- I dostaniesz całusa
Chłopak poszedł wziąść prysznic, dalej siedziałam na balkonie i obserwowałam Dohę. Siedział tam już dobre 15 minut, postanowiłam znów zapalić. Ledwo odpaliłam papierosa a Nicola już był na balkonie.
- Przestań się truć.
- Proszę Nico nie zaczynaj
- Chcę cię tylko odciągnąć od nałogu
- Ale ja nie chcę
- Nadia proszę zgaś tego papierosa
- Nie
- Czyli muszę to inaczej załatwić. Zabrał mi papierosa z ręki i zaczął mnie całować. Jeśli chcesz palić, to tylko wtedy kiedy mnie nie ma w pobliżu
- Dobra niech ci będzie będę ograniczać palenie
- No ja mam nadzieję. Chodź już do środka, obiecałaś mi masaż.
Weszliśmy do środka, z trudem doszłam do łóżka.
- Czemu nie mówiłaś że ledwo chodzisz
- Bo jakoś sobie radzę
- Właśnie widzę.
Usiadłam na łóżku, chłopak usiadł przede mną i zaczęłam masować mu kark a potem ramiona.
- Lepiej?
- Mhm
- Zostajesz czy idziesz do siebie?
- Zostanę~ Uśmiechnęłam się.
- Super
- Nadia?
- Tak?
- Wiem że masz tatuaż między piersiami, masz jeszcze jakieś?
- Mam. Nie widziałeś ich?
- Nie, wtedy nie zwracałem na to uwagi.
- Pokaże ci ale nie dziś, chodźmy już spać.
Położyłam się na klatce piersiowej chłopaka i wtuliłam się w niego.
- Dobranoc Nico
- Dobranoc kochanie
Nikt nigdy tak do mnie powiedział, czułam wiele emocji przepływających przez moje ciało.
Zamknęłam oczy i próbowałam zasnąć.
Otworzyłam oczy, spojrzałam na zegarek. Była 5 rano, Nico dalej spał obok mnie. Na zewnątrz było jasno, podniosłam się z łóżka i podeszłam do dużych szklanych drzwi które prowadziły na balkon.
Chciałam zapalić papierosa ale obiecałam Nicoli że ograniczę palenie.
Wyszłam na balkon. Było ciepło jak na 5 rano. Oparłam się o barierkę i patrzyłam w dal, myśląc o wszystkim na raz.
O mojej nowej relacji z Nicolą.
O tym że Nicol przebywa w tym samym hotelu.
O tym że możemy w każdej chwili ją spotkać, i że będe mogła jej wyjebać.
Myślenie przerwały mi dłonie chłopaka na moim brzuchu.
- Hej, czemu nie śpisz?
- Obudziłam się przed chwilą. Dziś wielki dzień, twój pierwszy mecz na mistrzostwach. Myślisz że trener cie wpuści na boisko?
- Nie mam pojęcia, ale fajnie by było
- O której macie trening
- Wyjeżdżamy z hotelu chyba o 15, mecz będzie o 18
- To znaczy że mamy jeszcze dużo czasu. Co chcemy robić?
- Hmm nie mam pojęcia, zapewne chłopaki będą chcieli pograć w fifę.
- W fifę mówisz. Też chce zagrać.
- Ty w fifę. Odwróciłam się twarzą do chłopaka
- Tak, myślisz że nie umiem grać
- Tego nie powiedziałem
- Pamiętaj że cię obserwuje. Chłopak się zasmiał.
- Jest dopiero po 5 chodźmy się położyć. Za nim chłopaki wstaną to im zejdzie chwilę.
- Masz rację chodźmy. Złapałam chłopaka za rękę i poprowadziłam go do łóżka. Oboje położyliśmy się na łóżku.
Chłopak odwrócił się plecami do mnie, zbliżyłam się do niego i pocałowałam to w policzek.
- Odpocznij sobie jeszcze. Kochanie.
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)