Idź Za Głosem Serca Albo Trenerką Siatkówki

19 5 5
                                    

Isaac wrócił do domu spokojny. W końcu mógł odetchnąć z ulgą. Sprawdził, że uczniowie, którzy nękali Erinę, byli już w innej szkole.

Siedział przy biurku, rozpakowując torbę, gdy nagle ktoś zapukał do jego pokoju. 

– Proszę – rzucił krótko. 

– Hej, możemy porozmawiać? – Jolyne wychyliła głowę. 

– Jasne – odparł spokojnie Iz, chociaż w rzeczywistości był nieco spięty. Nie rozmawiał z nią odkąd załatwił sprawę Eriny. 

Jolyne weszła do pomieszczenia i usiadła na łóżku. 

– Wiem, że udało ci się pozbyć problemu, Erina się chwaliła – przyznała. – Nie wiem, jak to zrobiłeś, ale jestem z ciebie dumna. 

Isaac odwrócił się w jej stronę, wcześniej nie miał odwagi spojrzeć na siostrę, sam nie do końca wiedział dlaczego. 

– Jesteś dumna? – spytał zszokowany. – Naprawdę? 

– Wiesz, kiedy powiedziałeś, że sam to załatwisz, byłam w szoku. W końcu jesteś jeszcze dzieciakiem. Chciałam powiedzieć rodzicom, bo takie wyjście uznałam za najbardziej słuszne. W końcu oni są dorośli i to oni powinni się zajmować dziećmi – powiedziała. 

Isaac wstał z krzesła i usiadł obok siostry. 

– Erina mi powiedziała. – Jolyne spojrzała na brata z troską w oczach. – O dziadku, powiedziała mi, że jeśli powiem rodzicom o jej prześladowaniu, oni na pewno dowiedzą się o dziadku. Powiedz mi, co ma jedno do drugiego? – spytała zdziwiona. 

– Wiesz, dziadek często odbiera Erinę ze szkoły, nauczyciele doskonale go znają, więc jeśli rodzice poszliby do szkoły coś załatwiać, na pewno by się o tym dowiedzieli – wyjaśnił Isaac. Na początku też nie wiedział, jak te dwie sprawy się ze sobą łączyły, ale gdy Erina mu wszystko dokładnie wytłumaczyła, zrozumiał. 

– Okej, teraz to faktycznie ma sens – przyznała Jolyne. 

– Nie jesteś zła? – spytał Isaac. 

– Zła? Dlaczego miałabym być zła? – Dziewczyna położyła dłonie na ramionach brata. – Przypominam ci, że jestem najstarsza. Może nie pamiętam dużo, bo miałam zaledwie sześć lat, gdy rodzice odcięli się od dziadka, ale trochę go pamiętam. Był wspaniały, zawsze dużo żartował i podsuwał ci do jedzenia chrupki kukurydziane, nawet gdy rodzice mówili, że nie powinieneś ich tyle jeść. – Jolyne uśmiechnęła się na te wspomnienia. – To nasz dziadek, nie możemy go nienawidzić tylko dlatego, że mama by tak chciała. To niesprawiedliwe. 

Isaac przytulił siostrę. 

– Jesteś cudowna – wymruczał w jej ramię. – Może chcesz z nami się z nim spotkać? – spytał. 

– Czyli dobrze myślałam, że ty też jesteś w to zamieszany – zaśmiała się Jolyne. 

Isaac momentalnie odsunął się od dziewczyny i uśmiechnął głupio. 

– Na moją obronę powiem, że nie chciałem pomóc Erinie ze względu na dziadka. Dowiedziałem się o tym później – wyjawił Isaac. 

– Iz, chciałeś jej pomóc, bo jest twoją siostrą, a ty zawsze pomagasz bliskim – powiedziała Jolyne. – Wiem o tym. Pamiętasz, kto był przy tobie mnie, gdy w podstawówce złamałam rękę? Kto pluł ze mną jadem na Josh'a Huntington'a po tym jak ze mną zerwał? Kto pocieszał mnie, gdy nie dostałam roli Kopciuszka?

Isaac zaśmiał się. Pamiętał, pamiętał te wszystkie rzeczy, nie spodziewał się, że Jolyne też o tym pamiętała. 

– To ja – odparł w końcu, wskazujac na siebie kciukami. 

Angel's Quest: An Angel CriedWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu