To jest ta chwila w której przypominam sobie początki Deku i wkurwią mnie ten moment gdzie on chce zostać bohaterem ale robi to jakby analiza miała odwalić za niego wszystko.
ON NAWET NIE TRENOWAŁ KURWA
SAM UTRZYMUJE STEREOTYP O QUIRKLESS, KTÓRZY NIE MOGĄ ZOSTAĆ BOHATERAMI, ANI SIE BRONIC.
Ogólnie też wkurza mnie jego ślepe uwielbienie dla bohaterów, on naprawdę nie widzi jaki system jest skrzywiony i niesprawiedliwy
ON SAM ZOSTAŁ SKRZYWDZONY PRZEZ SYSTEM
To jest powód dla którego wolę Vigilante Deku, czy Villain Deku
Jak już robi za bohatera lubię czytać ff typu Quirkless Hero, lub "Uczeń Nezu"
No I Dadzawa
I oczywiście Aldera Bashing, bo kurwa ta szkoła była bardziej toksyczna niż moja klasa w gimnazjum
Ogólnie taka podpowiedz kocham wszystkie Vigilante Deku bo w większej części z nich występuje Dadzawa i Hatsume
Ale kurwa fandomowy Deku czasami bardziej mnie jara niż kanoniczny
TO O CZYMŚ ŚWIADCZY