Bonus

96 6 5
                                    

Tak jak gdzieś tam zapowiadałam wcześniej, mały bonus w postaci dwóch wierszy które kiedyś tam skleciłam, kiedy skończyłam pisać pierwszy tom. Mam nadzieję, że wam się spodoba. No i nie koniec dobrych wiadomości: dzisiaj o 18 pojawi się pierwszy rozdział drugiego tomu. Nie będą jednak pojawiać się codziennie tylko w jakichś większych odstępach czasowych. Szukajcie drugiego tomu na moim profilu!

 Szukajcie drugiego tomu na moim profilu!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

SZAYEL X MICHIYUUKI

Spojrzałaś na mnie wiedząc, że jestem kimś, kto swoją egzystencją przewyższa cały wszechświat,

który stworzyłaś we własnym umyśle.

Jak piękne i jednocześnie dziwne jest to, że zakochałaś się w istocie mogącej w jednej, krótkiej chwili zniszczyć każde twoje marzenie,

zgnieść delikatnym uściskiem połowę kruchych, ludzkich kości stworzonych tylko w tym jednym celu.

Destrukcja.

Ujrzałaś we mnie coś, czego sam nie byłem w stanie dojrzeć.

Zaślepiony chęcią poszerzenia swoich możliwości, uniesienia się ponad te wszystkie marne stworzenia, nie przynoszące żadnych znaczących korzyści.

Bo liczyła się tylko wiedza, potęga tego, co kryło się w moim umyśle.

Zburzyłaś to tak samo, jak milion ścian, które przed sobą postawiłem.

Dlaczego się mnie nie bałaś?

Miałaś klęknąć, błagając o szybką śmierć.

Trucizna roznosi się po ciele bardzo szybko, wiedziałaś o tym?

Szczególnie, gdy serce gwałtownie przyspiesza sprzeciwiając się temu, kto je posiada.

Dlatego my nie umieramy tak łatwo. Nie ma w naszym ciele nic, co mogłoby nas zdradzić.

Popełniłaś ogromny błąd zerkając w moją stronę za każdym razem, kiedy przechodziłaś pustymi korytarzami Las Noches.

Doskonale wiem, że gdybyś zdawała sobie sprawę, na co się piszesz, zrobiłabyś to ponownie, bo ludzka naiwność jest tym, co prowadzi was w stronę przepaści.

Jak w scenariuszu.

Opętany rządzą odnalezienia wytłumaczenia na wszystko,

Czego do tej pory nie zdołałem dostrzec,

Wciąż zapominałem o smutnych, wpatrzonych w jeden punkt, oczach.

Całym twoim światem był ten przeklęty preparat,

Zakurzony, zapomniany,

Zastanawiałaś się czyja ręka wciąż na nowo poprawiała na nim napis, który potrafił blaknąć już następnego dnia.

Ciągle zadaję sobie pytanie, po co to robiłem?

Próbowałem stworzyć dla ciebie coś niezmiennego, ale ten przeklęty tusz wciąż gdzieś znikał.

Saysayonara - Bleach x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz