Spotyka wasze dziecko z przyszłości

3.4K 130 19
                                    

👽Oblewam was moją łaską!🌊🏊‍♂️
👾*Śmingus dyngus!* 💦🐣💧

Naruto:

Chłopak spacerował sobie po wiosce. Był naprawdę szczęśliwy. Miał ciebie za żonę. Ładny dom z ogrodem, psa i szacunek wszystkich mieszkańców. Przepełniało go tyle pozytywnych uczuć, że ciągle się uśmiechał. Nagle za rogu wyskoczył blondwłosy chłopiec z niebieskimi oczami. Miał na policzkach takie same blizny jak Naruto tylko o dwie mniej. Wpatrywali się w siebie z dużym zainteresowaniem. Starszy Uzumaki miał wrażenie, że chłopak jest podejrzanie do niego podobny. Nie wiedział jeszcze, że podobieństwo było tak duże, prze łączące ich więzi.

-Tata?- zapytał młodszy, nie pewnie zerkając na twojego męża. Naruto zamrugał kilkukrotnie, bardzo zdziwiony.

-Wiesz raczej nie, dattebayo- podrapał się po szyii. Ale chłopczyk nie dawał za wygraną nadal patrzył na niego wyczekując pozytywnej odpowiedzi.

-Naruto gdzie ty łazisz?!- podeszłaś wściekła na swojego partnera. Jak zwykle myślałaś, że robi coś głupiego. Nawet jako dorosły wpadał w sporo dziwnych sytuacji i kłopotów.

-Kochanie ja naprawdę nic nie robię, dattebayo!- zaczął nerwowo machać rękami przed twarzą. Mimo, że byłaś jego największym skarbem nadal momentami się ciebie obawiał. Chłopczyk jeszcze szerzej otworzył oczy. I zaczął się jąkać i przez to w sumie nie zrozumieliście ani słowa.

-Dobra powiedzmy, że ci wierze. Idę na spacer z [I.P] i przy okazji pójdę podenerować Kibe- szybko cmoknęłaś go w policzek i odeszłaś w swoim kierunku. Naruto zarumnieł się mocno i dotknął swój policzek.

-Jaka żenada- szepnął młodszy Uzumaki.

-Jak będziesz miał żonę to zrozumiesz,dattebayo- rozmarzył się na chwilę blondyn.

-Jak już w końcu pomyślicie żeby mnie zrobić to chce nazywać się Sasuke, okej?- powiedział nagle niebieskooki. A Naruto otworzył buzie zaskoczony po raz kolejny tego dnia.

-Na pewno nie nazwę tak dziecka, dattebayo!- powiedział z lekką pretensją w głosie.

-No ale mi podoba się to imię, dattebasa!- zaczęli się nagle kłócić, a Naruto nawet nie zastanawiał się dlaczego jego potomek jest w tych czasach.

Sasuke:

Mężczyzna przyglądał się twojej śpiącej twarzy z wielkim uczuciem. Jeszcze fakt, że miałaś obok siebie swój [kolor] płaszcz z symbolem Uchiha. Nie mógł wyobrazić sobie lepszego zakończenia swojej drogi, jak nie życie z tobą. Byliście właśnie na misji po za wioską. Stwierdziłaś bowiem, że jak on sam będzie znikał na kilka miesięcy to wasz związek nie będzie miał sensu. Dlatego podróżowaliście razem. Nagle czarnowłosy usłyszał szelest za drzewem od razu dobył swojej broni. Nie chciał cię budzić, doskonale wiedział, że sobie poradzi. Bezszelestnie pojawił się za szpiegiem. Była to czarnowłosa dziewczynka, co dziwne również z symbolem Uchiha na plecach. Przyłożył końcówkę ostrza do jej pleców.

-Czego chcesz?- zapytał chłodno, a jej wszystkie mięśnie spięły się nagle.

-Ja tylko chciałam zobaczyć jacy jesteście- odpowiedź nie za bardzo go zadowoliła. Chwycił ją za ramię i obrócił w swoim kierunku. Miała okulary z czerwonymi oprawkami. I skryte za nimi czarne jak węgiel oczy.

-Nie wierze ci, skąd masz ubranie z symbolem mojego klanu na plecach?- w oczach dziewczynki zaczęły zbierać się łzy.

-Jesteście moimi rodzicami, a ja przyszłam zobaczyć jacy byliście kiedyś- szepnęła, niepewnie sięgając do kieszeni. Uchiha uważnie obserwował jej ruchy i nawet jak powoli odginała fotografie nie przestał trzymać ostrza za raz obok jej skóry. Pokazała mu zdjęcie przedstawiające właśnie jego i ciebie z małą dziewczynką na rękach. Było to typowa rodzinna fotografia. On zabrał ją z jej ręki i zaczął ją analizować. Faktycznie dorośli na zdjęciu bardzo was przypominali. A najbardziej rzucał mu się w oczy twój oryginalny uśmiech. Nikt nie robił tego tak, jak ty. Za każdym razem jak widział ten gest to w środku się rozpływał. Po chwili zorientował się, że w gapia się w to zdjęcie z lekkim uśmiechem. Który od razu próbował ukryć. Potem zerknął na istotkę przed sobą. Miała w sobie coś z ciebie. Nie do końca wiedział co. Może ten błysk w oczach albo zdeterminowanie w głosie.

👏Scenariusze- Naruto👏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz