-Wasze danie będzie gotowe za parę minut. - Jungkook powiedział do klientek, kiedy brał od nich menu.
Kiedy poszedł poinformować Jina o zamówieniu, usłyszał chichoty dziewczyn, które obsługiwał.
"Ten kelner jest taki uroczy."
"Też tak sądzę!"
"Czy on będzie nam serwował jedzenie?"
"Mam nadzieje!"
Jungkook uśmiechnął się i podszedł do lady.
-Ktoś tu zgarnia zbyt dużo uwagi. - Jin zachichotał, patrząc na dziewczyny.
-Jin hyung, myślę, że one rozmawiają o tobie.
-Oh proszę, zyskuję więcej uwagi od facetów niż od dziewczyn. - zaśmiał się.
-Tak czy inaczej, urządzam imprezę w tą sobotę. Więc jeśli chcesz możesz przyjść i zaprosić swoich przyjaciół. Będzie jedzenie, picie i wszystko inne.
-Naprawdę? Brzmi świetnie! Przyjdę. - Jungkook powiedział podekscytowany, myśląc o wzięciu ze sobą Taehyunga i resztę hyungów.
W tym samym momencie kolejna grupa klientów weszła do kawiarni.
Jungkook odwrócił głowę, by zobaczyć Jimina z Namjoonem i Taehyungiem wchodzących do kawiarni.
-Jimin hyung?
-Oh, Jungkookie! Pracujesz tutaj? - Jimin zapytał zaskoczony.
-Pracuje tutaj już od miesiąca. - Taehyung odpowiedział za młodszego.
-Nie wiedziałem. A skąd ty to wiesz?
-Ah - widziałem go, kiedy tu przychodziłem. - Taehyung zawahał się, zanim odpowiedział.
-Oh, rozumiem.
Jungkook podszedł do nich z trzeba kartami menu w dłoni.
-Stolik dla trojga? - zapytał uśmiechnięty i spojrzał w kierunku Taehyunga, który również złapał jego wzrok.
-Tak. - odpowiedział Jimin, przyglądając się uroczemu kelnerskiemu uniformowi Jungkooka.
Namjoon przytaknął, a chłopak o pomarańczowych włosach kaszlnął.
-Za mną, proszę.
-Jungkook, możesz iść usiąść ze swoimi przyjaciółmi. Poradzę sobie. - Jin uśmiechnął się, podczas gdy zaczął przygotowywać jedzenie.
-Naprawdę? Będzie w porządku? - Jungkook zapytał.
-Oczywiście! Twoja zmiana jest na dzisiaj skończona.
-Dziękuje ci bardzo, hyung!
Młodszy poszedł do kuchni, zdejmując swój czarny fartuch. Usiadł przy stole, tuż obok Taehyunga.
-Cześć wam.
-Jungkook, skończyłeś zmianę? - Namjoon zapytał, popijając kawę.
-Tak, mój kierownik pozwolił mi dzisiaj wcześniej skończyć.
Młodszy spojrzał na Taehyunga kolejny raz tego dnia i uśmiechnął się.
Starszy również się uśmiechnął, ale jeszcze szerzej, co sprawiło, że serce Jungkooka zaczęło bić szybciej.
Co on wyrabia z moim sercem?
-Chłopacy, mój kierownik Jin hyung, powiedział mi, że urządza w tą sobotę imprezę. Chcecie pójść? Możemy zaprosić całą naszą grupę. - Jungkook naglę przypomniał. Wszyscy odpowiedzieli, że przyjdą i z podekscytowaniem kontynuowali rozmowę.
CZYTASZ
Roommate | Vkook
Fanfiction"Gejom wstęp wzbroniony. - V" "Że co?" -------- TŁUMACZENIE FANFICTION TAETAEHOLIC_