sen na zakonczenie ninjago bo tak

51 7 3
                                    

Nie wiem, czy kiedykolwiek to skończę, ale jedną z moich (niezwykle) niepokojących teorii jest to, że jeden po drugim każdy Ninja staje się jednym ze swoim żywiołem, z wyjątkiem Lloyda, który zostaje w tyle i uczy następne pokolenie Ninja. 

Na razie powiedzmy, że to AU, które pewnie nigdy się nie rozwinie

Lloyd ma ich na oku, nawet jeśli tak naprawdę nie... pamiętają go bardzo dobrze. 

Są całkowicie pochłonięci przez swoje żywioły, a wspomnienia tego, kim byli, są tylko wspomnieniami. Odległy i trochę rozmyty. Ledwie wystarczająco jasne, by nie zaatakowały Lloyda od razu. Wszystkie są zamknięte w określonych obszarach, więc nie szaleją. 

Kai jest w wiecznie płonącym lesie (bo myślę, że pomysł jest fajny) zamknięty tam, bo gdyby nie był, po prostu by wszystko spalił, bo ogień nie ma ograniczeń. 

Zane jest prawdopodobnie w miejscu typu Antarktyda, a może w lesie brzozowym z 1s, ponieważ Ninjago zamarzłby, gdyby był wolny. 

Nya jest ma największe pole do popisu bo ocean (lub inne zbiorniki wodne)

Jay jest burzą. Nie samą błyskawicą, a cala burzą.  Najczęściej przebywa w pobliżu oceanów i gór, opcjonalnie wyspa strażników wojiry.

A Cole jest całkowicie jednością z górami, w zasadzie śpi, ale czuje wszystko co się dzieje na ziemii, leży uśpiony z powodu jakiejś pieczęci, ponieważ prawdopodobnie spowodowałby wiele trzęsień ziemi i wstrząsnąłby wszystkim, gdyby był przytomny. 

Lloyd odwiedza ich od czasu do czasu i co roku spędza spokojny wieczór, podczas którego zbiera małe drobiazgi przedstawiające każdego z członków jego rodziny i siada z nimi i ogląda zachód słońca.

Nie wiem, co robi Pixal, właściwie nie myślałam o tym zbyt wiele, ale prawdopodobnie czasami dotrzymuje mu towarzystwa lub spędza dużo czasu z nową generacją Ninja.


Zaptrap ShitpostingWhere stories live. Discover now