15. A żebyś zrudział!

758 63 33
                                    


- Krok, krok i krok. Obrót w lewo, powrót w prawo, bardzo dobrze! Naruto, przyłóż się wreszcie. Hinata, poprowadź go, bo sam nie tego nie ogarnie. Shikamaru, więcej pewności siebie, złapże Temari porządnie w tej talii, obejmij ją jak kochankę!

Shirana chodziła w tę i z powrotem po niewielkiej sali, obserwując poczynania jej nowych przyjaciół, zmierzających się z nauką tańca. Instruowała ich i dokładnie obserwowała, objaśniając błędy, jakie wykonywali. Udało im się przećwiczyć i nawet zapamiętać prawie połowę układu, nie łamiąc przy tym kości, choć Naruto naprawdę wyglądał, jakby miał zaraz zrobić krzywdę swojej biednej partnerce.

- Nie wierzę, że Gaara wymigał się od tych tortur... - zaczął marudzić dalej.

- Braciszek nauczył się już całego układu – wtrąciła się Temari – dzięki swojej współlokatorce. Nie zapomnijmy o tym, że nie przybył do Konohy wyłącznie dla rozrywki. Shirana uczyła go już wcześniej.

- Z pewnością bardzo miło spędzali przy tym czas... - Białowłosa usłyszała cichy śmiech Ino i obrzuciła ją morderczym spojrzeniem.

- Piekielnie miło – odpowiedziała, podchodząc do żółtowłosego. – Chodź tu, łamago jedna. Hinata, przeproszę cię i ukradnę partnera, ale nie mogę patrzeć na twoje cierpienie. – Złapała, troszkę zbyt mocno, za jego nadgarstek i umiejscowiła na swojej talii, drugą dłoń chwytając swoją. – Skup się, pacanie i słuchaj rytmu muzyki. Jak nie załapiesz po dwóch próbach ze mną, ukręcę ci kark! – Zagroziła mu, na co momentalnie skulił się jak mały, skarcony szczeniaczek. – I raz, dwa, raz, dwa, trzy!

Dziewczyny radziły sobie świetnie, ale gorzej było z chłopakami, choć nie można było zarzucić tego Kankuro. Okazał się naprawdę świetnym tancerzem i Sakura nie mogła trafić lepiej, zważając na niezapowiadające się przybycie Sasuke na czas balu. Akurat znalazł się w kluczowym miejscu trwania jego misji, więc nie mógł pozwolić sobie na takie luksusy, jak bale z ukochaną.

Kiedy w końcu oddała Hyudze jej partnera, stanęła pośrodku wszystkich, gdzie powinna ćwiczyć z Gaarą, bo to oni wraz z Naruto znajdą się w centrum całego wydarzenia. Nie ze względu na pozycję czerwonowłosego, ale na przeszłość ich obojga. Jinchuuriki, którym wprawdzie Kazekage już nie był, jednak dzielili te same wspomnienia dzieciństwa, bolesne i okrutne. Ta przyjaźń była bardzo ceniona i ważna, dlatego zadecydowała, aby w ten sposób wszystkich ustawić. Reszta przyjaciół będzie tańczyć wokół nich.

Przeszła się raz jeszcze między parami, analizując wszystko. Podobno sala balowa będzie o wiele, wiele większa, dlatego liczyła, że będą mieli nieco więcej miejsca, niż teraz. Powinno być wszystko okej.

- Dobra, przejdźmy do drugiej części układu – powiedziała, użyczając na chwilę partnera różowowłosej, by pokazać reszcie kroki. – Patrzcie i starajcie się powtórzyć. Sai, skup się na tańcu, a nie na cyckach Ino, ja cię proszę! Dziękuję.

Wykorzystała Kankuro z racji tego, że przed wyprawą ćwiczyła całość układu z trójką rodzeństwa No Sabaku.

- Przyłóż się, Tenten! Nie możemy pozwolić, aby Naruto opanował pierwszy tajniki tańca towarzyskiego! – Shirana naprawdę zdębiała i odwróciła się w kierunku Rocka Lee z nieodgadnionym wyrazem twarzy.

- Nie zamierzam pojedynkować się z tobą w ten sposób, Brewka! – odkrzyknął Uzumaki z drugiej strony sali.

- W takim razie nie obrazisz się, jak zapiszę na swoim koncie wygraną, skoro tak łatwo się poddajesz?

Uwięziona { Gaara x OC } Naruto Fanfiction ZAWIESZONEWhere stories live. Discover now