82

1.2K 108 23
                                    

Kontynuacja

Minęły 4 miesiące od waszego zerwania, a raczej zaprzestania wykorzystywania ciebie przez Justina.
Najczęściej Bieber pożyczał od ciebie pieniądze. Na początku facet jak marzenie, lecz po 2 miesiącach waszego "związku" nie było żadnych czułości, pieszczot... Mówiąc prościej wykorzystywał cię na wszystkie sposoby. Jak wracał pijany do domu MUSIAŁAŚ mu się oddać. Nie mogłaś się sprzeciwić. Następne 5 miesięcy później zaprzestał i miałaś nadzieje, że wszystko się ułoży, ale jednak okazało się, że znalazł nowa dziwkę do wykorzystywania.

Ostrzegali cię przed nim, ale byłaś za bardzo zapatrzona w niego i jego urok. Pierwszy tydzień był okropny, byłaś wrakiem człowieka. Ale po co się przejmować takim sukinsynem zapatrzonym w swojego małego fiuta?

Zaczęło ci się od nowa układać. Przez pierwszy miesiąc unikałaś mężczyzn jak ognia. Teraz po tych 4 miesiącach poznałaś przystojnego i miłego Shawna. Pracujecie w tej samej firmie. Jak na razie nie masz wobec niego planów. Nie znasz go długo i nie chcesz sobie robić nadziei. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Prychnełaś i zablokowałaś smartfona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Prychnełaś i zablokowałaś smartfona.
"Muszę zdecydowanie zmienić numer"pomyślałaś i poszłaś przygotować sobie pizze i postanowiłaś obejrzeć coś na laptopie.

Następnego dnia

Obudziłaś się przed dziesiątą, leniwie powędrowałaś do łazienki się ogarnąć.

Gdy się umyłaś i założyłaś swoje luźne ubrania bo nie miałaś większej ochoty dzisiaj gdziekolwiek wychodzić. Weszłaś do salonu i włączyłaś swoja ulubioną playliste z wieży. Uwielbiasz zaczynać sobotni poranek z twoimi ulubionymi piosenkami. Przez przypadek kliknełaś w swoja starą składankę gdzie miałaś nagrania z ukrycia śpiewającego Justina. To były czasy kiedy byliście, a raczej ty byłaś szczęsliwa. Tak ci się wtedy zdawało. Poczułaś gniew i dziwne ukłucie żalu w sercu. Usunełaś playliste i kliknełaś tą właściwą. W twoich uszach rozbrzmiały pierwsze nuty "Knew Better pt.2" Ariany Grande. Uwielbiasz tą piosenkę i tanecznym krokiem powędrowałas do kuchni. Wyciagnełaś składniki do zrobienia jajecznicy. Jednak nie zdążyłaś nic zrobić bo usłyszałaś pukanie do drzwi. Zdziwiona podeszłaś do drzwi. To na pewno nie jest żadna z twoich przyjaciółek ani Shawn bo wyjechał w delegacje do innego miasta. Uchyliłaś drzwi i jakie było twoje zdziwienie kiedy zobaczyłaś swojego ex. Przeprowadziłaś sie zdala od niego, a mimo wszystko cię odnalazł.

-Co ty tu robisz do cholery?!- Syknełaś mrużąc oczy.

-Wróć do mnie bez ciebie nie daje rady.- Jęknął płaczliwie. Zaśmiałaś się głośno z pogardą w jego twarz.

-Skończyły się środki na koncie? I biedy Bieberek musi znaleźć inną naiwną na swoje gierki bo nie chcę mu się pracować? Żałosne. -Prychnełaś i chciałaś zatrzasnąć drzwi lecz jego stopa ci w tym przeszkodziła. Popchnął drzwi, przycisnął cie do ściany i cię pocałował. Wściekła, a raczej wkurwiona odepchnełaś go od siebie i wyrzuciłaś za drzwi.

-Jeśli myślisz, że swoją buźką i usteczkami mnie zdobędziesz fiucie to się grubo mylisz.- Ryknełaś zamykając szybko drzwi na trzy spusty. Wyjrzałaś przez wizjer zdziwiona widokiem całego we łzach Biebera pochodzącego się z kafli. Nie dasz mu się wrobić, nie tym razem. To wszystko jego gra.

~~~

Jeśli są błędy to przepraszam! Nie chce mi się tego sprawdzać xd Mam nadzieje, że wam się podoba 🌙🌙

Imaginy | JBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz