Je t'aime |Ekipa Friza|

By xlxilxxyx

126K 6.2K 4.9K

Ekipa Friza to niesamowity fenomen polskiej sceny internetowej. Paczka przyjaciół mieszkająca wspólnie w giga... More

1. Powitanie
2.Impreza
3. Śniadanie
5. Basenowe historie
6. Igły
7. Naleśniki
8. Kieliszek
9. Włosy
10. Kolorowe balony
11. Urodziny Kuby
12. Przyjaźń
13. Owocowe landrynki
14. Kino
15. Rodzina
16. Babeczki
17. Najmniejszy ekipowicz
18. Ferrari
19. Kręgle
20. Krwisty stek
21. Wódka i Whiskey
22. Akcja poszukiwawcza
23. Kwiaty
24. Wypadki
25. Czerwony kapturek
26. Superbohater
27. Powroty
28. Znikające wiadomości
29. Stasiek
Ogłoszenia Parafialne
30. Niespodzianki
31. Karaoke
Nominacja 20k
32. Hejt
33. Tatuaże
34. Gorąca czekolada
Pytanka
35. Bolesna prawda
Epilog

4. Pizza

4.2K 186 89
By xlxilxxyx

*Karol*

Przez ostatnie dni Rosie chodziła przygaszona albo kompletnie unikała towarzystwa. Myślałem, że pobyt w domu ekipy sprawi, że będzie ciągle wesoła i roześmiana. Ona natomiast wstaje wcześnie rano i na całe dnie znika. Nawet jak już jest w domu to siedzi zamknięta u siebie i z nikim nie rozmawia.

Za każdym razem jak się jej pytam czy wszystko jest okej to jedynie mówi, że nie chce nam w niczym przeszkadzać.  Brzmi to jak wymyślona na siłę wymówka.

-Myślisz o Rosie? - pyta Marta siadając obok mnie na kanapie. Wszyscy zauważyli dziwne zachowanie dziewczyny, ale raczej unikają tego tematu.

-Taaa - mruczę patrząc tępo w ekran laptopa. -Nie wiem co się dzieje i jakoś mnie to ciągle martwi.

-Może nas nie lubi - żartuje Marta, ale jest w tym żarcie jakiś taki smutny ton.

-Nie wydaje mi się, żeby chodziło o to... raczej musiało się coś stać.

-Może ja z nią pogadam? - proponuje Marta częstując się popcornem, który stoi na stole. Nawet nie wiem kto go tam postawił. -Pojedziemy na zakupy czy coś takiego.

-Jesteś przekochana - ściskam lekko Murcix. To przemiłe z jej strony, że przejmuje się Rosie i jest gotowa do pomocy. -Może babski dzień trochę by ją rozluźnił.

-W sumie to się martwię. Mam wrażenie, że coś zrobiliśmy źle, a ona się wydaje taka kochana i miła.

*Marta*

Pukam delikatnie do drzwi. Najpierw nie słyszę w ogóle nic, ale w końcu rozlega się ze środka „proszę".

-Hej - wchodzę i zamykam za sobą drzwi. Brunetka leży na dywanie z książką, którą odkłada na bok kiedy tylko mnie dostrzega. -Jadę na zakupy i pomyślałam, że może miałabyś ochotę pojechać ze mną.

-Nie wiem czy to dobry pomysł - Rosie siada po turecku.

-Nie daj się namawiać - powiedziałam do niej z uśmiechem. -Pójdziemy sobie kupić coś ładnego!

-Marta, przepraszam - dziewczyna zaczyna skubać nerwowo puchaty dywan. -Nie mam za bardzo ochoty wychodzić.

-Stało się coś? - pytam siadając obok niej i opierając się plecami o łóżko.

-Wszystko jest w porządku - próbuje się uśmiechać. -Nie ma o czym mówić.

-Wszyscy się martwimy, że zrobiliśmy coś nie tak.

-Nie - Rosie gwałtownie zaprzecza. -Wy jesteście cudowni!

-To o co chodzi?

