Rozdział 36

9.7K 265 79
                                    

Siedząc w salonie i słuchając swojej ulubionej playlisty na Spotify, szukałam dobrych uczelni w Polsce, żebym mogła tam studiować architekturę. Kiedy odwiedzę dziadków, mam zamiar im powiedzieć o moich planach i zapytać o zamieszkanie z Lily, u nich w okresie studiów. Rodzice jeszcze o niczym nie wiedzą, ale mam nadzieje, że mnie zrozumieją i pozwolą realizować moje plany na przyszłość w innym państwie i mieście. Co do Christophera, to jeszcze z nim nie rozmawiałam. Od razu jak wróciłam z zakupów wzięłam laptopa i zaczęłam swoje poszukiwania. Pytałam mamy gdzie jest brunet. Odpowiedziała mi tylko, że pojechał do taty, żeby pomóc mu w firmę. Ojciec jeszcze nie jest dobrze tak wyszkolony, żeby móc nazwać się najbogatszym biznesmenem. Co jak co, ale dla mnie z tej rodziny tylko najbogatszym jest Christopher. On sam założył tą firmę od podstaw, a tata dostał gotową, ze wszystkimi pracownikami. Parę rzeczy zmieniło się w firmie odkąd Christopher, oznajmił, że nowym szefem jego pracowników będzie mój ojciec. Tata zwolnił asystentkę Christophera, która była nie ukrywając piękną blond włosom o szczupłej figurze ubierającą tylko mini spódniczki kobietą. Uśmiechnęłam się zwycięsko kiedy tata mi powiedział kogo, a raczej kim zastąpił tę kobietę. Zatrudnił na jej stanowisko stażystę, który dopiero co miał wkroczyć w świat biznesu. Tym bardziej nie musiałam się martwić o mamę, że będzie non stop mi narzekać, że nie podoba jej się pomoc tatowa, bo o młodego chłopaka, który w dodatku jest starszy ode mnie o trzy lata nie będzie zazdrosna. No chyba, że jest gejem. Zaskoczyło mnie jednak to, że Christopher nie do końca przepisał firmę mojemu ojcu, bowiem ojciec wspomniał nam tylko, że nadal Christopher jest nadal prezesem firmy, ale takim na ,,emeryturze".Pojawia się w firmie kiedy to jest pilne i jeśli tata sobie nie radzi, no i oczywiście robi inspekcje. Christopher lubi kontrolować nie tylko mnie, ale też to co należy do niego. W skład wchodzi firma, dom, pieniądze, hotel i ja. Hotel. Ciekawa jestem, czy kiedykolwiek był w nim, żeby sprawdzić co się w nim dzieje. Po naszym ślubie nie widziałam ani nie wiedziałam o niczym co by było związane z hotelem. W końcu dowiedziałam się o nim nie dawno. Moje zaciekawienie wzrosło tak, że chciałabym zapytać męża, czy ma więcej takich hoteli. Wiem, że nie namówię Christophera do rozmowy na ten temat, ale mogła bym poszukać w internecie. Opanuj się Sarah, masz teraz studia na głowię. Moja podświadomość miała racje. Powinnam się skupić na swojej przyszłości, jeśli nie chcę być na utrzymaniu Christophera. Przewróciłam oczami na to stwierdzenie. Wiem, że czeka mnie poważna i ciężka rozmowa z mężem. Jestem na to przygotowana, ale mam nadzieje, że to znów nie skończy się kłótnią. Natrafiłam na ciekawą uczelnie, która przykuła moją uwagę. Politechnika Krakowska im. T. Kościuszki. Wpisałam nazwę w wyszukiwarkę i otworzyłam pierwszy link, który mi wyskoczył. Weszłam w kategorie ,,studia" i ku moim zdziwieniu w tej uczelni mieli studia architektury w języku angielskim. Muszę szczerze przyznać, że z tego co tu przeczytałam uczelnia wydaje się być w porządku miejmy nadzieje, że tak jest. Mogłam też chodzić na normalne w języku polskim. Dziadek razem z moją mamą uczyli mnie przez kilka lat polskiego dzięki temu znałam go biegle jak nikt inny, który jego językiem jest angielski.

****

Krojąc ogórki i pomidory trochę stresowałam się przed rozmową z rodzicami zwłaszcza, że przy tej rozmowie będzie też Christopher, ale w końcu muszę im powiedzieć. Rekrutacja trwa na studia, a ja i Lily jeszcze nie wysłaliśmy odpowiednich dokumentów. Czeka na mnie, aż powiem wszystkim o swoich planach, a potem razem przystąpimy do rekrutacji. Za jakieś dwa tygodnie powinnam polecieć już do dziadków, żeby przygotować się na okres naukowy. Westchnęłam.

- Co się dzieje Sarah? - usłyszałam głos mamy za swoimi plecami. - Widzę, że jesteś zamyślona.

- To nic takiego mamo. - uśmiechnęłam się krzywo.

Tajemnice Christophera ✅Where stories live. Discover now