- To może kiedy indziej – ponownie ziewnęłam, zwijając się w kłębek.

- Śpij, maleńka – poczułam, jak jego usta całują delikatnie moje czoło, a potem usta. Nie zdążyłam tego odwzajemnić, bo moje oczy same się zamknęły.

***

- Nigdy tak bardzo nie ucieszyłam się na widok jedzenia, mój Boże! – zapiszczałam z radości, jedząc z zapałem kanapki z Subway’a. Zayn zaśmiał się głośno, lecz po chwili opanował swój wybuch radości.

- Musisz jeść, Clarisso. Nikniesz w moich oczach – odparł, pijąc powoli gorącą latte ze swojego kubka.

- Nigdy nie jadłam dużo – wzruszyłam ramionami. – Obżeranie się nie jest w moim stylu.

- Nie wyobrażam sobie Ciebie jedzącej więcej ode mnie, jesteś taka drobna.

- Drobna, ale jakże pewna siebie – powiedziałam z pełnymi ustami.

- Nie zaprzeczę – odparł, oblizując dolną wargę językiem, by zebrać z niej resztki kawy. Z trudem przełknęłam kanapkę, obserwując jego twarz zdecydowanie za długo. Speszona przeniosłam wzrok na widok za oknem.

- Opowiedz mi o sobie – rzekł z powagą, pochylając się ku mnie z opartymi łokciami o stolik. Na jego twarzy zauważyłam ciekawość.

- Przecież wszystko o mnie wiesz, to co mam Ci jeszcze opowiadać? – wzruszyłam ramionami.

- Więc, oświeć mnie, Panno Watson. Czego nie wiem jeszcze o mojej dziewczynie?

Znowu to określenie.

- Dziewczynie? – spytałam, śmiejąc się pod nosem. – Z tego co sobie przypominam, miałam być Twoją partnerką od spraw łóżkowych, a nie…

- Zapomnij o tym, to inna sprawa – przerwał mi. Zastygłam.

- Nie interesuje Cię już perwersyjne bzykanko? – parsknęłam. Wyglądał na zawstydzonego. Czyżbym zbiła samego Zayn’a Malik’a z pantałyku?

- Interesujesz mnie ty, a bzyknąć mogę Cię w każdej chwili – uśmiechnął się tajemniczo, a moja wewnętrzna bogini krzyczała głośno „Zrób to! Zrób to!”

Zamknij się zdziro!

- Powiem Ci coś o sobie pod jednym warunkiem – postanowiłam. Zayn zmarszczył czoło.

- Pani się ze mną targuje? – spytał podejrzliwie. – Jaki warunek?

- Opowiesz mi o swoim dominackim życiu – przygryzłam dolną wargę. Zayn spiął się, a jego usta utworzyły wąską linię.

- Naprawdę chcesz o tym słyszeć? – uniósł pytająco brwi.

- Chcę wiedzieć wszystko – rzekłam pewnie, odsuwając od siebie tacę z jedzeniem. Czy byłam gotowa na poznanie prawdziwego oblicza Zayn’a Malika?

- Nie wiem czy to odpowiednie miejsce na tą rozmowę… - zawahał się, błądząc wzrokiem po lokalu. Malik zakłopotany? Wyglądał jak mały, zagubiony chłopiec, który przez przypadek zbił ulubioną wazę swojej matki.

- Chcę poznać prawdę, Zayn. Jeśli mam być wyłącznie Twoja…

- Naprawdę chcesz słuchać, jak pieprzyłem wszystkie kobiety bez żadnych skrupułów? – jego ton diametralnie się zmienił. Stał się niski i groźny. Pokiwałam głową. – Nie lubię mówić o swojej przeszłości, Clairy. To wyjątkowo drażliwy temat.

- Czas się z tym uporać. Wiesz, że nie odpuszczę.

- Nie uciekniesz z krzykiem?

- Dlaczego miałabym uciec od Ciebie? – prychnęłam. Zayn spochmurniał.

Little Daddy's GirlWhere stories live. Discover now