-Byłam na zakupach - przyznaje w końcu - autem Karola. 

Bierze głęboki oddech, a mnie już skręca w środku żołądek tak bardzo chcę wiedzieć co się stało.

-Podeszli do mnie jego fani - Rosie wywraca oczami. -To drobnostka, ale zabolało mnie to co mówili. Że jestem dziwką, kurwą. Niezbyt przyjemne zachowanie.

-Z hejtem już tak jest - obejmuję ją ramieniem. -Musisz mieć wysoko podniesioną głowę.

-Po prostu nie rozumiem dlaczego.

-To jest taka zawiść, niestety trzeba się do niej przyzwyczaić. Wiem, że to brzmi śmiesznie, ale serio po czasie przestaje robić wrażenie.

-Tak sobie pomyślałam - robi krótką pauzę. -Może faktycznie założyłabym instagrama. Mogłabym być trochę bardziej na bieżąco.

-Uważam, że to świetny pomysł!

-Pójdziemy się przejść, żeby zrobić jakieś fajne zdjęcie? A potem możemy pojechać na zakupy.

*******************************

Lubi to murcix, fusialka i 17 innych użytkowników
XRXOXSXIXE interépide ✨
Z @murcix @fusialka

murcix cudowna🧡
fusialka 💣💣

Użytkownik frizoluszek prosi o zgodę na obserwowanie twojego profilu.

*******************************

*Rosie*

-Jak się czujesz? - pyta pielęgniarka z szerokim uśmiechem.

-Dobrze - mówię machając nogami jak małe dziecko. Jestem przyzwyczajona do szpitali, ale za każdym razem czuję jakiś dziwny niepokój.

-Cieszymy się, że zgodziłaś się wziąć udział w tych testach - podaje mi plastikowy kubeczek z wodą. -To może być przełomowe dla wszystkich pacjentów z sm.

-Cieszę się - mówię tylko.

-Dwudziestego trzeciego czerwca zrobimy badanie płynu mózgowo rdzeniowego - pielęgniarka siada do komputera. -Pasuje Ci na godzinę dziesiątą? - przytakuję jej z cichym westchnieniem. -Nie wiem czy będzie konieczność zatrzymania cię po nim w szpitalu, więc ktoś będzie musiał cię odebrać.

-Miałam już to badanie - mówię na co ona uśmiecha się współczująco. Kilka dni jest się obolałym, ale idzie to przeżyć. Najwygodniej jest się w ogóle nie ruszać jeśli nie ma takiej potrzeby.

-Musimy mieć pewność przed podaniem pierwszej dawki leku.

-Coś powinnam przygotować przez ten tydzień? - pytam.

-Dużo odpoczywaj i się nie denerwuj. Jesteśmy do twojej ciągłej dyspozycji jakbyś miała jakieś pytania. 

-Dziękuję - mówię zbierając swoje rzeczy. -Do zobaczenia.

Kiedy wychodzę ze szpitala biorę głęboki oddech. Mama była wniebowzięta kiedy dowiedziała się, że jest szansa na testowanie nowego leku.

Zostawiam auto na szpitalnym parkingu i idę w stronę krakowskiego rynku. Przez ostatnie dni bywałam tu wiele razy . Ze wszystkich pięknych miast, które miałam okazje oglądać, to właśnie Kraków lubiłam najbardziej. Sam spacer zajmuje mi niecałe pół godzinki. Jest dopiero godzina jedenasta, ale i tak jest tu sporo turystów.

-Rosie? - słyszę za sobą kiedy już mam zawracać do swojego samochodu.

-Co ty tu robisz? - pytam widząc kierującego się w moją stronę Matiego. Oczywiście razem z nim jest Piotrek, kamerzysta ekipy.

-Nagrywamy odcinek - przytulamy się do siebie na chwilę. Może nie jestem jeszcze oswojona z kamerą, ale odruchowo macham do obiektywu. -Kupuję moim widzom jedzenie, na które najbardziej mają teraz ochotę.

