27.5 [Yoonmin Part 2]

8.2K 1.1K 957
                                    

Rozdział jest krótki, więc jutro dodam kolejny <3

PS. NIE MOGĘ Z TEGO ROZDZIAŁU XD

-----------------------------------------------------------------

-Hyung, chodźmy zatańczyć. 

Jimin pociągnął go w stronę tłumu ludzi, znajdujących się na parkiecie.

Puścił nadgarstek Yoongiego i stanął twarzą przed nim. Jimin nie wiedział co on właśnie robił i nagle pożałował swojej decyzji i tego bezmyślnego czynu. 

Ponieważ młodszy nic nie mówił, Yoongi wykorzystał tą szanse, by objąć dłońmi wąską talie drugiego i przyciągnąć go do siebie bliżej. 

-Czy to jest to czego chcesz? - uśmiechnął się, przybliżając twarz. 

Jimin zarumienił się, ale nawet nie próbował go odepchnąć. 

-Może. 

-Dziecinko, powinieneś zrobić to tak dawno. - Yoongi powiedział, kołysząc się w obie strony w rytm muzyki. 

-D-dziecinko? - Jimin wymamrotał. 

Pomarańczowo włosy chłopak owinął ramiona wokół szyi starszego i wyszeptał mu do ucha: 

-Czy to oznacza, że powinienem nazywać cie swoim tatusiem? 

Ze względu na alkohol, który spożył, Jimin nabrał odwagi w tym co robi. Nigdy nie powiedziałby takich rzeczy, jeśli nie wziąłby tego drinka. 

Yoongi jeszcze raz spojrzał na niego zaskoczony, ale odpowiedział delikatnie całując go w szyje i mówiąc: 

-Oczywiście, kochanie. 

Zsunął swoje dłonie do tyłka Jimina i ścisnął go, wywołując przez to u chłopaka ciche jęknięcie. 

Starszy zaczął składać pocałunki na zarysowanej szczęce Jimina i na jego policzkach. Kiedy zbliżył się do jego ust zatrzymał się i spojrzał na Jimina. Twarz młodszego była cała czerwona. Jego oddech był gorący i Yoongi mógł to poczuć na swoich ustach. 

Patrzyli się w swoje oczy, kiedy muzyka wokół nich zaczęła się ściszać. Yoongi pochylił się do Jimina, spotykając się z gładkimi wargami drugiego. 

Ich usta poruszały się w synchronizacji, a oddech Jimina został mu odebrany, przez smak alkoholu dochodzący od starszego. 

Chłopak o miętowych włosach zaatakował jego usta swoimi i walczył o dominacje. Poczuł słodycz w wargach Jimina i to było uzależniające. Ich pocałunki zaczęły być coraz namiętniejsze i oboje chcieli więcej. 

Ich ciała przylegały do siebie, popychając wszystkich innych znajdujących się na parkiecie w klubie. Jimin był tak spocony, że jego tshirt przylegał do niego, więc potrzebował świeżego powietrza.

Starszy odsunął się, potrzebując odetchnąć. 

-Musimy się pieprzyć. Musimy się pieprzyć w tej chwili. - Yoongi powiedział, sięgając po nadgarstek młodszego i odchodząc z parkietu. 

Jimin zarumienił się, ale się nie opierał. 

-G-gdzie idziemy. 

-Mój samochód. - odpowiedział. 

-Ale on nie jest za mały? 

-Bez narzekania. Tylko pieprzenie. 

W tej samej chwili znajdowali się już poza klubem. 

Kiedy szli w stronę parkingu, Jimin cały czas rozmyślał nad tym czy był gotowy. 

Może powinienem wypić więcej. 

Yoongi wyjął swoje kluczyki i otworzył drzwi od samochodu. Popchnął Jimina na tylne siedzenia, po czym się na niego wspiął. 

Po zamknięciu za sobą drzwi,  Yoongi zrzucił z siebie podkoszulek i rozpiął pasek. Jimin podążył za nim, nieśmiało zdejmując koszulkę. 

-W-wiesz, t-to jest właściwie mój p-pierwszy raz..więc.. - Jimin powiedział, zawstydzony. 

-Kochanie, zrobię to wolno. Nie martw się. - Yoongi uśmiechnął się, gładząc policzek młodszego. 

Serce Jimina biło bardzo szybko, podczas gdy Yoongi zostawiał na jego szyi i klatce piersiowej delikatne pocałunki. Starszy przegryzał jego skórę, tworząc ogromne malinki na obojczykach Jimina. 

Chłopak o pomarańczowych włosach zamknął oczy, a przez jego ciało przeszły ciarki. 

Kompletnie nie miał pojęcia co powinien zrobić. Tak, miał wcześniej paru chłopaków, ale nigdy nie robili takich rzeczy. Jego ciało było sztywne jak skała i każdy pocałunek, który składał mu młodszy były jak elektrowstrząsy. Ale jego umysł zaczął robić się lekko mglisty. 

Powietrze w samochodzie zaczynało się ocieplać i Jimin zamknął swoje oczy, ciesząc się tym momentem, pomimo, że się bał. Nie było kompletnie żadnego miejsca na tylnych siedzeniach i oboje chłopaków musiało zgiąć nogi, by się zmieścić. Yoongi nie mógł nawet w pełni podnieść swojej głowy. 

Kiedy Yoongi odsunął się, powiedział: 

-Zdejmij spodnie. 

Ale Jimin nie odpowiedział. Nie ruszał się, ale jego klatka piersiowa unosiła się do góry i do dołu. Oczy chłopaka były zamknięte i wydawały się zrelaksowane. 

-Jimin?

Starszy pochylił się, by ponownie pocałować Jimina, ale ten wciąż nie odpowiadał. Odwrócił głowę, by wysłuchać jego łagodnego oddechu. 

-Jimin.. Czy ty kurwa śpisz? 

Yoongi prychnął, przyglądając się w szoku śpiącemu chłopakowi. 

-Ten chłopak.. 

Roommate | VkookWhere stories live. Discover now