Rozdział 31

1.4K 165 77
                                    

Zaraz po niefortunnych wydarzeniach na wycieczce studentów, YanLi udała się do szpitala. Na szczęście większość jej ran była bardziej bolesna niż szkodliwa dla zdrowia. Najpoważniejsze okazało się jej skręcenie kostki. Dziewczyna przez kilka dni nie wychodziła z domu, lecz później zaczęła przychodzić na uczelnię o kulach.

ZiXuan spędzał z nią każdą wolną chwilę na uczelni. Wieść o ich związku obiegła uczelnię w ekspresowym tempie. Studenci stale pytali YanLi o jej zdrowie i samopoczucie. Dziewczyna za każdym razem odpowiadała z uśmiechem, że już jest dobrze i nie muszą się martwić.

Najbardziej niepokojące było zachowanie Wen Qing.

Dzień po wycieczce dziewczyna zamknęła się w pokoju i nie wychodziła z niego. Jedyne co udało się dowiedzieć rodzinie to to, że ona i YanLi spotkało coś nieprzyjemnego na wycieczce. Następnego dnia chodziła po domu bez życia, czym szczególnie zmartwiła bliskich. W końcu Wen Qing była bardzo temperamentną dziewczyną. YanLi usiłowała się z nią skontaktować, ale Qing nie odbierała telefonów i nie odpisywała na smsy. Przez kolejne dni więcej osób starało się dowiedzieć co się z nią dzieje, ale Wen Qing wyłączyła telefon.

Wen Ning aby pocieszyć siostrę, przytulał się do niej często. To było bardzo przykre oglądać ją w tym stanie. O tym nikt nie pomyślał, ale chłopak też nie miał łatwo. Nie tylko przeżywał smutki Wen Qing razem z nią, ale także przejmował się stanem swojej koleżanki z klasy, Xiao Qing, która od tygodnia nie pojawiła się w szkole.

Wen Qing potrzebowała czasu na przemyślenie wszystkiego i uspokojenie się. A przede wszystkim chciała jak najbardziej odciągnąć moment konfrontacji z YanLi.

Wen Qing nie miała pojęcia co myśli teraz YanLi. Jeżeli nie zdawała sobie sprawy z uczuć przyjaciółki, zapewne nie rozumiała obecnego zachowania Wen Qing.

Po ponad tygodniu od swojego zabarykadowania się w domu, przyszła na uczelnię. Studenci wypytali ją co się stało, że nie przychodziła na uczelnię. Dziewczyna witała się z nimi, ale unikała konwersacji.

Szczęście chciało, że w oddali pojawili się YanLi i ZiXuan. Na ich widok Wen Qing zrobiła w tył zwrot i poszła w inną stronę. Słyszała za sobą wołanie, ale nie reagowała. Na zajęciach Qing starała się wchodzić do sali po YanLi, a następnie siadać po przeciwnej stronie. Wszyscy przyglądali im się zdziwieni. Nie rozumiano skąd ta zmiana, skoro Wen Qing zazwyczaj nie odstępowała YanLi na krok. Teraz jej miejsce zajął ZiXuan.

- Qing! Qing! Poczekaj! - YanLi próbowała dogonić przyjaciółkę po zajęciach, lecz dziewczyna nie miała zamiaru się zatrzymać. Qing było za bardzo wstyd, by porozmawiać z YanLi w tym momencie.

W końcu YanLi odpuściła, licząc że dziewczyna sama do niej przyjdzie i powie co się dzieje.

***

WuXian wyszedł ze szkoły i przeciągnął się.

- Ah! Jaka ładna pogoda! - zawołał wesoło.

- Słońce za mocno świeci. Aż bolą oczy. - skomentował Nie Huaisang.

To był bardzo ciepły, kwietniowy dzień. Niebo było bezchmurne, a przez brak wiatru mocniej odczuwało się temperaturę.

Ze szkoły wyszła Luo. WuXian od razu ją zauważył. W głowie pojawiły mu się ostatnie słowa Jiang Chenga.

- Cześć Luo! - zawołał.

Dziewczyna zmierzyła go spojrzeniem, po czym kiwnęła głową w odpowiedzi i mruknęła coś pod nosem. Następnie przeszła obok chłopaków. Huaisang popatrzył na WuXiana ze zdziwieniem.

Samotna uczta przy księżycu (Mo Dao Zu Shi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz