-Wypierdalaj. I już nigdy nie wchodź mi w drogę.
Jungkook otworzył oczy, by zobaczyć Taehyunga, odsuwającego się od niego.
Starszy zszedł z chłopaka i opuścił pokój, zostawiając Jungkooka samego, w takiej pozycji.
-On naprawdę mnie zostawił.. - Jungkook wyszeptał do siebie. Ukrył twarz w dłoniach i płakał, podczas gdy jego klatka piersiowa wznosiła się i upadała.
Młodszy wkrótce zdał sobie sprawę z tego, że leżał na tym samym łóżku, na którym Taehyung i ta dziewczyna uprawiali seks, więc szybko z niego wyskoczył, zdegustowany.
Bez dbania o to, gdzie poszedł starszy, Jungkook przeniósł się do swojego pokoju, by zamknąć się w nim i jeszcze więcej płakać.
Ale zanim to zrobił, wyciągnął spod swojej poduszki małe ostrze. Jungkook wiedział, że nie byłby w stanie się pociąć, ale zawsze chciał przetestować, jak daleko by zaszedł, robiąc to. Ale dzisiaj, po prostu bawił się nim w swoich dłoniach, obserwując go między swoimi palcami. Ten zimny materiał wydawał się obrzydliwie komfortowy dla niego i nie chciałby go opuścić.
Hej, frajerze.
-Jin, zamknij się kurwa, przysięgam.
Masz dziś zły humor, prawda?
-Ty kłamco. Sprawiłeś, że straciłem, wszystko co miałem. Nic ci nawet nie zrobiłem. - Jungkook zacisnął zęby, ukrywając głowę między ramionami, nieświadomie przejeżdżając swoją przez żyletkę, przez przypadek ją przecinając. Krew zaczęła spływać z jego skóry na dłoniach i zlatywała na pościel łóżka.Oh, zrobiłeś wiele. To taka szkoda na ciebie patrzeć, Jungkook. Jesteś takim bezwartościowym kawałkiem człowieka.
-Jin, jesteś moim wyobrażeniem, przestań.
Nie mogę. Zaczynasz o mnie myśleć za każdym razem, kiedy jesteś sam. I ciągle się tniesz. Czy dobrze się z tym czujesz?
-Pójdę do szpitala i się wyleczę.
Bardzo, bardzo zabawne. Założę się, że boisz się powiedzieć o tym nawet swoim rodzicom.
-Pewnego dnia cię zniszczę i już nigdy nie pojawisz się obok mnie.
Myślę, że to warte spróbowania, tchórzu.
------------------------------------------------
-Hej, Taehyung. Nie widziałem dzisiaj Jungkooka. Gdzie on jest? - Jimin zapytał, przeżuwając sałatę.
-A skąd ja miałbym to kurwa wiedzieć? - Taehyung odpowiedział chłodno.
-Cóż, może dlatego, że jesteście braćmi i jesteście ze sobą 24 godziny na dobe?
-Nie wiem kurwa, okej?
-Okej, okej, uspokój się. Wiem, że się pokłóciliście, bo Jungkook mieszkał u mnie przez parę nocy. Teraz jest z wami w porządku, prawda?
-....Oczywiście.
-Dobrze. - Jimin westchnął, kontynuując jedzenie.
Po chwili, Yoongi pojawił się przy ich stoliku, zajmując miejsce obok Jimina.
-Hej, Chim.
Drugi zarumienił się i spojrzał w dół.
-Oh, hej, hyung.
YOU ARE READING
Roommate | Vkook
Fanfiction"Gejom wstęp wzbroniony. - V" "Że co?" -------- TŁUMACZENIE FANFICTION TAETAEHOLIC_