Po powrocie do domu wzięliśmy prysznic i poszliśmy spać.
Rano wstaliśmy, ubraliśmy się i pojechaliśmy na zakupy.
W galerii rozdzieliliśmy się by kupić prezenty. Po kilku godzinach chodzeniu po sklepach miałam wszystkie prezenty.
Jess kupiłam wino, kilka kosmetyków i różne słodycze.
Małemu kupiłam kilka zabawek, klocki lego oraz słodycze.
Marinie wzięłam wino, puzzle bo kiedyś mówiła że lubi je układać oraz kilka kosmetyków.
Wojtkowi kupiłam nowe rękawice i piłkę żeby mógł ćwiczyć z Liamem.
Swojej matce i jej fagasowi wzięłam jakiś alkohol.
Nicoli jeszcze nie było w umówionym miejscu więc usiadłam i wysłałam wiadomość do Casha.
□ Siemano gratuluję wygranych ostatnich meczy.
□ Jak tam u ciebie?
Na odpowiedź nie musiałam czekać długo
♤ A dziękuję❤❤
♤ Wszystko dobrze jak u ciebie
♤ Nienawidzę kupować prezentów 😖
♤ Nigdy nie wiem co kupić.
□ U mnie nawet dobrze
□ Też nie lubię kupować prezentów
♤ Nawet dobrze???
♤ CO SIE STAŁO??
□ Pokłuciłam się z Nicola
♤ Mam go zabić?
□ Nie, wszystko sobie wyjaśniliśmy
♤ O co poszło?
□ A jak myślisz
♤ O tą cipę?
□ mhm
♤ Wydzwania do niego?
□ Wydzwaniała, juz nie
□ Skąd wiedziałeś?
♤ Jestem wróżbita Cash, do usług
□ Debil
♤ ☹
♤ Nie wyzywaj mnie
□ Przepraszam wróżbito Cash
♤ 😊
□ Dobra lecę
♤ Leć 🦅
Wyłączyłam telefon i podniosłam się z ławki.
- Wszystko już masz. Zapytałam.
- Tak, możemy jechać.
W domu oboje spakowaliśmy prezenty i usiedliśmy na kanapie by pooglądać jakiś film.
Na jednym filmie się nie skończyło siedzieliśmy tak do 3 nad ranem oglądając, moglibyśmy dalej oglądać ale Zalewski zaliczył zgona w połowie filmu. Obejrzałam film do końca i wyłączyłam telewizor, wtuliłam się w bok chlopaka i zasnęłam.
Rano obudziło mnie pukanie do drzwi, podniosłam się i otworzyłam drzwi. Do mieszkania wyparował niski mężczyzna nie wiedziałam kto to, byłam tak zaspana że nie wiedziałam co się dzieje. Przetarłam oczy i odrazu rozpoznałam mężczyznę.
- Paulo, co ty tu robisz?
- Godzinę temu ten debil miał się pojawić w restauracji, a one se śpi.
- Ja nic o tym nie wiem, poszliśmy spać o 3 nad ranem. Pewnie zapomniał.
- Przełożyłem kolację na 15 ma dwie godziny żeby się zebrać, będę na niego czekać na dole.
- Nie, zostań. Zrobię ci kawę.
- Napewno?
- Tak, nie będziesz 2 godziny w samochodzie siedział. Usiądź sobie w kuchni a ja go obudzę.
Podeszłam do kanapy i zaczęłam wbijać palce w bok chłopaka.
- Przestań
- Pablo tu jest, i jest wkurwiony. Więc lepiej się podnieś.
- Kto?
- Pablo, Dybala.- O kurwa. W sekundę chłopak stał na nogach. Gdzie on jest?
- W kuchni. Szybkim krokiem poszedł do drugiego pomieszczenia, zostawiając mnie w tyle. Zaczęłam zbierać miski i szklanki że stołu i poprawiłam koce na kanapie. Zabrałam brudne naczynia do kuchni, i położyłam je w zlewie.
- Z ilu łyżeczek kawę? Zapytałam Argentyńczyka
- Z dwóch. Uśmiechnęłam się i zaczęłam przygotowywać kawę dla całej naszej trójki. Nicola tłumaczył Dybali dlaczego się nie zjawił, było to dla mnie zabawne ponieważ już powiedziałam mu o zaistniałej sytuacji.
- Nico.
- Hm.
- On już wszytko wie, nie musisz się tłumaczyć.
- A. Zaśmiałam się i podałam chłopakom kawę.
- Dziękuję. Powiedzieli w tym samym czasie.
Poszłam do sypialni by się przebrać w bardziej wygodne ubrania. Po chwili drzwi się otwarły ukazując Nicole.
- Czemu mi nie powiedziałeś że masz jakieś spotkanie.
- Bo to spotkanie z chłopakami z drużyny. Zawsze wybieramy jeden dzień w każdym miesiącu i idziemy na kolację.
- W tamtym miesiącu nie byłeś.
- Czasmi są takie okazje że komuś coś ważnego wypadnie albo mają mecze, w tym roku były mistrzostwa więc wszyscy byli zajęci.
- Rozumiem. Już się zbierasz?
- Mhm. Ale ty też jedziesz.
- CO!?
- No, mam partnerkę więc jedziesz że mną. Ale nie musisz jeśli nie chcesz.
- Przepraszam, ale nie chce jechać.
- Nie musisz przepraszać, rozumiem. Samemu mu się nie chce, źle spałem i jestem zmęczony.
- To się zbieraj bo czeka na Ciebie.
- Tak jest.
Nicola pojechał z Paulo a ja zostałam w domu. Zamknęłam drzwi j poszłam się położyć w sypialni, z zmęczenia odrazu zasnęłam.
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)