27. Wyjątkowo Trudna Pełnia

156 28 90
                                    

Witajcie! Dzisiaj trochę krótszy rozdział - powiedziałabym prrzejściowy. Zapraszam i zachęcam do komentowania! :)

⤝°♦°⤞⤝°♦°⤞⤝°♦°⤞⤝°♦°⤞


Relacje między Remusem, a Lily ochłodziły się po ich ostatniej wymianie zdań. Nie pokłócili się i żadne z nich tak tego nie odbierało. Jednak oboje zachowywali dystans. Rudowłosa nie mogła poradzić sobie ze wszystkimi emocjami, które trzymała wewnątrz. Po tym, co zaszło na tarasie podczas imprezy, wiedziała, że to już dawno nie była tylko czysta, przyjacielska sympatia. I sądziła, że już nigdy nie miała być. Lily była pewna, że zakochała się w Remusie Lupinie. Dlatego tak bardzo zabolały ją słowa, które od niego usłyszała. Lupin żałował ich pocałunku, zrzucał wszystko na działanie Amortencji. Lily nie mogła się z tym pogodzić i zwyczajnie przejść do porządku dziennego. Przez to wszystko miała wrażenie, że całe otoczenie się wali. W tym jej relacja z gryfonem. Dlatego też odsunęła się mimowolnie. Nie rozmawiała z nim, gdy nie musiała, choć wciąż instynktownie wypatrywała go w tłumie. Miała wrażenie, że ktoś podciął jej skrzydła, które tak niedawno wyhodowała.

Przestała liczyć, ile nocy poświęciła na łkanie w poduszkę z bezsilności. Zupełnie nie wiedziała, jak miała sobie z tym wszystkim poradzić. Najgorsze było to, że nie miała z kim o tym porozmawiać. Marlena stała się na dobre bywalczynią w huncwockiej paczce. Jej dynamiczna relacja z Syriuszem wciąż się rozwijała. Lily nie miała pewności, czy mogłaby tej dziewczynie wszystko powiedzieć w sekrecie. Nie chciała, by reszta huncwotów dowiedziała się o tym, co zaszło na imprezie, ani o uczuciach Lily względem Lupina.

Pewnego dnia wpadła na pomysł, by zwrócić się z tym do swojej innej przyjaciółki.


Kochana mamo!

Mam nadzieję, że jesteś zdrowa i wszystko w porządku w domu. Co u ciebie słychać? Czy nadal kłócicie się z tatą przez Tunię i jej, pożal się Merlinie, chłopaka? Opisz mi koniecznie wszystko ze szczegółami!

Prawdę mówiąc, piszę do Ciebie, bo nie mam się komu wyżalić. Chciałam zapytać – skąd wiedziałaś, że tata jest tym jedynym mężczyzną dla ciebie? Nie myśl sobie o mnie źle, ja jeszcze nie mam zamiaru podejmować takich decyzji... Mimo to, jestem ciekawa, skąd wie się takie rzeczy?

Opiszę tu pokrótce parę swoich przemyśleń i ufam, że odpowiesz mi najlepszymi radami, o jakich mogę marzyć. Otóż zakolegowałam się z pewnym chłopcem, który wydaje mi się wyjątkowym człowiekiem. Nie jest tak zahukany, jak inni w naszym wieku. Czuję, że rozumiemy się świetnie i wiele nas łączy. Mam wręcz wrażenie, że z mojej strony to jest coś więcej, niż przyjaźń. Niestety on jest bardzo skomplikowany, tajemniczy, nie potrafi ufać ludziom i nawet nie umie nazwać mnie swoją przyjaciółką. Mimo to, jest dla mnie bardzo kochany za każdym razem. Czy wobec tego wychodzę na głupią gąskę, bo zadurzyłam się w takim człowieku?

Mamusiu, powiem szczerze, że sama już nie wiem, co mam myśleć, co mówić i jak się przy nim zachowywać. Z jednej strony chciałabym go poznać najlepiej ze wszystkich ludzi, ale z drugiej mam wrażenie, że to walka z wiatrakami... Proszę, poradź mi cokolwiek w tej kwestii, bo niedługo chyba zwariuję...

Kocham cię najmocniej na świecie! Ucałuj ode mnie tatę i Tunię.

Twoja Lily


⤝°♦°⤞


Nad Przepaścią [ Lupin x Evans ] ✓Where stories live. Discover now