Jedziesz właśnie z Justinem na lotnisko, gdyż zaczyna on swoja trasę, a ty lecisz z nim pierwszy raz. Ściskasz nerwowo jego dłoń, od nerwów skręca ci się w brzuchu.
-Boje sie Jay.- Wyszeptałaś bawiąc się jego palcami. Spojrzał na ciebie i odpowiedział.
-Nie masz czego baby girl. - Powiedział i pocałował cie w czoło posyłajac wspierajacy usmiech.
-A jak mnie nie polubią ? Albo jak sie zbłaźnie ? ALBO CO NAJGORSZA ZNISZCZE CI KARIERE !? - Wykrzyknełaś łapiąc się za głowę.
Justin zachichotał i ujął twoja dłoń.
-Pokochają cię, tak jak ja ciebie nie masz sie czym zamartwiać.- Powiedział całując twoją dłoń
***
No i maraton mamy za sobą, dziekuje wam jeszcze raz z całego serca za wszystko. Do następnego bajo ❤