Siedziałam właśnie na angielskim. Próbowałam się skupić na tym co mówi nauczyciel, jednak cały czas czułam na sobie palący wzrok Stylesa.
Wreszcie nie wytrzymałam i postanowiłam napisać do tego czubka sms.DO: Harry
O co ci chodzi?
Za chwilę w kieszeni chłopaka zawibrował telefon.
- Prosiłem o wyłączenie telefonów przed lekcją - powiedział nauczyciel gromiąc klasę wzrokiem, a później odwrócił się do tablicy i zaczął kontynuować jakieś tabelki.
Nagle wyświetlacz mojego telefonu zaświecił się.
OD: Harry
O to samo mógłbym zapytać ciebie.
Spojrzałam na niego spode łba. Ten zaś posłał mi krzywy uśmieszek.
DO: Harry
To nie ja się na ciebie gapię od początku lekcji!
Rzuciłam telefonem o ławkę, co oczywiście zwróciło uwagę nauczyciela.
- Panno Pinnock czy jest jakiś problem? - zapytał.
- Nie, absolutnie nie - odparłam.
- W takim razie proszę powstrzymać swoje emocje i nie rzucać przedmiotami na ławkę.
Parę osób z klasy zachichotało.
- Klasa spokój - powiedział surowym tonem.
Posłałam mu przepraszający uśmiech i spuściłam wzrok na zeszyt.
OD: Harry
Kazałaś trzymać się od siebie z daleka, ale nigdzie nie wspomniałaś, że nie mogę na ciebie patrzeć.
Matko jak on mnie denerwuje!
DO: Harry
W takim razie informuję cię teraz. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego.
Kiedy wysłałam tę wiadomość z oczekiwaniem patrzyłam na reakcję Harry'ego. Ten tylko prychnął, pokręcił głową i zaczął wystukiwać wiadomość na telefonie. Po chwili ją otrzymałam.
OD: Harry
Uważaj, bo się posłucham. Oboje dobrze wiemy, że nie pozbędziesz się mnie tak łatwo.
Spojrzałam na chłopaka ze wzrokiem, który spokojnie mógłby zabijać. Ten jednak się nie przejął i tylko uśmiechał się głupkowato zaciskając swoje cudowne wargi, które miałam już okazję...Stop.
DO: Harry
Kompletnie cię nie rozumiem. Jesteś taki...
- Delilah jak sądzisz czy to miało prawo sie udać? - zapytał pan Scott.
- Yy...Udać co? - powiedziałam nieśmiało.
Nauczyciel spojrzał na mnie surowo.
- To o czym przed chwilą rozmawialiśmy.
Cholera...Nie mam bladego pojęcia. Szybko zajrzałam do zeszytu. Kurwa nawet nie zapisałam tematu, a co dopiero notatki. Desperacja chyba była widoczna na mojej twarzy ponieważ pan Scott oparł się biodrem o biurko i założył ręce na piersi.
- Panno Pinnock długo mam czekać?
Pokręciłam głową. Rzuciłam okiem na tablicę jednak wszystko co było na niej napisane kompletnie nic mi nie mówiło.
YOU ARE READING
Love Generation || H.S
FanfictionDelilah po śmierci babci przeprowadziła się wraz z rodzicami z Londynu do Cardiff w Walii. Już pierwszego dnia w nowej szkole spotyka chłopaka, który wbudza w niej zainteresowanie. Ten jednak próbuje ją od siebie odsunąć i za wszelką cenę ostrzec pr...