43.♡

2.4K 120 31
                                    

Wróciliśmy do domu obydwoje w szczęśliwych nastrojach, ponieważ naprawdę bardzo miło spędziliśmy razem popołudnie. Mieliśmy o czym rozmawiać praktycznie przez cały czas, a gdy zdarzyło się, że zapanowała między nami cisza, to nie była ona niezręczna, a wręcz przeciwnie. Miałam wtedy czas przemyśleć o tym co teraz z nami będzie. Niby jesteśmy ze sobą, ale nadal będziemy musieli się z tym kryć, bo mój brat raczej miło nie zareaguje na te wiadomość. Jakby nie mógł cieszyć się naszym szczęściem.

Bałam się, że może rzucić sie na Isaaca i przez to popsują swoją wieloletnią przyjaźń, a tego bardzo nie chciałam. Nigdy nie planowałam ich rozdzielić, ani nic z tych rzeczy. Po prostu się zakochałam. Tak, zakochałam się w Isaacu i chciałam go mieć tylko dla siebie. Żeby każdy o nas wiedział, żeby każdy wiedział, że on jest mój i nikt nie ma do niego prawa.

- Co was tak długo nie było? - zapytał podejrzliwie David.

- Byłam głodna, to podwiózł mnie na obiad - odpowiedziałam, próbując nie brzmieć jakbym miała coś na sumieniu.

- Czyli nie zjesz obiadu, który zrobiłem?

- Nie dziękuję, już jadłam. - Posłałam mu przekraczający uśmiech i uciekłam do siebie na górę.

- Czy on musi być taki podejrzliwy? Jak zwykle we wszystko się wtrąca. - Pokręciłam zdenerwowana głową, mówiąc sama do siebie.

Zamknęłam się w pokoju, żeby zmienić swoje ciuchy na bardziej wygodne. Nie planowałam już nigdzie wychodzić, dlatego przegrałam się w zwykłą piżame, która składała się z T-shirtu i krótkich spodenek w urocze misie. Odpaliłam laptopa i zaczęłam przeglądać posty na Facebooku, nie mogąc co jakiś czas uwierzyć, że ludzie naprawdę są tak głupi. Chwalą się wszystkim co się dzieje w ich życiu, ale nie pomyślą, że to może robić z nich pośmiewisko. Dlatego ja nie wstawiam żadnych postów, chyba że są to po prostu zdjęcia, które i tam dodaję bardzo rzadko. Nie jestem fanatykiem dzielenia się całym swoim życiem w portalach społecznościowych, a gdy wstawiam zdjęcie to nie zwracam uwagi na like, które dostaję. Na komentarze odpisuje tylko osobą, z którymi się koleguję, ale nie tak jak inni. Odpowiadając, czy pisząc komentarz nie dodaję do niego pierdyliard ikonek z serduszkami, bo dla mnie to trochę żałosne. No, ale to tylko moje zdanie.

- Cześć, różyczko - przywitał się Isaac, wchodząc do pokoju i od razu zamykając drzwi na zamek. - Masz może ochotę obejrzeć jakiś film?

- Pewnie, że tak. - Posłałam mu szeroki uśmiech. - Z Tobą zawsze.

Podszedł do szafy i szybko przebrał się w zwykłe dresowe spodenki i koszulkę na ramiączkach, dzięki której idealnie było widać jego umieśnione ręce. O mój Boże. Nie mogłam uwierzyć, że taki chłopak, może kiedykolwiek być mój. Każda, ale to każda dziewczyna chciałaby być na moim miejscu i mieć tylko dla siebie Isaaca. Jego ciemne oczy, potrafiły sprawić, że całe ciało przechodziły dziwne prądy. Jego usta całowały namiętnie, a język sprawiał, że chciało się jeszcze więcej. Bardzo ciężko było się mu oprzeć. Cokolwiek nie zrobił, czy powiedział miało się wrażenie, że ma rację. Jego umięśnione ciało sprawiało, że każdej lasce serce zaczynało szybciej bić, ale także w jego ramionach czułaś się najbezpieczniejsza nie świecie, miałaś wrażenie, że nic nie było w stanie zrobic ci krzywdy. Nikt z wyjątkiem jego samego. Niestety charakter nie byl juz tak idealny jak wygląd. Chłopak mniewał humorki, gorsze niż nie jedna kobieta w ciąży, a to nie zawsze kończyło się dobrze, dla osoby która obok niego stała. Trzeba było uważać na to co się mówi, żeby to przypadkiem nie zdenerwować, bo sam Bóg nie wie co mógłby Ci wtedy zrobić. Nie raz byłam świadkiem jego wybuchów, ale jeden z nich w szczególności zapamiętam. Tak, ten w którym wspomniałam o jego rodzinie, nigdy więcej nie będę poruszać tego tematu.

Nieodpowiedni Chłopak ▪︎Zakończone → Druga Część  ♡ Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu