«Nᴀᴛᴀʟɪᴇ»
- Dobrze? - spytałam wymachując rękami i nogami.
Płynęłam.
Niby z deską, ale jednak.
- Świetnie! - zawołała Olivia.
Odwróciłam się by spojrzeć w jej stronę. Co okazało się być błędem.
Deska mi się wyślizgnęła, a sama zaczęłam się zanurzać w wodzie, nie mogąc dosięgnąć dna.
Po chwili poczułam, że ktoś mnie podnosi.
Poczułam twardy grunt i otworzyłam po woli oczy.
Nade mną kucał...Cam.
Podniosłam się do pozycji siedzącej i wypluwał trochę wody.
- D-dziękuję. - wyszeptałam i popatrzyłam na chłopaka.
- Nie dziękuj. Taka moja praca. Jeszcze bym wypłaty nie dostał, gdybym dał Ci zginąć. - odparł ochle.No tak, czego mogłabym się spodziewać?
- Cam przestań! - skarcił go damski głos.
Dopiero wtedy zauważyłam, że obok chłopaka kuca Lily i moja przyjaciółka.
- Jak dobrze, że nic ci nie jest. - odetchnęła Olivia. - Straciłam cię z wzroku, a później spanikowałam, ale na szczęście twój przyjaciel cię uratował.
Przyjaciel?
- Przyjaciel? Ty widziałaś jak się do mnie odzywał? - spytałam.
- Tak, ale no... - zaczęła, a ja zmroziłam ją wzrokiem, dając do zrozumienia, żeby przestała. - Ale no...pójdę po twoje suche ciuchy. - dodała i zniknęła za drzwiami prowadzącymi do szatni.Czyli jednak mi się nie przewidziało.
Cam był ratownikiem.
- Uważaj, nie mam ochoty znów cię ratować. - powiedział piegowaty, spokojnie, aczkolwiek oschle.
- Tak, tak. Dałeś mi to do zrozumienia. - uśmiechnęłam się sztucznie, a on prychnął.
Lily mierzyła Cam'a wzrokiem, mrużąc oczy tak, jakby chciała zobaczyć jego myśli.Chwyciłam dłoń rudowłosej, która pomogła mi wstać, gdy stałam już w pionie spojrzałam jeszcze raz na brązowowłosego.
Nic nie mogłam wycztać z jego wyrazu twarzy.
Nic.
Kompletnie.
Przed chwilą jeszcze iskrzące gniewem oczy, stały się teraz puste i patrzyły gdzieś w dal.
Koncik jego ust drgał nie spokojnie.Gdy chłopak miał zamiar odejść, w oczy rzuciło mi się coś interesującego.
W oku Cam'a zakręciła się łza.
Nie wiedziałam co się dzieje z chłopakiem.
Dlaczego tak się zachowuje?
Odprowadziłam go wzrokiem i zaczęłam zastanawiać się nad zachowaniem piegowatego.
«Lɪʟʏ»
Odprowadziłam Camerona spojrzeniem po czym skierowałam wzrok w stronę blondwłosej.
- Hej. Wszystko w porządku? Potrzebujesz czegoś? - spytałam.
Cisza.
Powtórzyłam pytanie.
Tym razem dziewczyna spojrzała na mnie, wyglądała jakbym wybudziła ją z transu.
- Wszystko OK. Dziękuję Lily. Cam jest...strasznie dziwny...nie zrobiłam mu przecież nic złego. - powiedziała, a ja przygryzłam wargę.
- Coś go dziś ugryzło. Nie przejmuj się...
- Natalie. - dokończyła.
- Każdy ma swoje chumorki. - wzruszyłam ramionami, chociaż nie chciało mi się w to wierzyć. Cam nigdy nie był taki zły. Zawsze był jednym z najmilszych osób na tej planecie.
![](https://img.wattpad.com/cover/224997926-288-k170300.jpg)
ŞİMDİ OKUDUĞUN
I'll see you again
Kısa HikayeCameron ma dziewietnaście lat, mieszka w LA i podczas wakacji pracuje jako ratownik na basenie. Pragnie spełnić swoje marzenie i zostać tancerzem. Natalie ma siedemnaście lat i od nie dawna mieszka w LA, jej tata nie żyje, a wychowuje ją matka. Pra...