-I co? Ktoś już zażyczył sobie homara? - parskam śmiechem,

-Nie, ale ponieważ spotkałem tutaj ciebie to - Tromba odwraca się do kamery. - kupimy ci jakieś dobre jedzonko. Na co najbardziej masz ochotę?

-A ty już jadłeś Piotrek? Czy nie dostałeś niczego? - pytam patrząc na chłopaka za kamerą.

-Ja tu nie jestem, żeby jeść - śmieje się Piotr.

-Piotrullo jest odporny na jedzenie - śmieje się Mateusz.

-Wiecie na co najbardziej mam ochotę - składam dłonie i opieram na nich głowę - na pizzę giganta.

-No to co moi drodzy - Mati rozkłada ręce. -Idziemy z Rosie na pizzę!

W tym momencie Piotrek opuszcza kamerę.

-W sumie to dobrze, że się pojawiłaś, bo ten odcinek robił się nudny.

-Ale w ogóle co za zbieg okoliczności, że spotkaliśmy ją tutaj w trakcie nagrywek - śmieje się Mateusz.

-Was się akurat nie spodziewałam - mówię kiedy wchodzimy do najbliższej pizzerii. Już z daleka czuć było niesamowity pizzowy zapach.

-Czy możemy tu nagrywać? - pytają chłopcy kelnerki. -Jesteśmy youtuberami.

-Tak - młoda kelnerka posyła Trombie uśmiech. -Raczej nie będzie z tym problemu.

-Piotrullo włącz kamerę - mówi Mati biorąc menu. Uśmiecham się szeroko kiedy obiektyw znów ląduje na naszych twarzach. -Żeby było trochę zabawniej wybierzesz nam pizzę na ślepo!

-O nie! Coś czuję, że to się źle skończy.

-Pizza jest od numerków czternaście do... - przewraca na drugą stronę - do trzydzieści jeden. Możesz wybrać jeden z tych numerów.

-Margherita pewnie jest pod numerem czternaście - zastanawiam się głośno. -to może dwadzieścia sześć.

-No dobra to mamy numer pizzy, którą niestety będziemy musieli zjeść na obiad - Mateusz wzrusza ramionami. -Więc wy idźcie usiąść, a ja zamówię.

Piotrullo rusza do stolika ciągle kierując kamerę w moim kierunku.

-A wiedzieliście, że składnikami pizzy margherita to na początku były pomidory, mozzarella i bazylia. Miały odpowiadać kolorom na fladze włoskiej - mówię do kamery zajmując miejsce przy oknie. -Została ona przygotowana dla włoskiej królowej i nazwana jej imieniem.

Piotrek patrzy na mnie z uznaniem wymieszanym z rozbawieniem.

-Kiedyś mega interesowałam się historią jedzenia - śmieję się. Dobrze, że do stolika przychodzi w końcu Mateusz. Wolę nie paplać jak głupia.

-Zamówiłem dla nas pizzę i szczerze jestem trochę rozbawiony twoim wyborem - Mati opiera rękę na oparciu mojego krzesła.

-Jestem zaniepokojona - przyznaję patrząc na niego.

-Chyba nie będzie źle - Mati uśmiecha się.

Na całe szczęście okazuje się, że pizza jest z białymi szparagami i kurczakiem. Jest przepyszna, więc zjadamy całą. Bardzo się cieszę, że spotkałam chłopaków. Jakoś poprawili mi humor po wcześniejszej wizycie w szpitalu.
Zdecydowanie naprawili mój dzień.

*Mateusz*

Opublikowałem film z kupowania jedzenia widzom już następnego dnia. Rzadko przeglądam komentarze, ale tym razem ciężko było mi się powstrzymać.

Kolejna laska chcąca wybić się na fejmie ekipy xd"

„Jaka ona jest śliczna 😍 pasują do siebie"

„Co to za typiara? Ktoś wie?"

Komentarzy w przeciągu kilku godzin jest już kilkaset. Znaczna większość dotyczy obecności Rosalyn. Chyba jest w nich tyle samo hejtu co pozytywnych opinii.

