Drzemka ?

768 60 5
                                    

Wróciłem do domu po północy. Oczy kleiły mi się ze zmęczenia, a przede mną jeszcze długie godziny montowania filmu, żeby był jutro na dziesiątą. Usiadłem przed moimi dwoma monitorami potarłem czoło dłonią. Napiłem się zimnej wody, którą przed chwilką wyciągnąłem z lodówki. Włączyłem komputer, a potem program do montowania i....

----------------------------------------------------------------------------------

Obudziłem się o czwartej na moim krześle przy włączonym komputerze. Już nie chciało mi się spać, ale dalej czułem się zmęczony. Zauważyłem, że film, który miałem wczoraj zmontować, nie był skończony nawet w 50%... wstawiłem story na Instagrama i kontynuowałem montowanie filmu, a gdy skończyłem, nastawiłem premierę na 10, ustawiłem budzik i położyłem się spać.

Obudziła mnie rytmiczna muzyka z mojego telefonu tuż przed 10. Szybko wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni, aby zrobić sobie jakąś kawę na szybko. Gdy wróciłem do swojego pokoju premiera już się zaczęła, dlatego popijając kawę czytałem, co ludzie piszą na czacie na żywo. Napisałem jeszcze na discordzie do pixelbuilders, że potrzebna kolejna mapa do odcinka, po czym ustawiłem status niewidoczny.

Po premierze poszedłem do kuchni, umyłem brudny kubek po kawie i pomyślałem o zrobieniu jakichś zakupów na śniadanie. Lodówka w dalszym ciągu była pusta... powoli zaczynałem też czuć ból brzucha przez głód. Wyciągnąłem plasterek sera i włożyłem go sobie do buzi. Wróciłem do pokoju, ubrałem legitną bluzę z mojego sklepu i ułożyłem włosy w charakterystyczny pędzel. Zabrałem ze sobą portfel, telefon i klucze do domu i samochodu.

Karoluś: "Co tam Hubiś?"

Gdy wsiadłem do Camaro, zobaczyłem,  że Karol napisał do mnie na messengerze. Szybkim ruchem wybrałem numer do niego i zadzwoniłem. Odebrał po 1 sygnale.

- Hej - powiedział
- Cześć, co tam u ciebie?
- Całkiem spoko, a u ciebie?
- Też
- Widziałem twoje story na insta
- To z czwartej w nocy?
- Tak - zaśmiałem się cicho
- Wyobraź sobie, że zasnąłem przed komputerem i obudziłem się o czwartej
- Co XD
- No serio
- Co ty robiłeś cały wieczór, że ty zarywałeś nockę, na montowanie?

Uśmiech od razu zszedł mi z twarzy. Mam mu powiedzieć o Julce? O tym, że spędziłem z nią jakieś 5 godzin na oglądaniu Netflixa? Miałem z nią zerwać.

- W sumie nic ciekawego...
- Do montażysty mogłeś ten film zawieść
- Zajęty był - skłamałem
- No dobra
- Dawno wstałeś? - spytałem, aby zmienić temat
- Przed dziesiątą, aby wbić na premierę
- Naprawdę?
- Super film tak na marginesie
- Dzięki stary
- Ja w sumie nie miałem głowy do nagrywania, gdy wróciłem
- O której wróciłeś?
- Jakoś o 21.
- A jak ci podróż minęła?
- Całkiem spoko
- To git
- Dobra kończę, bo muszę odcinek nagrać
- Spoko, ja właśnie jadę do piekarni
- Do usłyszenia
- Pa

Rozłączyłem się. Oparłem głowę o oparcie fotela w Camaro, telefon położyłem obok siebie i zamknąłem oczy.  Zastanawiałem się, dlaczego tak naprawdę nie powiedziałem mu całej prawdy...

Po dwóch minutach siedzenia w końcu stwierdziłem, że muszę jechać po ten chleb. Włożyłem kluczyk do samochodu i wyjechałem.

--------- Kilka godzin później ---------

DISCORD FERAJNA
Dealerke: Wpada ktoś na odcinek?
Żelazny: Ja nie mam jak
Tritsus: Nie mogę stary
Mwk: Ja mogę !

Wiadomości sprzed dosłownie kilku sekund. Przez chwilkę nie wiedziałem, czy odpisać, że też mogę czy to sobie darować.

Darkness: Ja też mogę
Dealerke: Okej, chodźcie na głosowy
Mwk: Luz
Darkness: K

Wbiłem na kanał głosowy, po czym usłyszałem radosne głosy Dealerqa i Mwki. Karol opowiedział, co chciałby zrobić w odcinku i jaki jest nasz udział w tym. Rozmawiając włączyłem Minecrafta i wszedłem na ferajnę.



I still love you Dealereq x Doknesजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें