Plan na vloga

766 89 13
                                    

Karol wrócił do sypialni z tacą, na której znajdowały się kawa i talerz ze śniadaniem. Słońce zdążyło wzejść nad horyzont, a przez otwarte okno wpadał letni wiaterek. Czułem się, jakbym miał 10 lat, a moja mama przynosiła mi śniadanie gdy byłem chory.

- Stwierdziłem, że zrobię ci śniadanko do łóżka - powiedział siadając przy mnie
- Przecież mogłem wstać - odpowiedziałem patrząc na niego
- Wiem - wzruszył ramionami - romantycznie jest
- A ty nie będziesz jadł? - spytałem widząc jeden talerz
- Na filmach partner przynosił tylko jeden talerz, swojej partnerce - odpowiedział, a ja się zaśmiałem
- Nie wiedziałem, że ty takie filmy oglądasz - dodałem ciągle patrząc na niego
- Wielu rzeczy o mnie nie wiesz - puścił do mnie oko - a teraz jedz
- No dobra - odpowiedziałem, a Karol wyszedł z pokoju. Po chwili wrócił ze swoim talerzem i znowu usiadł obok mnie.
- Smacznego - powiedział
- Smacznego - odpowiedziałem i zaczęliśmy jeść.

Karol przygotował dla mnie kanapki z twarożkiem i rzodkiewką.

-----------------------

Gdy skończyliśmy jeść, Karol zabrał puste talerze i zaniósł je do kuchni. Ja dopijałem resztki kawy i patrzyłem przez okno na zatłoczoną Warszawę. Wciąż nie miałem na sobie koszulki. Odstawiłem pusty kubek na szafce nocnej i chwyciłem bluzę z napisem "absofuckinlutely". Szybko założyłem ją na siebie i wstałem z łóżka. Zegar pokazywał szóstą rano. Wyciągnąłem z plecaka żel do stawiania włosów, szczoteczkę i pastę do zębów. Pobiegłem do łazienki, aby  uskutecznić poranną rutynę.

Pół godziny później wyszedłem z łazienki z postawionymi włosami, już mogłem jechać do Ernesta... ale pewnie on jeszcze śpi... poszedłem do Karola, do pokoju dziennego i usiadłem obok niego. Akurat oglądał powtórkę jakiegoś wczorajszego serialu.
- Co ty oglądasz o tej godzinie? - spytałem patrząc raz na niego raz na telewizor
- A nie wiem - odpowiedział i popatrzył na mnie - ładnie wyglądasz
- Dzięki, ty też
- Dzięki
- O której mamy być u Ernesta?
- O 11 - odpowiedział - jeszcze trochę czasu zostało
- Czemu my tak wcześnie wstaliśmy - zaśmiałem się

Karol też się zaśmiał i popatrzył mi w oczy. Poczułem nagły przypływ gorąca. Może powinienem coś powiedzieć? Kontynuować temat o wczesnym wstawaniu?

Kilka chwil później wziąłem do ręki telefon i zacząłem sprawdzać social media. Najpierw wrzuciłem jakieś stare zdjęcie na Instagrama, potem dodałem coś na story, wbiłem na YouTuba i zostawiłem kilka serduszek pod komentarzami, odpisałem montażyście...

Godzina 11:23. Dom Ernesta

- Jaki masz plan na vloga stary? - zapytałem, gdy siedzieliśmy na kanapie Tritsusa
- Robimy fontannę czekoladową, będziemy wkładać pod nią różne owoce i warzywa - odpowiedział odwracając wzrok na siatkę pełną jabłek, bananów, cebuli, marchewek i wielu innych rzeczy.
- Brzmi świetnie - dodałem wyobrażając sobie smak banana w czekoladzie.
- Brzmi i będzie świetne stary - odparł Ernest kładąc mi rękę na ramieniu - dzięki, że wpadłeś.
- No spoko - powiedziałem wzruszając ramionami.
- Chcecie coś do picia? - spytał brunet wstając - mam wszystko, Jack Frost właśnie wrócił z zakupów.
- Nie dzięki stary - powiedziałem.
- Ja też dziękuję - dodał Karol, a Ernest wziął do ręki kamerę.
- Ogólnie będziemy to kręcić przy tamtym stole - pokazał palcem na blat przy oknie - na środku będzie fontanna czekoladowa, a obok rozłożymy owoce.
- A masz już roztopioną czekoladę? - spytał Karol patrząc na pustą fontannę
- Nie, to musi być na vlogu - odpowiedział, a ja kiwnąłem głową.
- Ile jej masz? - Karol zadał kolejne pytanie.
- Chyba 10 opakowań zwykłej mlecznej - tu przerwał i popatrzył na stół - chociaż nie wiem, ile Jack Frost kupił.
- Sporo - powiedziałem - oparłem podbródek na dłoni.
- Właśnie nie za bardzo - powiedział - może nam nie starczyć.
- Myślę, że starczy - dodał Karol, a ja znowu kiwnąłem głową.
- Jak coś to na początku się przywitam, a wy później, kiedy pokażę was na kamerze - powiedział i wstał z miejsca, wziął do ręki kamerę.
- Okej - powiedzieliśmy z Karolem niemalże jednocześnie.
- ZACZYNAMY! - krzyknął i zaczął się witać.

OGŁOSZENIA PARAFIALNE:

> Szybko wbiliście te 25 głosów, z czego jestem bardzo szczęśliwa. Jak znowu wbijecie tyle, od razu siadam i piszę kolejną część
> Ogólnie to moja przyjaciółka, współzałożycielka tego konta myślała nad napisaniem własnej książki, która polegałaby na tym, że Dealer jest założycielem gangu. Nie mogę zdradzić szczegółów, ale mam do was pytanie: Czytalibyście taką książę, czy mam jej powiedzieć, że ten plan raczej nie wypali?
> Na YouTubie pojawił się kolejny film, więc jeśli go nie widzieliście, to polecam obczaić.
> Jak ktoś chce popisać, to zapraszam na discorda TheShippers #8091




I still love you Dealereq x DoknesWhere stories live. Discover now