-Widziałem filmik - do pokoju wchodzi Majk i siada na moim łóżku. -Był mega śmieszny.

-Myślisz, że Karol nie będzie wściekły? - pytam przewijając komentarze w dół.

-Dlaczego miałby się wściekać?

-Mieliśmy z nią nie nagrywać, ale to wyszło tak spontanicznie.

-No i ona też się nie zasłaniała od kamery.

-Co tam? - do pokoju zagłada Marta. Ma w rękach jakieś pudło.

-Co to? - pyta Majk pokazując na karton.

-Rzeczy, które muszę znieść do montażowni - stawia pudło na podłogę. -Widziałam, że dodałeś nowy film.

-Nagrałem fragment z Rosalyn, bo spotkałem ją w rynku.

-Co zrobiłeś!? - Marta robi oczy wielkości pięciozłotówek.

Nie do końca wiem co jej odpowiedzieć. Jestem zdziwiony jej reakcją.

-Dzień po tym jak do nas przyjechała, spotkała fanów Karola pod sklepem - Marta siada obok Michała. -Niezbyt miło ją potraktowali a ona przez kilka dni chodziła nie swoja.

-Karol się na ciebie wkurwi jak nie wiem - Majkel wybucha śmiechem.

-Nie przesadzajmy - mimo tego czuję jakiś wewnętrzny niepokój. Faktycznie, nie pomyślałem o tym co ludzie będą pisać o Rosie i jak dziewczyna na to zareaguje.

-Trzeba po prostu pilnować, żeby tego nie obejrzała - odzywa się w końcu Marta wstając ze swojego miejsca.

*Rosie*

Wchodzę do domu z rękami pełnymi zakupów. Stawiam to wszystko na blacie w kuchni i biorę głęboki oddech.

-Co dobrego przywiozłaś? - Werka wchodzi do kuchni i zagląda do siatek. -Ooo czekolada.

-Pomyślałam, że może obejrzymy dzisiaj wszyscy jakiś film? - pokazuję jej popcorn.

-Wiesz co, ja dzisiaj jadę do rodziców - Weronika robi smutną minę. -Ale Krzychu coś mówił, że nie ma planów na wieczór.

-W sumie to go zapytam - wkładam litr lodów malinowych do zamrażalnika.

-A tak na marginesie widziałam filmik u Matiego. Wyszłaś tam tak uroczo - Werka bierze butelkę wody i ucieka z kuchni zanim zdążę zapytać o coś więcej.

Najszybciej jak potrafię wyciągam z torebki telefon i klikam czerwoną ikonkę na ekranie. Wyszukuje film Tromby i przewijam go do fragmentu, w którym widzę samą siebie. Sam fragment w sumie jest śmieszny, zwłaszcza kiedy zmieszana opowiadam o historii pizzy.

Zjeżdżam niżej, żeby przejrzeć komentarze. Ma prawie dwa tysiące. Pierwszy, który dostrzegam sprawia, że ściska mi się żołądek.

Kama17662 co to za szmata w 10:22?

Zjeżdżam w dół widząc coraz więcej niepochlebnych słów. Czuję jak wraca mi śniadanie. Nie chcę przeglądać ich dalej więc wyłączam telefon i wrzucam go z powrotem do torebki. Przez chwilę stoję kompletnie nic nie robiąc. Czuję coś pomiędzy upokorzeniem a dołującym uczuciem smutku. Wcale nie chciałam widzieć tego co zobaczyłam. Jestem tu dopiero półtorej tygodnia, a to niż druga sytuacja przez którą mam ochotę wracać już do Francji.

Radzenie sobie z hejtem nie jest tak łatwe jak mogłoby się wydawać.

*Krzychu*

Leżymy na kanapie w salonie i oglądamy film na netflixie. Kiedy tylko usłyszałem, że Rosie nigdy nie widziała ani jednej części Szybkich i Wściekłych byłem w głębokim szoku. Poczułem się w obowiązku, żeby wprowadzić ją w świat ulicznych wyścigów.

