Rozdział 12

401 19 9
                                    

Od : Alek

- Hej, chciałbyś się jutro spotkać po szkole i porozmawiać ?

Szczerze, bardzo bym chciała, lecz z drugiej strony go nienawidzę, jestem wściekła, rozgoryczona i nie wiem jak to opisać. Mimo, iż serce podpowiadało mi, żebym się zgodziła, ponieważ byłam strasznie ciekawa co miał mi do powiedzenia, postanowiłam, że nie będę taka głupia i nie polecę od razu do niego.

Do : Alek

- Nie mam czasu.

Z jednej strony siebie za to nienawidziłam a z drugiej, kochałam. Odłożyłam telefon na szafkę nocną, wtuliłam się w poduszkę i zasnęłam. Obudził mnie mój, jakże niesamowity, niezastąpiony budzik. Wyciągnęłam rękę, stukając w urządzenie, gdy już wyłączyłam ten okropny dźwięk, dając spokój moim uszom, przetarłam oczy i nie chętnie się podniosłam. Zaspana, ledwo doszłam do łazienki, po czym ochlapałam swoją twarz zimną wodą, aby się trochę rozbudzić. Malując się, stwierdziłam, że praktycznie każdy mój dzień wygląda tak samo, lub conajmniej podobnie. Stojąc i patrząc w głąb mojej szafy, czekając aż fala pomysłu w co się ubrać, magicznie przypłynie do mojej głowy, dostałam kolejnego SMS-a, którego zignorowałam.
Wyjęłam za dużą na mnie szarą bluzę z małym białym znaczkiem nike na lewej piersi oraz czarne jeansy. Ubrałam się dość szybko, założyłam plecak na jedno ramię, w między czasie poprawiając swoje ukochane łóżko, i zmierzałam do wyjścia. Iż nie byłam dziś jakoś bardzo głodna, postanowiłam, że wyjdę bez śniadania, będę tego raczej później żałować, gdy dopadnie mnie głód, ale trudno. Założyłam czarne trampki i jasno niebieską kurtkę i wyszłam z domu. Pogoda dziś nie dopisywała i było dość zimno, więc byłam skazana na autobus.

Doszłam na przystanek i nie czekałam zbyt długo, po 5 minutach, żółto - czarny autokar podjechał. Oczywiście zajęłam miejsce na końcu, założyłam słuchawki i włączyłam swoją ulubiona playlistę na Spotify. Wpatrując się w widok za oknem, nagle poczułam, że ktoś obok mnie siada. W pierwszym momencie pomyślałam, że to starsza pani, dopóki nie poczułam ręki na swoim ramieniu przez co automatycznie się odwróciłam.

•Fucking Teenage Love• [Zakończone]Where stories live. Discover now