znowu skybound

54 4 4
                                    

Poza simpowaniem Jaya I rażącym mizoginizmem w skybound irytowała mnie jedna rzecz.

Mianowicie to kiedy Ed nazywał Jaya swoim synem, a Edna notorycznie mówiła "nasz adoptowany syn"

Znaczy racja, ale co to zmienia?

Wychowaliście go od nwm 20 lat? Idk ile mają ninja.  Byliście w jego życiu o wiele dłużej niż jego biologiczny stary.

No I Boże Jay na serio dowiedział się w najgorszy sposób o tym wszystkim.

Wyobraź sobie, dowiadujesz się o byciu adoptowanym tylko dlatego,  że twój biologiczny kopnął w kalendarz.

Ale mimo wszystko uważam Skybound za jeden z lepszych sezonów. Nie ze względu na Jaya (chociaż uwielbiam jego character development w tym sezonie), a ze względu na Nadakhana.

Jasne gardzę nim, ale musimy przyznać, że był jednym z najlepiej napisanych antagonistów w serii (I gdyby nie próbował ożenić się konkretnie z Nyą,  a z no nie wiem Clousem, Nadakhan wygrałby szybciej niż Ninja mogli mrugnąć

TL;DR :  kocham Eda i Ednę to moje ulubione postacie ale przez ten wątek z adopcją trochę mnie irytowali

Btw sezon nie powinien się  nazywać Skybound tylko "Jay's trauma bound"

Zaptrap ShitpostingWhere stories live. Discover now