/Artur/
Gdy Baśka wyszedł z gabinetu poprosiłem by popilnowała Patryczka który grał na moim telefonie. Wszedłem do pomieszczenia. Od razu usiadłem w fotelu.
-Więc jak dziś się pan czuje?- Spytała kobieta.
-Szczerze? Kiepsko. Dziś mija 6 lat od kąt moja partnerka Lidka nie żyje.- Powiedziałem kompletnie szczerze.
-Miał pan koszmary z tego powodu?- Na odpowiedź kobiety skinąłem głową.- Może pan go opowiedzieć?- Spytała się kobieta.
-Śniły mi się 10 urodziny Patryczka. Poszliśmy najpierw na grób Lidki, a potem zaczęliśmy jechać do pizzerii. Świętowaliśmy razem z Leonem synem Maryny i Nowego, Lidką córką Martyny i Piotrka oraz z Tadzikiem synem Baśki. Jednak kiedy wracaliśmy to... Zostaliśmy potrąceni w pewnej chwili przez samochód. Obudziłem się w karetce, a gdy byłem na SORze leżąc na noszach dowiedziałem się od lekarza, że... Mój syn zmarł.- Powiedziałem pociągając nosem.
-Obawia się pan, że straci pan syna.- Powiedziała kobieta.
-To prawda. W dodatku... Pamiętam do dziś jak zakochałem się w koleżance z pracy. Nazywała się Renata. Po jej śmierci musiałem uśpić mojego pupila Kluska, a potem Lidka i Nowak...- Nie dokończyłem bo łzy zaczęły spływać po moich policzkach.
-Spokojnie. Najlepiej jak będzie pan spędzał więcej czasu z synem.- Powiedziała kobieta.- A na dziś to wszystko. Następne spotkanie ma pan za 3 tygodnie.- Powiedziała kobieta po czym wyszedłem z gabinetu.
YOU ARE READING
Sennik- Niezawodny
Short Story𝔻𝕖𝕒𝕥𝕙 𝕚𝕤 𝕢𝕦𝕚𝕔𝕜 𝕒𝕟𝕕 𝕡𝕒𝕚𝕟𝕝𝕖𝕤𝕤 𝕤𝕠𝕞𝕖𝕥𝕚𝕞𝕖𝕤. ℍ𝕠𝕨𝕖𝕧𝕖𝕣, 𝕚𝕥 𝕓𝕣𝕖𝕒𝕜𝕤 𝕙𝕖𝕒𝕣𝕥𝕤 𝕗𝕠𝕣 𝕗𝕒𝕞𝕚𝕝𝕪 𝕒𝕟𝕕 𝕗𝕣𝕚𝕖𝕟𝕕𝕤.