Rozdział 22 ,,Niewidzialni"

228 25 3
                                    

Za pomocą zaklęcia rzuconego przez Gandalfa mogliśmy bez trudu przemknąć się koło Orodruinu i dotrzeć do Barad-dur. Bycie niewidzialnym daje ci wiele korzyści, jak na przykład tę, że nie zauważą cię orkowie lub trolle. Bezpiecznie udało nam się dotrzeć do Barad-dur. Gdy byliśmy w środku, Gandalf zdjął z nas zaklęcie.

-Trzeba poszukać Thorina.- zarządził Kili

-Ale jak go znajdziemy?- zapytałam

W odpowiedzi miecz Kilego, Orkrist zaczął się świecić. Wiecie, co to znaczy.

-Szybko!- krzyknął Gandalf i kazał nam schować się za posągami orków. Na korytarzu usłyszeliśmy wrzaski oraz język orków, którego wam tu nie przytoczę, bo nie miałam okazji się z nim bliżej zaznajomić. Jak łatwo się domyślić, te wrzaski, a raczej obelgi w stosunku do orków, to pochodziły z Thorinowego gardła. Prowadziło go aż pięciu orków i dwóch goblinów.

-Gdzie oni go prowadzą?- spytałam się Gandalfa

-Szzz...Coś mi się wydaje, że do lochów, bo jeśli dobrze pamiętam, to to, że gobliny zawsze budują tunele głęboko pod ziemią, a orkowie to najwyraźniej po nich skopiowali.

-No to na co czekamy?- zakrzyknął Kili- Trzeba go ratować!- i już miał wyskoczyć zza posągu, ale w ostatniej chwili Bilbo i ja złapaliśmy go za kaptur i dzięki temu żaden z tych stworów go nie zobaczył, a co za tym idzie, nie zobaczył także nas.


Hobbit. Moja Przygoda | Kili ✔Where stories live. Discover now