"Nie chcę cię znać"

767 88 10
                                    

- Daj mi dokończyć. Gdyby ci zależało, zrobiłbyś to.
- Zależy mi na tobie i tylko na tobie
- To zadzwoń do niej teraz - Karol skrzyżował ręce na piersi.
- Teraz?
- Tak
- I co mam jej powiedzieć? Że tak po prostu z nią zrywam
- Powiedz jej prawdę
- Dobra... - powiedziałem - ale wtedy nie będziesz miał mi tego za złe?
- No

Wyciągnąłem telefon, który jak sobie przypomniałem, był wyładowany. Popatrzyłem na Karola, który podał mi ładowarkę. Znalazłem kontakt i podłączyłem urządzenie. Usiadłem na zimnej podłodze i słuchałem co robi Karol. Był w kuchni. Robił porządek w szafce ze sztućcami.

Gdy mój telefon był w 30 procentach naładowany, odłączyłem go i poszedłem z nim na balkon. Wybrałem numer do Julki i oparłem się o barierkę balkonu. Nie wiedziałem czy odbierze, było przecież już grubo po 21 w nocy.

- Hubi? - usłyszałem jej głos w telefonie. Była radosna. Cieszyła się, że do niej zadzwoniłem. Boże...
- Możemy porozmawiać? - spytałem nie witając się z nią
- Coś się stało?
- Nie... to znaczy... nie wiem
- Powiedz o co chodzi - jej głos zmienił się z radosnego na zaniepokojony.
- Nie bądź zła, wytłumaczę ci wszystko kiedyś...
- Mów o co chodzi! - krzyknęła tak głośno, że musiałem odsunąć telefon od ucha
- Zrywam z tobą - powiedziałem nie zastanawiając się długo
- Co?! - krzyknęła oburzona - dlaczego?!
- Wytłumaczę ci to, jak się spotkamy
- Dlaczego?! - krzyknęła
- Bo tak - odpowiedziałem próbując ją jakoś uspokoić
- Nienawidzę cię - powiedziała - słyszysz?! nienawidzę cię!!!!
- Julka...
- Nie chcę cię znać - powiedziała i się rozłączyła

Popatrzyłem jeszcze przez chwilkę na alejki chowając telefon do kieszeni. Opuściłem wzrok na podłogę i próbowałem poszukać pozytywów w tym co właśnie zrobiłem. Czy dobrze zrobiłem?

- Już - powiedziałem zamykając za sobą drzwi na balkon
- Zerwałeś z nią? - spytał. Chyba mi nie dowierzał
- Tak
- Żałujesz? - spytał podchodząc do mnie
- Nie - Karol mnie przytulił.
- I dobrze - dodał dalej przytulając mnie . Zmusiłem się na uśmiech gdy skończyliśmy się się przytulać. Karol to zauważył i też się uśmiechnął.
- Dobra, ale teraz przynajmniej wiesz, że mi na tobie zależy - powiedziałem wskazując na niego palcem. Karol nic nie odpowiedział. Nastała niezręczna cisza.
- Chcesz coś zjeść? - spytał zmieniając temat. Byłem trochę głodny
- No
- Kanapki mogą być?

-------------------------------------

Gdy zjedliśmy kolacje Karol włączył Netflixa i razem usiedliśmy na kanapie. Karol objął mnie ramieniem, a ja wtuliłem się w niego. Moje włosy zapewne łaskotały go po szyi, chociaż nie dawał tego po sobie poznać. Ręką dotykał mojego przedramienia, przez co czułem lekkie mrowienie w tej części mojego ciała.

- Hubi? - zaczął przez co lekko się ruszyłem, żeby popatrzeć na niego
- No...
- Ładnie pachniesz - skomplementował mnie, przez co lekko się uśmiechnąłem
- Dzięki - odpowiedziałem odwracając wzrok.
- Nie chce ci się spać? - spytał, a ja położyłem głowę na jego ramieniu
- Niee
- Okej - powiedział ruszając ręką na moim przedramieniu. Było to dosyć przyjemne. Tym bardziej, że robił to Kariś...

Pół godziny później jednak zdecydowaliśmy się iść spać. Ernest napisał, żebyśmy byli u niego około godziny 12. A po za tym oczy mi się kleiły. Położyłem się obok Karola. Szatyn przeglądał swoją grupę na discordzie. Przykryłem się kołdrą pod samą szyję i przymrużyłem oczy.

- Zamykałem drzwi do mieszkania? - spytał Karol nagle wstając
- Chyba tak...
- Sprawdzę - powiedział i wyszedł z łóżka. Nie miał na sobie koszulki. Mogłem przez te ułamki sekundy napoić się tym widokiem. Czarne spodenki opinały jego uda.
- Zamknięte były - odparł wracając do sypialni
- Ale przynajmniej teraz masz pewność - dodałem uśmiechając się do niego. Ubrany byłem w kigurumi. Było mi gorąco, tym bardziej, że obok mnie był Karol. - gorąco jest
- No bo z ciebie taki gorący chłopak - powiedział i się uśmiechnął
- Ale serio ci mówię
- To zdejmij kigurumi, możesz być w samych bokserkach
- Niee
- Ja mam ci zdjąć?

cdn
KOLEJNA CZĘŚĆ NA 25 GŁOSÓW
<3

I still love you Dealereq x DoknesWhere stories live. Discover now