Rozdział 24

363 18 14
                                    

W trakcie seansu wstałam ze swojego miejsca i udałam się do toalety, spoglądając w lustro zauważyłam, że się lekko rozmazałam, na szczęście miałam moją magiczną torbę pod ręką, w której miałam same najpotrzebniejsze rzeczy. Wyciągnęłam z niej mój ulubiony tusz do rzęs z Maybelline i zaczęłam przejeżdżać końcówką po rzęsach, co sprawiało, że były czarne i wydłużone.

- Nie podoba ci się film ?

Podskoczyłam w miejscu na niski głos, który dobiegał z wejścia do toalety po mojej prawej stronie. Przekręciłam głowę i zauważyłam tego wysokiego bruneta.

- Tobie też się chyba nie podoba skoro nachodzisz dziewczyny w damskiej toalecie hm? - zapytałam pytaniem na pytanie, opierając się bokiem o umywalkę i zakładając ręce na piersi.

- Jak na randce z tym twoim idealnym chłopakiem ? Zamierzasz wejść z nim w głębsze relacje ? - podszedł bliżej do mnie, nie spuszczając ze mnie wzorku.

- To raczej nie jest Twoja sprawa i nie powinno Cię to interesować. - odwróciłam wzrok i zaczęłam chować rzeczy do torebki.

- Ale oczekuję od ciebie odpowiedzi. - nachylił się i szepnął mi niskim głosem do ucha przez co po całym ciele przeszły mnie ciarki.
Unosiłam hardo głowę, przez co patrzyłam wprost w twarz chłopaka.

- To się nie doczekasz. - odpowiedziałam z chamskim uśmiechem, wyminęłam go i wyszłam kierując się w stronę sali kinowej.

***

- Zanim ja...-
- Zanim pstryknąłeś palcami, że mnie zaliczysz?
- Powiedziałaś, że nic nie zmieni tego, co do mnie czujesz.
- W takim razie oboje kłamaliśmy.

Poczułam jak napływają mi łzy do oczu po tych słowach wypowiedzianych przez Tesse w stronę Hardina. Mimo, że oglądam ten film po raz kolejny, dalej nie potrafiłam powstrzymać łez.
Oczywiście to ja wybrałam film a Szymon dziwnie się zgodził.
Siedziałam tak patrząc na duży ekran wyświetlający obraz, gdy nagle do głowy wpadło mi pewne wspomnienie z jednego wieczoru.

Zrobiliśmy popcorn, nakryliśmy się kocykiem a dookoła było milion poduszek. After kocham ten film, ma gust chłopak. Gdy tak oglądaliśmy w pewnym momencie sama z siebie się oparłam o niego. Totalnie tego nie kontrolowałam, przy nim czułam się tak bezpiecznie. Dochodziła już godzina 21,

- To chyba czas na mnie. - powiedziałam, podnosząc się z łóżka.

- Zaczekaj, odwiozę Cię. - zaproponował.

Z letargu wyrwał mnie Szymon, który delikatnie umieścił swoją dłoń na moim udzie. Spojrzałam w jego stronę i spotkałam się z tymi zielonymi tęczówkami.

- Przeszkadza ci to ? - zapytał przyjemnym dla ucha głosem.

- Nie. - uśmiechnęłam się delikatnie i położyłam swoją dłoń na jego. Na co chłopak się delikatnie zarumienił i powrócił wzrokiem do filmu.

Słodkie.

Po jakiś 15 minutach na ekranie pojawiły się napisy końcowe a sala została ponownie oświetlona. Podniosłam się i zabrałam puste opakowanie po moim popcornie, który zdążyłam zjeść w trakcie trwania tych okropnie długich i nudnych reklam. Chłopak obok zrobił to samo i powędrowaliśmy do wyjścia.
Gdy czekaliśmy w kolejce na odebranie kurtek, niedaleko od nas stał Kuba i Alek. Czując palący wzrok czarnych tęczówek na moich plecach, przyszedł mi pewny pomysł do głowy.

- Mam nadzieję, że nie będziesz miał mi tego za złe. - powiedziałam na co Szymon się odwrócił w moją stronę i nie zdążył nic powiedzieć, ponieważ złapałam go za żuchwę i przyciągnęłam go do siebie, wciskając w jego usta mocny pocałunek. Chłopak był lekko zdezorientowany, lecz po chwili zaczął odwzajemniać.

Zemsta jednak smakuje słodko.

Oderwałam się i delikatnie odkręciłam głowę a moim oczom ukazał się sam Kuba, lecz gdzie był Alek ?

•Fucking Teenage Love• [Zakończone]Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora