[ Rozdział 14 ][18+]

1K 41 5
                                    

Nie umiem pisać takich rzeczy okej xD
_________________________________

Hiroto obudził się wczesnym rankiem i z niezadowoleniem nie zauważył obok siebie młodszego chłopaka. Ruszył szybkim krokiem do kuchni, gdzie zderzył się z zielonowłosym.

-Oh, hej Hiroto - uśmiechnął się do niego - Byłem w łazience i przy okazji posprzątałem wazon.

-Wazon? Jaki wa... - nie zdążył dokończyć bo czarnooki pocałował go szybko, przerywając mu w połowie zdania.

Hiroto przylgnął do ust chłopaka i odwzajemnił pocałunek, przyciskając jego ciało do ściany. Midorikawa uśmiechnął się przez pocałunek i odepchnął go od siebie, popychając  na łóżko. Hiroto usiadł na pościeli, ale nim zdążył wyrazić swoje niezadowolenie, Mido usiadł mu okrakiem na kolanach i znów go pocałował, czując jak obejmują go ręce czerwonowłosego.

-Nie będziesz tego żałował? - spytał Hiroto odrywając się od młodszego chłopaka.

Midorikawa tylko posłał mu swój rozbawiony uśmiech i włożył rękę między jego włosy.

- Spraw abym tego nie robił - szepnął mu na ucho, i pocałował go w szyję, powodując ciarki przechodzące przez ciało chłopaka.

-Skoro tak - mruknął Hiroto i szybko przerzucił go na łóżko, wraz z piskiem zaskoczenia Mido, który szybko został zagłuszony przez usta czerwonowłosego - To odpręż się - szepnął i zaczął całować go po szyi, wraz z cichymi jękami młodszego.

Hiroto wstał na chwilkę, ku zawiedzionemu jęknięciu Midorikawy. Zdjął z siebie koszulkę i spodnie, po czym szybko wrócił na swoje miejsce, znów pochylając się nad chłopakiem. Uśmiechnął się, patrząc na obrazek jaki widział przed sobą. Zielonowłosy w za dużej koszulce, leżał przed nim ze złączonymi kolanami. Jego włosy już dawno wypadły z kucyka i teraz otulały zarumienioną twarz czarnookiego.

-Jesteś taki piękny - szepnął Hiroto, wsuwając mu powoli rękę pod koszulkę.

Midorikawa wzdrygnął się przez styknięcie zimnej ręki z jego rozgrzaną skórą, ale szybko zadrżał z przyjemności gdy chłopak podwinął materiał robiąc ustami mokre ślady po jego klatce piersiowej.

Hiroto sapnął, gdy Mido puścił go i obrócił się, zanim popchnął go, by usiadł na łóżku. Ręce położył po obu stronach jego bioder, a twarz zielonowłosego pojawiła się tuż przed jego.

-Usiądź wygodnie i zrelaksuj się -  powiedział cicho i pocałował go z pewnym błyskiem w oku, przez który zielonooki nie wiedział czego się spodziewać.

Hiroto był na początku zbyt oszołomiony, by cokolwiek zrobić, ale wkrótce zaczął odwzajemniać pocałunek, przykładając rękę do głowy Midorikawy, a drugą wokół jego talii, gdy młodszy chłopak usiadł okrakiem na jego kolanach. Czarnooki zakończył owinął ramiona wokół szyi rudzielca, przechylając głowę, by pogłębić pocałunek, ale nagle oderwał się, gdy Hiroto próbował wsunąć rękę pod jego koszulkę.

-Nie teraz - powiedział w miarę stanowczo, na ile pozwalał mu drżący głos, chwytając nadgarstki Hiroto i kładąc je po bokach, zanim puścił go i zsunął się z jego kolan.

Hiroto zamrugał kilka razy żeby wyostrzyć zamglony wzrok. Midorikawa opadł na kolana przed czerwonowłosym.  Hiroto podskoczył, gdy ręka na jego kroczu przemieściła się i powoli rozsunęła zamek. Syknął cicho, gdy poczuł, jak dłoń chłopaka ociera się o niego, zanim zagłębiła się w bokserki. Midorikawa przygryzł lekko wargę, przesuwając dłonią po członku czerwonowłosego w niemal boleśnie powolnym tempie. 

Hiroto jęknął cicho, gdy poczuł oddech młodszego chłopak na jego członku, zanim ten całkowicie wziął go do ust. Czerwonowłosy wciągnął powietrze, gdy ciepło pochłonęło czubek, powodując dreszcz przebiegający wzdłuż jego kręgosłupa. Ta nagła dominacja płynąca ze słodkiego chłopaka była dziwna… i ekscytująca.

Hiroto dyszał ciężko i jedną ręką chwycił prześcieradło łóżka, drugą sięgając do tyłu głowy młodszego chłopca. Zacisnął mocno zielone pasma, próbując zepchnąć go trochę bardziej w dół, ale ten stawiał opór. Midorikawa sięgnął i wyciągnął rękę Hiroto z jego włosów i przeniósł ją z powrotem na łóżko. Hiroto jęknął, gdy jego partner puścił go i spojrzał na niego z dołu.

-Cierpliwości - mruknął.

Midorikawa w końcu odwrócił wzrok i wznowił pracę, przeciągając język od podstawy do czubka, zanim całkowicie go pochłonął. Hiroto sapnął, gdy poczuł, jak jego członek uderza w tył gardła Midorikawy. Nie miał pojęcia, że ​​on może to zrobić.  Syknął gdy Midorikawa się odsunął, a chłodne powietrze spowodowało dreszcz na jego kręgosłupie.
H

iroto jęknął, gdy Midorikawa wspiął się nad nim, kładąc ręce po obu stronach głowy. Młodszy chłopiec podniósł się na kolana, sięgnął w dół i zahaczył kciukami o pasek swoich szortów. Hiroto uśmiechnął się i szybko się ich pozbył, widząc rumieniec na twarzy chłopca. Wyciągnął tubkę lubrykantu po czym wylewając go trochę na palce, sięgnął między nogi młodszego chłopca. Midorikawa sapnął i zarumienił się, gdy pierwszy palec wszedł w niego i kręcił się, gdy wbił się w jego ciało. Hiroto uśmiechnął się i użył drugiej ręki, aby podciągnąć rąbek koszulki drugiego chłopca i wcisnąć mu go do ust. Midorikawa z wahaniem posłuchał i ugryzł materiał. Wzdrygnął się, gdy Hiroto wepchnął w niego kolejny palec i zaczął nim poruszać, rozsuwać i przeszukiwać jego wnętrze. Midorikawa ugryzł mocno koszulę i prawie pisnął, gdy Hiroto w końcu znalazł w nim jego wrażliwy punkt i mocno go przycisnął. Hiroto w końcu wsunął trzeci palec i poruszał nimi w środku ciemnookiego chłopca, używając drugiej ręki do lekkiego drażnienia jego sutków. 

-Gotowy? - szepnął Hiroto.

Widząc lekkie kiwnięcie głową, ustawił chłopaka przed sobą na kolana i wsunął się do środka. Zamarł słysząc jęk bólu, ale po chwili Midorikawa kazał mu kontynuować. Zaczął poruszać się coraz szybciej, starając się znaleźć rytm przyjemny dla nich obu. Po chwili, słysząc że jęki bólu zamieniają się na jęki przyjemności, przyspieszył i pocałował drugiego chłopaka w kark, wplatując rękę w jego włosy.

-Hiroto... Ja zaraz... - wydusił Midorikawa, co przerwał mu Hiroto, przekręcając go szybko na plecy, i wchodząc w niego ponownie. Już po chwili Midorikawa wydał z siebie krzyk, który stłumiły usta czerwonowłosego, który wyszedł z niego przez co obaj doszli, brudząc pościel. Hiroto dyszał ciężko kładąc się obok niego. Uśmiechnął się, gdy Mido przytulił się do jego boku, wracając do swojej typowej niewinności. Czerwonowłosy przesunął się na bok, by objąć ramionami ciemnookiego chłopca, trącając czule nosem jego nos.

-To było niesamowite - szepnął Hiroto. 

Midorikawa owinął ramiona wokół szyi swojego zielonookiego i uśmiechnął się zmęczony.  

-Kocham Cię – wyszeptał, rysując kciukiem kółka na policzku starszego.  
Hiroto uśmiechnął się i sięgnął, by chwycić dłoń Midorikawy.

-Też Cię kocham Mido-chan

LOVE RENTAL | IEWhere stories live. Discover now