You were the reason • Peter P...

By an0nimowa_aut0rka

83.3K 4.5K 1.6K

„Pamiętam jak go poznałam, rzucał głupimi żartami, wydurniał się, robił z siebie pośmiewisko, żeby sprawić mi... More

Prolog
01. How to make a new relation?
02. How to lie to your friends?
03. How to improve someone's mood?
04. How to get drunk?
05. How to express your opinion?
06. How to brutally tell the truth?
07. How to pretend a normal relationship?
08. How to experience a good kiss?
09. How to become a „mom"?
10. How to end toxic relationship?
11. How to have sex?
12. How to survive trip to France?
13. How to change the rules?
14. How to get scared?
15. How to break yourself?
16. How to ruin love?
17. How to fight an old love?
18. How to go on a suicide mission?
19. How to restore old emotion?
20. How to be a shit friend?
21. How to interpret sex to make peace?
22. How to get outsmarted?
23. How to be damn laid back
24. How to fight your own father?
26. How to be deceived?
27. How to sacrifice?
EPILOG
INFORMACJA|PODZIĘKOWANIA

25. How to be a good girlfriend?

1.9K 112 33
By an0nimowa_aut0rka


— Weź prysznic, jeśli chcesz — powiedział spokojnym głosem Peter, podając mi do ręki swój luźny T-shirt, żebym mogła go ubrać po umyciu się. Puściłam mu wdzięczne spojrzenie i udałam się w stronę łazienki.

Było już naprawdę późno. Wróciłam z chłopakiem cicho do domu, tak, żeby Pani May nie usłyszała tego jak wchodzę. Na telefonie wyświetlało mi się coraz więcej nieodebranych połączeń od mamy, która zapewne schodziła w domu na zawał.

Było mi jej żal. Nic mi nie zrobiła, a oberwała najmocniej. Zapewne ta noc nie będzie należała dla niej do przespanych, a wszystko z powodu mojego żarcia się z tatą.

Zdjęłam z siebie swoje ubrania, a następnie weszłam do kabiny prysznicowej i włączyłam zimny strumień wody, pozwalając chłodowi ożywić moje ciało. Po takiej kąpieli zwykle czułam się dużo lepiej. Lodowate krople wody pokrywały moje ramiona, brzuch  i uda oraz zalewały moją całą zamuloną twarz. Widziałam, jak gęsia skórka nasila mi się na oby dwóch rękach. Gdy usta zaczynały zmieniać kolor się na siną barwę, zakręciłam wodę i wychłodzona owinęłam się ręcznikiem.

Wysuszyłam włosy starą koszulką, a nową, pożyczoną od Petera założyłam na zimną skórę. Spojrzałam w lustro, widząc zmęczoną twarz z półmartwymi oczami. Nie brakowało mi snu lub odpoczynku fizycznego. Byłam zmęczona ciągłym mętlikiem w głowie, dotyczącym najważniejszych mi osób.

Wyszłam z łazienki ze spuszczonym wzrokiem w dół, a następnie skierowałam się do pokoju bruneta. Robił coś przy swoim biurku, a gdy usłyszał, że wchodzę, energicznie obrócił głowę w moją stronę i spojrzał na mnie pozytywnym spojrzeniem. Gdy jednak zobaczył moją, zarażającą złą energią mimikę, posmutniał i zgasił swój cały entuzjam.

Właściwe to nie on go zgasił, a ja to zrobiłam. I to był właśnie mój cholerny problem. Moje złe
samopoczucie nie mogło decydować o czyimś. Poczułam do siebie mocno żal i natychmiastowo zmieniłam swoją minę w pogodny uśmiech. To niby kurewskie oszukiwanie samego siebie, ale gdy tak uczyniłam, chłopak również się rozchmurzył, co zdecydowanie ociepliło mnie psychicznie.

— Ładnie wyglądasz — odparł wesoło przyglądający mi się chłopak. — Czyżby to mój T-shirt, aż tak bardzo podkreślał twoje atuty?

— To zdecydowanie jego zasługa. Dzięki niemu nie wyglądam tak chujowo jak mogłabym wyglądać — odpowiedziałam sarkastycznie, przybliżając się do niego i oplątując mu szyje rękami.

— Chcesz mi powiedzieć, że bez tej koszulki wyglądasz chujowo? — ciągnął swoją gadkę Peter, dotykając wargami mojej szyi i przejeżdżając ręką od końca żeber wzdłuż biodra.

