Dodatek #1

532 35 106
                                    

,, Pierwsza Impreza Ami vs Tatusiowie i wujkowie od 7 boleści ''
dla emeliericoletti

Światła w domu już dawno były zgaszone, gdy na zegarze wybiła godzina dwudziesta. Brązowowłosa nastolatka myślała, że jej rodzice są zmęczeni pracą i już dawno śpią lub zajmują się sobą. Cóż, niestety jedynie jej się wydawało... Zrozumiała to gdy światło zapaliło się nagle, w czasie gdy od dziesięciu minut, małymi kroczkami próbowała przejść przez korytarz.

-A gdzie ty się wybierasz młoda damo? - uniósł brew Hiroto i spiorunował ją wzrokiem, stojąc za nią w swoim zielonym szlafroku i kapciach z króliczkami.

-Ooo tatoo - przeciągnęła dziewczyna i uśmiechnęła się lekko, opierając o ścianę - Szłam po wodę do kuchni.

-W sukience, makijażu i obcasach? - uniósł brew mężczyzna.

Ami zaśmiała się niepewnie i zrobiła krok do tyłu. Cóż, tego nie przewidziała.

-Dobrze wiesz, że nie możesz sama wychodzić po nocy - zaczął kazanie Hiroto - Zresztą wiesz też, że mamy gości, i pewnie chcieliby jutro spędzić z tobą czas. W dodatku możesz ich za chwilę obudzić...

-Ja byłam cicho, to ty się drzesz... - mruknęła pod nosem szesnastolatka.

-Uważaj na słowa! - huknął czerwonowłosy - Zachowujesz się nieodpowiedzialnie i jeśli za chwilę nie pójdziesz do pokoju to skończy się to szlabanem!

-Dobra! - warknęła dziewczyna i już miała skierować się do pokoju, gdy wpadła na kogoś.

Podniosła głowę do góry i niepewnie spojrzała w czekoladowe oczy Midorikawy, opierającego się o ścianę.

-Co się dzieje? Nie bijcie ja tylko jadę kupić pizzę - powiedział rozbawiony i zmierzył wzrokiem ubiór córki - Ami... Ładnie wyglądasz, ale nie miałaś spać?

-Tato bo...

-Chciała się wymknąć z domu - stwierdził oburzony Hiroto.

-To impreza u mojej przyjaciółki! - krzyknęła dziewczyna i spojrzała prosząco na Mido - Przecież znacie Mayumi tak?! Jej rodzice są w domu, i jej starszy brat jest w domu...

-Coś mi mówi, że ten starszy brat jest jednym z powodów dla którego idziesz na tę imprezę - uśmiechnął się z rozbawieniem Midorikawa i westchnął ciężko - Poczekaj, zawiozę Cię, jeszcze mi Cię porwą...

-Naprawdę?! - krzyknęła zszokowana Ami i skoczyła na zielonowłosego - Dziękuję, dziękuję, dziękuję!

-Ej! - krzyknął Hiroto - A ja to nie mam nic do powiedzenia?!

-Ależ oczywiście Hiroto - mruknął Mido i machnął ręką - Proszę powiedz co myślisz...

-Nie wypuszczę jej w takim stroju, o tej godzinie, na imprezę na której są chłopcy! - krzyknął ten.

Midorikawa wywrócił oczami i spojrzał na córkę.

-Pamiętaj kto jest fajniejszym tatą jak będzie dzień ojca - mruknął - Hiroto przecież jej nie zjedzą! - stwierdził - Będzie grzeczna!

-Będę! - potwierdziła nastolatka, kiwając głową.

-Zresztą ufam jej i jestem pewien, że wie, że nie warto robić głupich rzeczy które robiłem ja w jej wieku - stwierdził Mido i objął dziewczynę - Spójrz na nią, istny aniołek.

-Tak! - warknął Hiroto - A ty chcesz ją wepchnąć do siedliska węży!

-Nigdzie jej nie wpycham - fuknął Mido - Ja tylko pomogę jej się tam dostać...

LOVE RENTAL | IETempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang