camp camp theory

37 1 0
                                    

Imo Max może mieć zaburzenie emocjonalne, a przynajmniej w 1 sezonie są one fest widoczne

Wg medonet "Dziecko z zaburzeniami emocjonalnymi nie ma zdolności empatii, nie potrafi okazywać uczuć, często unika kontaktu wzrokowego. Jego lęk może objawiać się złośliwością i negatywnym nastawieniem do otoczenia. Woli samo odrzucać innych, niż zostać odtrącone."

To brzmi bardzo jak Max

I teoria z porzuceniem Maxa na obozie u mnie idzie z tym, że u Maxa zdiagnozowano te zaburzenia kiedy był bardzo młody, może w przedszkolu.

Wielu rodziców nie chce mieć chorych dzieci, a jeszcze większa ilość ludzi myli zaburzenie z chorobą/upośledzeniem.

Dla swoich rodziców, Max był upośledzony. Jak wszyscy wiemy w kartotece Maxa jest napisane tylko imię i wiek. Nic więcej.  Żadnego nazwiska, numeru telefonu,  alergii, nic co mogłoby choć trochę pomóc gdyby Maxowi się stała na obozie jakąkolwiek krzywda, lub jeśli obóz zostałby zamknięty i Max musiałby wrócić do domu.

Rodzice Maxa od dawna planowali się go pozbyć.

Btw czy to nie jest dziwne, że wyszło to na jaw dopiero tego roku, mimo iż to nie jest pierwszym rok Maxa w camp campbell?

Imo Max daje vibe Sherlocka z bbc,  wiecie on też jakby nie rozumiał jak pokazywać emocje.

Wiedział o nich,  wiedział jak je rozróżnić,  ale nie umiał ich określić u siebie

Kolejny smutny headcanon, myślę że Max jeszcze bardziej zamknął się w sobie i nie chciał się zaprzyjaźniać po utracie Chuckiego. Nie rozumiał po co się zaprzyjaźniać skoro i tak odejdą i nie wrócą.

Ogólnie Max jest świetny w manipulacji, ale sam nie radzi sobie ze swoimi emocjami. Ani z emocjami innych. Bardzo to widać w "ostatnim dniu Nikki" imo.

Zaptrap ShitpostingWhere stories live. Discover now