Zaśmiałam się i włożyłam rękę w jego ciemne włosy, a następnie pociągnęłam jego twarz do mojej i urokliwie pocałowałam jego usta, kładąc na jego barku swoją dłoń.

— Chcesz się przekonać? — zapytałam cicho, zbliżając się swoim ciałem do jego i splatając  jego palce z moimi. Brunet nie odpowiedział mi na pytanie i jednym ruchem rąk w górę, zdjął ze mnie luźny T-shirt oraz zniżył głowę, żeby zaraz po tym intensywnie okładać mnie pocałunkami.

Złapałam się za ramiona chłopka, a ten uniósł mnie do góry i przeniósł na swoje łóżko. Leżałam pod nim, wciąż trzymając swoje nogi, oplecione w jego pasie.

Chłopak okładał moją twarz swoimi ustami, a następnie przeszedł do całowania kolejno dekoltu, biustu i brzucha. Po ciele przeleciało mnie napędzające uczucie, a organizm po lodowatym prysznicu zaczynał się rozgrzewać.

Peter wziął do ręki moją drżącą dłoń, a drugą zdjął z siebie czarną bluzę. Za każdym razem, gdy widziałam go bez góry stroju, docierała do mnie dawka podniecającego uczucia, które uświadomiło mi, że ten chłopak jest cholernie pociągający.

Odchyliłam głowę do tyłu, a w tym czasie ciemnooki, wyjął ze swojej tajnej skrytki zabezpieczenie. Zapewne nie chciał, aby niczego nie świadoma pani May, podczas zanoszenia prania do jego pokoju, przypadkiem znalazła gumkę.

Z każdą sekundą pociłam się jeszcze bardziej. Byłam już napalona od namiętności i gorączki, której sobie dostarczaliśmy. Pozwoliłam leżącemu na mnie chłopakowi na przejęcie kontroli, a ten rozegrał to niesamowicie.

Podłożył ręce pod moje plecy i przyciągnął głowę do mojej klatki. Czułam jego łaskoczący oddech na moich piersiach. Przymknęłam oczy, pozwalając wszelakim problemom odpłynąć w nie pamięć i skupiając się wyłącznie na chwili, która odgrywała się w tym momencie.

Położyłam głowę na jego miękkim materacu, a ten zatopił się w moje ciało, powodując na mojej twarzy, wynikający z doświadczanej przyjemności grymas twarzy. Jego każdy kolejny  ruch doprowadzał mnie do coraz większego szaleństwa. Wbiłam palce w jego plecy, delikatnie zadrapując tamto miejsce spiłowanymi paznokciami.

Brunet przeniósł się ustami pod moją szyje, przygryzając moją skórę w tamtym obszarze. Zaczęłam coraz mocniej oddychać, a moje serce zdecydowanie przyspieszyło swoje bicie.

Czułam rozkosz. Cholerną rozkosz, a wszystko co niewygodne stało się dla mnie w tamtym momencie nie ważną błahostką. Byłam tylko ja i on.

Chłopak złapał mnie za talie i obrócił w drugą stronę. Teraz to ja leżałam na nim. Przejechałam kciukiem po jego palącym policzku i spojrzałam na niego szaleńczym wzrokiem.  Złapał mnie delikatnie pod szyją i obrzucił porządnym pocałunkiem, podczas którego poczułam jego język przy swoim.

Wyprostowałam, siedząc na jego brzuchu i przygryzłam wargę z przypływu euforii. Ten typ za każdym razem zaskakiwał mnie jeszcze mocniej.

Uśmiechnęłam się do niego, a ten przejechał ręką po moim udzie, a następnie zjechał do pośladków i pewnie je ścisnął. Przybliżyłam się w jego stronę, gdy ten czule objął moje ciało.

Położyłam się na jego  umięśnionym ramieniu, a po tym oddałam się pod jego kontrole, tym samym zapewniając sobie niezapomnianą noc.


***

Obudziły mnie rażące promienie słońca, przeżerające się przez cienką firankę na oknie. Otworzyłam oczy, a następnie przetarłam je zaciśniętymi piąstkami dłoni.

Chciałam wstać, ale automatycznie zatrzymało mnie ciężkie ramie Petera, którym objął całe moje barki. Uśmiechnęłam się do siebie, po czym z ogromną ostrożnością uniosłam jego rękę w górę, żeby powoli wydostać się spod jego ciała.

Gdy udało mi się już to zrobić. Założyłam na siebie, porozrzucane po podłodze ubrania i spakowałam wszystkie pozostawione przed mnie rzeczy, a następnie podeszłam do łóżka bruneta, żeby zostawić mu pożegnalnego buziaka w czoło.

