Poczułam usta chłopaka na swoich...
Chciałam oddać pocałunek.
Nie nie mogłam, zerwał dopiero z dziewczyna.
Odepchnełam go.
- Co ty kurwa robisz?
- Chciałem Cię uciszyć
- I mnie pocałowałeś. Zerwałeś dopiero z dziewczyną, nie powinieneś.
- Zerwałem z nią bo mnie zdradziła, kilka dni temu napisała mi że nigdy nic do mnie nie czuła. Mówiła mi że mnie kochał ale wychodzi na to że kłamała.
- Przyko mi. Przytuliłam go, chłopak mocno się we mnie wtulił. Nie chciał mnie puścić, ja też nie chciałam.
- Nadia?
- Hm
- Przestałaś się ciąć?
- Jak narazie tak
- Dobrze
- Nie rób tego więcej, obiecujesz
- Obiecuje
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę i poszliśmy do mojego mieszkania. Nico wyszedł trochę później, musiał się jeszcze ogarnąć.
Weszłam do mieszkania, a tam chłopaki przygotowywali wszytko na ich małą imprezę.
Ja siedziałam u siebie w pokoju, poznałam już chłopaków więc stwierdziłam że dam im trochę spokoju.
Myślałam o pocałunku Nico, był to pierwszy raz. Nigdy nikogo nie całowałam. Uśmiechnęłam się, jak nastolatka
- Co się tak kurwa cieszysz. Powiedział Wojtek. Mój uśmiech odrazu zniknął
- Co cie to
- Chciałem sprawdzić czy żyjesz
- Sprawdziłeś możesz iść. Wyszedł
Chciałam zapalić. Dlaczego balkon musi być w salonie. Żeby zapalić muszę przejść przez salon pełen mężczyzn. Za jakie grzechy. Podniosłam się i wyszłam z pokoju. W korytarzu było słychać głośno rozmawiających chłopaków.
- Stary mówię ci jeszcze będziecie razem, pocałowałeś ja to coś znaczy
- Pocałowałem żeby ja uciszyć za dużo i szybko mówiła
- Ale i tak ja pocałowałeś
Wyszłam do salonu, odrazu się zamknęli.
- W ty domu ściany są ciękie, jak chcecie kogoś obgadywać to nie tutaj. Udam że niczego nie słyszałam. Wojtek zaczął się śmiać jak psychopata
Podeszłam do szuflady i wyciągnełam paczkę papierosów wraz z zapalniczką.
Wyszłam na balkon, podziwiałam miasto. Nocą było jeszcze piękniejsze.
Odpaliłam papierosa.
Na balkon wyszedł ktoś jeszcze, Zalewski. Jebany ma radar w dupie.
- Znowu palisz
- Ta, pomaga mi to
- W czym
- W uwolnieniu się od myśli na różne tematy
- Ja bym mógł co w tym pomóc
- Jak niby?
- Hm nie wiem, jakieś pomysły?
- Nie. Mam prośbę
- No co tam?
- Obiecaj że nikomu nie powiesz że chciałam się zabić.
- Obiecuje
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)