______________________________
- Najlżejszy pierwiastek chemiczny? - Liz stojąca na podeście zadaje kolejne pytanie.
- Wodór, zgadza się? - odpowiada Ben w szybkim tempie uprzednio naciskając srebrny dzwonek przed sobą.
- Brawo. - Dziewczyna posyła mu perlisty uśmiech.
Nasza szkoła przygotowuje się do bardzo ważnej olimpiady naukowej. Za dwa tygodnie ma odbyć się wyjazd do Waszyngtonu, gdzie wygrana drużyna dostaje puchar, medale oraz czek z pieniędzmi, które przeznaczyć możemy na rozwijanie naszego koła. Było to ważne wydarzenie dla nas, bo etap był krajowy. Dlatego każdego wtorkowego popołudnia ćwiczyliśmy z drużyną przed turniejem.
W teamie znajdowałam się ja, Liz, Michelle oraz Ben, Natalie, Flash, Ned i Polly, którzy właśnie byli podzieleni na grupy i odpowiadali na pytania zadawane przez naszą panią kapitan. Ja oraz MJ siedziałyśmy pod sceną i przeglądałyśmy encyklopedie, by douczyć się jeszcze bardziej.
Naszym opiekunem był mężczyzna w średnim wieku i okularami na nosie - Pan Harrington. Był trochę niezdarny i nieogarnięty, jednak gdy spędza się z nim tyle czasu co my, okazuje się spoko gościem. Jak na nauczyciela.
Nagle do pomieszczenia wbiega zdyszany chłopak, który posyła nam swoje przepraszające spojrzenie.
No tak, Peter też należy do drużyny.
- Pete, czemu znowu się spóźniłeś? - Pyta zirytowana czarnowłosa.
- Boo... - Chłopak łapie oddech, a po chwili mówi: - Mam ten cały staż u pana Starka, musiałem zadzwonić.
Brunet motał się we własnych słowach. Widziałam kiedy kłamie. Właściwie to nawet nie musiałam widzieć, że mówi nieprawdę, po prostu wiedziałam, że nie ma żadnego stażu u mojego ojca.
Wiadome było, że zaraz po lekcji matematyki wybiegł ze szkoły, żeby założyć maskę Spider- Mana i odnaleźć kolejny skradziony rower. Tylko, że oni o tym nie wiedzieli.
Większość znajdujących się na sali uczniów przeskakiwało spojrzeniem ze mnie na Parkera. Już od początku roku, gdy jako nowa uczennica przyszłam do Midtown School, każdy wiedział, że jestem córką Iron Mana. A gdy Peter tłumaczył się ze spóźnień na lekcje tak zwanym "stażem", niektórzy mu po prostu nie wierzyli i łączyli moją osobę z tym faktem. I nie dziwię się, bo co taki chłopak jak on mógłby mieć wspólnego z Tony'm Starkiem?
أنت تقرأ
SPIDER-MAN: FINDS A HOME
قصص المراهقين𝑂𝑛𝑎 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑜𝑤𝑎ł𝑎 𝑏𝑜ℎ𝑎𝑡𝑒𝑟𝑎. 𝐶ℎ𝑐𝑖𝑎ł𝑎 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑗𝑒𝑔𝑜. 𝑇𝑒𝑔𝑜 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑒𝑔𝑜, 𝑢𝑟𝑜𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜 𝑃𝑒𝑡𝑒𝑟𝑎 𝑃𝑎𝑟𝑘𝑒𝑟𝑎. 𝗖𝗭𝗘̨𝗦́𝗖́ 𝗣𝗜𝗘𝗥𝗪𝗦𝗭𝗔 pierwsza część ssie totalnie, ale druga jest n...