Po cicho wymknęłam się z jego pokoju, a w kolejności z mieszkania. Nie chciałam go obudzić. Miał już wystarczającą ilość zmartwień, które ciążyły mu na psychice, a te pare godzin snu więcej, napewno by mu nie zaszkodziły.

Wyszłam na dwór i skierowałam się w stronę na słonecznionej ulicy. Wzięłam telefon do ręki, a na ekranie wyświetliło mi się powiadomienie od Alexa o treści: „Możemy pogadać?"

Stanęłam jak wryta, omal nie krztusząc się własną śliną, a po tym ponownie spojrzałam w telefon, żeby upewnić, że napewno nie odczytałam niczego źle.

Od razu niezdarnie odpisałam mu na tę wiadomość, pisząc, że jak najchętniej się z nim zobaczę. W pewnej chwili złapała mnie ogromna determinacja, żeby naprawić wszystko co do tej pory zepsuło się w moim życiu.

Poczułam presję, żeby wypadać przed chłopakiem jak najlepiej i godnie go przeprosić. Nigdy nie chciał dla mnie źle, a to jak ja potraktowałam go tamtego wieczoru było wręcz odrzucające.

Przed wejściem do mieszkania zrobiłam jeszcze pare głębokich wdechów i otworzyłam drzwi, wchodząc przez nie pewnym krokiem.

Weszłam do salonu, a na kanapie zauważyłam śpiącą mamę. Nie chciałam jej budzić. Przykryłam jej ciało ciepłym kocem i poszłam do swojego pokoju na górze.

***

— Wejdź — odpowiedziałam na pukanie do drzwi, wiedząc, że jest to Alex.

Chłopak wszedł z lekko speszoną miną. I on i ja wiedzieliśmy, że relacja pomiędzy nami nie jest komfortowa.

— To może ja zacznę..

— Przepraszam Alex — przerwałam mu, podchodząc bliżej i łapiąc go za dłonie. — Cholernie cię przepraszam. Zachowałam się chujowo, ale czułam się tak źle, że jedyną rzeczą przychodzącą mi na myśl było wyżyć się na kimś innym. Wiem, że to żadna wymówka, ale chce żebyś wiedział, że nie chciałam powiedzieć wtedy tych słów.

Blondyn spojrzał na mnie pogodnym wzrokiem i uśmiechnął się, po czym czule objął mnie swoimi ramionami.

— Zdążyłem już się za tobą stęsknić.

— Za mną? Czy może za piciu razem ze mną — odpowiedziałam, patrząc na niego podejrzanym spojrzeniem.

— Fakt. To też było czymś, czego mi brakowało. A teraz lepiej powiedz mi, co to za malina na boku twojej szyi.

— Tak się składa, że to tylko uczulenie.

— Idę do łazienki. Masz jakieś 3 minuty na wymyślenie lepszej wymówki.

Kiwnęłam głową w jego stronę, na znak, że zakodowałam co do mnie mówi, a następnie położyłam się na łóżku i wzięłam do ręki telefon.

Krew w żyłach zmroziła mi wiadomość, którą napisał do mnie Peter ponad półgodziny temu.

„On tu wrócił. Mysterio wrócił ze zdwojoną siłą."

Hejj. Jeśli rozdział się wam podobał, możecie zostawić mi gwiazdkę. Do końca książki zostały nam jeszcze 2 rozdziały i epilog, a do mnie wciąż to nie dociera. Moja codzienna rutyna pisania tej książki zaraz się skończy. Mam nadzieje, że czujecie się dobrze!!

Continue Reading

You'll Also Like

108K 3.4K 34
Przez całe życie żyłaś jak zupełnie normalna dziewczyna... Wiedziałaś, że ojciec zajmuje się szemranymi interesami, a twój brat - Bruno ma pójść w je...
412K 34.5K 23
Wraz z rozpoczęciem drugiego roku studiów spokojne życie Blake Howard niespodziewanie wywraca się do góry nogami. Przez nieprzyjemne doświadczenia ze...
3.6K 152 5
Ariel Hotller jest dwunastolatką, która odnajduje magiczną krainę. Napotyka tam Białą Czarownicę, a pod wpływem przeczucia sprzeciwia się twardemu ro...
263K 11.2K 69
Ravena White mieszka w Nowym Jorku. Jej życie jako agent do zadań specjalnych nabiera tempa. Co się stanie jeśli sex-bomba spotka cnotliwego faceta...