Rozdział 5 - ⚠️nsfw⚠️

743 48 72
                                    

Jeśli nie chcecie czytać smutów, możecie przewinąć do POV.Bill lolz 💓

***
POV. Dipper.

Dopiero się obudziłem, a Bill siedział na łóżku obok mnie, uśmiechając się głupio. Wtedy zrozumiałem co się stało, zasłaniając swoje bokserki i rumieniąc się mocno. Dodatkowo ten cholerny Doritos miał na sobie podkolanówki.

-Mówiłem żebyś je zostawił... - mruknąłem.

Ten zachichotał patrząc na mnie dziwnie podekscytowany. Nagle teleportował się i teraz siedział na mnie, sprawiając że czułem się jeszcze bardziej niekomfortowo. Dodatkowo próbując zamaskować pewien problem.

-Sosenko... Przeczytałem twoją książkę... Możesz mi wyjaśnić o co w niej chodzi? Trochę nie rozumiem... Strasznie mi gorąco i strasznie ciasno w bokserkach.- czy to normalne? -przygryzł wargę.

-Dobrze, opowiem ci. Tylko do cholery zejdź ze mnie . -odpechnąłem go lekko.

Ten wykonał moje polecenie i usiadł obok mnie. Starałem się skupić, nie patrząc w stronę Billa. Opowiedziałem mu o miłości oraz o tym co ludzie robią gdy są w związku. Ten popatrzył na mnie oczekująco:

-Sosenko... A co jeśli my byśmy tego spróbowali? -przygryzł wargę.

-Że co...? Czy ty się we mnie zakochałeś? -powiedziałem zalewając się rumieńcem.

-N-nie wiem... Ale chciałbym poznać tę uczucie... A poza tym co trzymasz pod tą poduszką? -próbowałem się bronić, lecz ten wyrwał mi ją siłą telekinezy.

Spojrzał na mnie pytająco.

-Bill... J-ja... -chciałem się bronić, lecz ten mi przerwał.

-Dipper, obiecałeś mi coś... Proszę... Miałeś mnie nauczyć jak być człowiekiem!

Po wielu błaganiach przystałem na jego propozycję, po za tym co mam do stracenia. Siedziałem właśnie na łóżku, a demon klęczał przede mną na podłodze. Pozbył się moich bokserek i popatrzył na mnie pytająco:

-Ymm co powinienem zrobić? -zapytał nieśmiało.

Wyjaśniłem mu, a ten wziął mojego penisa do dłoni. Zaczął nią delikatnie poruszać. Wydałem z siebie cichy jęk. Ten spoglądał na mnie zarumieniony. W pewnym momencie przewrócił mnie na łóżko i zszedł dłonią niżej, między moje pośladki. Drugą wsadził mi pod koszulkę, a ustami zaczął zostawiać mokry ślad na policzku, potem szczęce i szyi.

- Bill...- Jęknąłem. Sam nie chciałem pozostać mu obojętny i wsunąłem dłoń do jego bokserek. Nagle Demon oderwał się ode mnie i spojrzał na mnie swoimi wielkimi błękitnymi oczami które zdawały się lśnić jakimś dziwnym blaskiem. Było to tak dzikie spojrzenie, że aż się przestraszyłem.

- M-mam przestać?- spytałem, a on w odpowiedzi ugryzł mnie w szyję, przez co znowu jęknąłem. Poddałem się jego dotykowi aż do momentu w którym nie mogłem wytrzymać dłużej. Doszedłem, spuszczając mu się na koszulę.

To był moment w którym się obudziłem.

POV. Bill

Nie wiedziałem co się dzieje, słyszałem jak Dipper wydaje jakieś dziwne dźwięki przez sen. Mamrotał coś o mnie, ale nic z tego nie zrozumiałem. Patrząc na jego śpiącego wywoływało u mnie dziwne uczucie w brzuchu, które niedawno występowało u mnie wiele razy... I to tylko wtedy kiedy myślałem o nim. Zarumieniłem się mocno. Powinienem go o to zapytac, to dosyć dziwne. Wtedy się obudził.

-Cześć, Sosenko. - wyszeptałem.

Ten nic nie odpowiedział, tylko siedział osłupiały.

-Co się stało? -zapytałem, patrząc na niego zdziwiony, przekrzywiając lekko głowę w lewo.

mój osobisty demon // billdipWhere stories live. Discover now