TY I BAEK POZNALIŚCIE SIĘ PRZEZ INTERNET. NA POCZĄTKU ZNAJOMOŚCI NIE WIEDZIAŁAŚ, ŻE JEST KOREAŃSKIM IDOLEM. MIESZKACIE OD SIEBIE ZBYT DALEKO, ŻEBY MÓC SIĘ SPOTKAĆ DLATEGO WASZA ZNAJOMOŚĆ OPIERA SIĘ GŁÓWNIE NA ROZMOWACH TELEFONICZNYCH LUB PRZEZ KAMERKĘ. ZNACIE SIĘ DOŚĆ DŁUGO, DLATEGO TO PROSTE, ŻE SIĘ W NIM ZAKOCHAŁAŚ Z WZAJEMNOŚCIĄ, LECZ NIE MACIE POJĘCIA O SWOICH UCZUCIACH.
ktoś: z kim ty tak znowu nadajesz na tym telefonie?
ktoś2: no nie wiesz, pewnie z T.I jak zwykle
ktoś: nic mi drań nie mówił o żadnej T.I
ktoś2: zakochał się typ po uszy
baek: słysze was, wiecie?
*na kamerkach*
T.I: Masz takie słodkie policzusie. Chciałabym móc je kiedyś tak mocno ścinąć, że aż byś zaczął od moich lepkich rączek uciekać
baek: A co powiesz, żebyśmy spróbowali to życzenie spełnić?
*kiedy zaczął się wszystkim chwalić, że zgodziłaś się przyjechać na trochę do niego*
ktoś: stary powiesz jej?
baek: weź się ogarnij co mam jej niby powiedzieć
ktoś: że ją lubisz, widać to na pierwszy rzut oka po tobie
*rozmawiając z tobą*
T.I: przepraszam baek ale chyba nie wyjdzie nam to spotkanie. moja babcia zachorowała, boję się o nią i nie chce jej narazie zostawiać, przepraszam
baek: to nic, oby babci nic nie było
ktoś: i co zrobisz teraz?
baek: a co mam zrobić, jestem zły, ale rozumiem jej decyzje
ktoś: jeszcze się spotkacie
*na kamerkach*
T.I: baek przepraszam cię najmocniej jeszcze raz. naprawdę chciałabym przyjechać ale wiesz, że nie mogę
baek: nic się nie stało serio, chciałem ci coś bardzo ważnego wyznać ale skoro czekałem tak długo to jeszcze trochę mogę poczekać