○32○

986 23 21
                                    

Poczułam usta chłopaka na swoich...

Chciałam oddać pocałunek.

Nie nie mogłam, zerwał dopiero z dziewczyna.

Odepchnełam go.

- Co ty kurwa robisz?

- Chciałem Cię uciszyć

- I mnie pocałowałeś. Zerwałeś dopiero z dziewczyną, nie powinieneś.

- Zerwałem z nią bo mnie zdradziła, kilka dni temu napisała mi że nigdy nic do mnie nie czuła. Mówiła mi że mnie kochał ale wychodzi na to że kłamała.

- Przyko mi. Przytuliłam go, chłopak mocno się we mnie wtulił. Nie chciał mnie puścić, ja też nie chciałam.

- Nadia?

- Hm

- Przestałaś się ciąć?

- Jak narazie tak

- Dobrze

- Nie rób tego więcej, obiecujesz

- Obiecuje

Rozmawialiśmy jeszcze chwilę i poszliśmy do mojego mieszkania. Nico wyszedł trochę później, musiał się jeszcze ogarnąć.

Weszłam do mieszkania, a tam chłopaki przygotowywali wszytko na ich małą imprezę.

Ja siedziałam u siebie w pokoju, poznałam już chłopaków więc stwierdziłam że dam im trochę spokoju.

Myślałam o pocałunku Nico, był to pierwszy raz. Nigdy nikogo nie całowałam. Uśmiechnęłam się, jak nastolatka

- Co się tak kurwa cieszysz. Powiedział Wojtek. Mój uśmiech odrazu zniknął

- Co cie to

- Chciałem sprawdzić czy żyjesz

- Sprawdziłeś możesz iść. Wyszedł

Chciałam zapalić. Dlaczego balkon musi być w salonie. Żeby zapalić muszę  przejść przez salon pełen mężczyzn. Za jakie grzechy. Podniosłam się i wyszłam z pokoju. W korytarzu było słychać głośno rozmawiających chłopaków.

- Stary mówię ci jeszcze będziecie razem, pocałowałeś ja to coś znaczy

- Pocałowałem żeby ja uciszyć za dużo i szybko mówiła

- Ale i tak ja pocałowałeś

Wyszłam do salonu, odrazu się zamknęli.

- W ty domu ściany są ciękie, jak chcecie kogoś obgadywać to nie tutaj. Udam że niczego nie słyszałam. Wojtek zaczął się śmiać jak psychopata

Podeszłam do szuflady i wyciągnełam paczkę papierosów wraz z zapalniczką.

Wyszłam na balkon, podziwiałam miasto. Nocą było jeszcze piękniejsze.

Odpaliłam papierosa.

Na balkon wyszedł ktoś jeszcze, Zalewski. Jebany ma radar w dupie.

- Znowu palisz

- Ta, pomaga mi to

- W czym

- W uwolnieniu się od myśli na różne tematy

- Ja bym mógł co w tym pomóc

- Jak niby?

- Hm nie wiem, jakieś pomysły?

- Nie. Mam prośbę

- No co tam?

- Obiecaj że nikomu nie powiesz że chciałam się zabić.

- Obiecuje

~Only you~ Nicola ZalewskiWhere stories live. Discover now