-Chciałabym się tak ścigać - mruczy dziewczyna wkładając sobie do ust garść chipsów.

-Mogę cię zabrać żebyś sobie tak pośmigała - patrzę w dół na leżącą dziewczynę.

-Samochodem? - pyta nie odrywając wzroku od telewizora.

-Rowerem - wybucham śmiechem. -A jak będziesz chciała to nawet na rolkach.

-Fajnie - mruczy znów napychając usta chipsami.

-Wszystko okej? - pytam czując, że dziewczyna jest w zupełnie innym świecie.

-Mam już dość tego pytania - Rosie podciąga się wyżej kładąc głowę na moich udach. -Wszyscy ciągle o to pytają.

Wiem, że powinienem ją bezpośrednio zapytać czy chodzi o komentarze pod filmem.

-To wszystko jest przytłaczające - obraca się tak by moc na mnie spojrzeć. -Wasze życie różni się od mojego.

-To twoje życie jest ciężkie - klepię ją lekko po udzie. -Stresujesz się zabiegiem?

-Nie i tak - wzrusza ramionami, ale widzę w wyrazie jej twarzy coś czego nie potrafię odczytać. -Nie zapytałam Karola czy mnie odbierze.

-Kiedy dokładnie?

-W poniedziałek po południu, tak mi się wydaje.

-Ja mogę po ciebie przyjechać - uśmiecham się do niej. Sam nie wiem dlaczego czuję potrzebę bycia przy niej kiedy będzie przez to przechodzić. -Zawiozę cię i poczekam.

-To będzie kilka długich godzin, nie musisz tam ze mną jechać.

-Ale chcę, nie powinnaś być sama w szpitalu.

-Dziękuję - mówi cicho i znów odwraca się w stronę telewizora. Ja też na powrót skupiam się na filmie. Niestety bardzo szybko zaczynam słyszeć ciche pochrapywanie.

Rosie zasnęła z głowa na moich kolanach, a ja nie mam serca jej budzić. Kończę więc film starając się jak najmniej ruszać, a potem delikatnie włożyć dziewczynie pod głowę poduszkę. Na całe szczęście udaje mi się jej nie obudzić. Jedynie co to przestaje chrapać i przekręca się na drugą stronę. Nakrywam ją kocem i szybko uciekam do swojego pokoju.

*******************************
Jestem mega ciekawa waszych opinii! Dawajcie znać co myślicie!

A jak widzicie jakieś literówki czy błędy to dawajcie znać! Zdarza mi się niechęć do sprawdzania rozdziałów jak jestem amoku pisarskim 😂

Buziaki!

Continue Reading

You'll Also Like

11.4K 449 39
- Ja też mam uczucia wiesz?? - powiedziałam wkurzona i smutna jednocześnie. Chłopak nic nie odpowiedział tylko patrzył na mnie jak wryty. postanowił...
88.3K 2.4K 30
Miniaturki z Harrego Pottera☝💕😍 ZAPRASZAM!!! 💛💜💙 # 666 w Fanfiction # 780 w Fanfiction # 583 w Fanfiction # 8 w miniaturki # 17 w miniaturki # 1...
12.4K 1.2K 58
Dla Diany i Freda, wkraczanie w dorosłość okazało się trudniejsze niż przypuszczali. Zakochana para zdaje się nie widzieć świata poza sobą, ale jest...
1K 71 5
~ 𝙿𝚛𝚘́𝚋𝚘𝚠𝚊𝚌́ 𝚞𝚓𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝙿𝚛𝚊𝚠𝚍𝚎̨ 𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚗𝚊𝚓𝚊𝚌 𝙺𝚕𝚊𝚖𝚜𝚝𝚠𝚊 𝚝𝚘 𝚓𝚊𝚔 𝚙𝚛𝚘́𝚋𝚊 𝚞𝚓𝚛𝚣𝚎𝚗𝚒𝚊 𝚂𝚠𝚒𝚊𝚝𝚕𝚊 𝚋𝚎𝚣...