Sen 14. (Potocki)

72 7 0
                                    

/Stanisław/

Siedziałem w gabinecie terapeutki.

-Więc jak samopoczucie panie Potocki?- Spytała kobieta.

-Dobrze. Pomimo, że do dziś widzę jak wszyscy tęsknią za Nowym. W szpitalu powiesiliśmy jego zdjęcie z datą narodzin i śmiercią. Dodaliśmy również napis ,,Pamięci Gabriela Nowaka pseudonim Nowy. Wspaniałego brata, męża, ojca, przyjaciela i ratownika.".- Powiedziałem patrząc na kobietę.

-I co tam stawiacie?- Spytała kobieta.

-Wstawiamy sztuczne kwiaty, czasem stawiamy puszkę na jakąś zbiórkę. Często zdarza się, że ktoś postawi świeczkę elektryczną.- Powiedziałem podając jej zdjęcie tego "ołtarzyku".

-A jak to znoszą pacjenci?- Spytała kobieta.

-Jeśli chodzi o dorosłych i starsze osoby również stawiają świeczki elektryczne albo dają sztuczne kwiaty.- Powiedziałem.

-Na zdjęciu widzę, że pod ołtarzykiem są położone pluszaki.- Powiedziała kobieta.

-To młodzi pacjenci. Ten miś w kamizelce ratownika położyła Lidka. Córka Piotra i Martyny, a ten królik ze stetoskopem dał Patryk. Syn Artura Góry.- Powiedziałem patrząc na kobietę.- Z każdym dniem przybywa zabawek.- Dodałem gdy kobieta oddała mi zdjęcie.

-I co robicie z tymi pluszakami?- Spytała kobieta.

-Dajemy na oddział dziecięcy by dzieci chore np. na białaczkę.- Powiedziałem patrząc na kobietę.

-Dobry cel.- Powiedziała kobieta.

-To był pomysł Wiktorii. Co prawda Wiktor wymyślił ten ołtarzyk w szpitalu. Chcieliśmy by Nowy mimo, że go nie ma to żeby czuć, że on jest cały czas przy nas.- Powiedziałem patrząc na nią. Po skończeniu rozmowy wyszedłem z pomieszczenia.

Sennik- NiezawodnyWhere stories live. Discover now