Mimo, że nadal stoję i nie napisałam nic nowego do worda, musiałam dodać dla was rozdział :x
Chciałabym wam polecić fanfika z uniwersum Naruto autorstwa camkova, który niesamowicie mnie wciągnął i ostatnio nie czytam nic innego, niż właśnie ten fick. Może i wam się spodoba :D
Na miejscu byli w ekspresowym tempie, czego nawet Nara nie zauważył. Był zbył przejęty rozmową z Temari, tudzież, wykłócaniem się i przekomarzaniem. Wylądowali na górze z wyrytymi w skale twarzami wszystkich Hokage. Później rozeszli się, każdy w swoją stronę. Shirana ruszyła razem z rodzeństwem Sabaku do apartamentu, który im wynajęto na czas pobytu w Wiosce Liścia.
Praktycznie całą drogę Kankuro rozmawiał z Temari, idąc przodem. Parę metrów za nimi trzymali się Shirana i Gaara. Nic się do siebie nie odezwali, odkąd dotarli do Konohy. Rodzeństwo No Sabaku niespecjalnie też zamierzało ich zagadywać.
Ona ukradkiem spoglądała na niego, i odwrotnie. W takiej atmosferze i mozolnym tempie dotarli do budynku, w którym mieścił się ich apartament.
Weszli po schodach na górę. Kankuro otworzył drzwi i wpuścił dziewczyny przodem. Później każdy rozszedł się do swoich pokoi. Chłopcy do jednego, a Temari wzięła Shiranę do siebie. Chwilę porozmawiały, gdy przebierały się w piżamy, jednak nie trwało to długo. Blondynka oświadczyła koleżance, że musi wstać rano, by pomóc w rozstawianiu straganów przy głównej alei, i że Shikamaru ją ubije, jeśli zaśpi. Skończyło się na żarciku pod kątem tej nieświadomej niczego pary.
Nazajutrz Shirana rzeczywiście obudziła się w pokoju sama. Przeciągnęła się leniwie, po czym przetarła oczy i spuściła nogi z łóżka. Patrząc na zegarek, który wskazywał godzinę trzynastą, zamarła. Aż tyle spała? Naprawdę?
Nie dziw się. Naprawdę przeholowałaś. Twój organizm potrzebuje odpoczynku.
Białowłosa uśmiechnęła się pod nosem i cicho zaśmiała.
Co cię tak bawi, moja droga?
- Nic. Dawno nie rozmawiałyśmy, nie sądzisz? – odpowiedziała na głos.
Cóż, tak. Byłoby inaczej, gdybyś nie dała się złapać temu chłystkowi czerwonemu. Pf, też mi Kazekage się trafił.
- Furi, nie bądź niemiła. Koniec końców... przyszedł po mnie razem z innymi. Uważam, że to nawet miłe.
Nawet?
- Oj, nie łap mnie za słówka. – Westchnęła. – Chyba powinnam się zacząć szykować. Nawet nie wiem, o której ten przeklęty festiwal się miał zacząć. Nie czuję niczyjej obecności w domu.
Ja też nie.
- Ech, nawet nie wiem, w co powinnam się ubrać. Poprawka – nie mam nic odświętnego, a pewnie to tego typu wydarzenie, gdzie każda panna będzie chodzić w tych przeklętych yukatach.
Nigdy nie miałaś problemu z ubiorem, Shirano.
- Dokładnie. Dlatego pójdę w tym samym, co wczoraj. Nie mam innego wyboru. – Podniosła się z miejsca i skierowała prosto do łazienki, by się odświeżyć.
Nie zapomnij chociaż o pelerynie.
- Naprawdę? Nie miałam zamiaru jej zakładać... - marudziła.
Powinnaś. Skoro nasze istnienie zostało wydane światu, a przynajmniej w tej wiosce, nie masz już po co się ukrywać. A jeśli chcesz, by cię szanowano, ty także powinnaś zacząć myśleć poważnie.
YOU ARE READING
Uwięziona { Gaara x OC } Naruto Fanfiction ZAWIESZONE
FanfictionUratował ją, choć o tym nie wiedział. Myślał, że była jego więźniem. Dał jej schronienie, choć nie wiedział, z jakiego powodu. Czuwał nad nią, choć nie chciał się do tego przyznać. Przywiązał się do niej, ale nie umiał jej tego powiedzieć. WSPIERAM...