~41~

6.4K 243 71
                                    

18 +

Czytasz na własną odpowiedzialność. Nie odpowiadam za wszelkie urazy na psychice... XD


Madison

Wyszłam z wody i zakryłam oczy. Wiedziałam, że Alfa jest nagi, a patrzenie na niego wpędzało mnie w niemałe zażenowanie.

- Już? - zapytałam. Miałam nadzieję, że już się ubrał. Nie odpowiedział. - Harry, no.. -dalej nic. Postanowiłam otworzyć oczy. Przed sobą zobaczyłam dalej gołego w chłopaka. Patrzył na moje ciało, a jego wzrok wyrażał pożądanie. Wgapiał swoje oczy jak zaczarowany. Nie wiedziałam o co mu chodzi. Spojrzałam na siebie w dół i szybko się zakryłam. Moje przemoczona bielizna pokazywała za dużo. Prawie wszystko! Cycki mi prześwitywały, a sutki były widoczne. Dobrze, że majtki miałam czarne.

Chwyciłam szybko swoje ubrania i wciągnęłam je na siebie. Co z tego, że już są przemoczone...

Podbiegłam do naszego "piknika" i wpakowałam kocdo torby. Puste opakowanie po jedzeniu wzięłam w rękę.

- Ubierz się. Czekam w samochodzie. - szybko pobiegłam w stronę auta. Boże, co za kompromiacja...

- Zaczekaj! - chwilę potem obok mnie szedł już ubrany naszczęście Harry. Wziął ode mnie torbę i śmieci, mówiąc, że "nie będę nosić jego rzeczy".

Doszliśmy do auta. Otworzyłam drzwi od strony pasażera i zanim wsiadłam, poczekałam na mojego mate. Usłyszałam jak otwiera bagażnik i wsadza tam rzeczy. Gdy już miał wsiadać, zapytałam.

- Harry? - spojrzałam na niego niewinnie.

- Tak, kochanie? - uniósł wzrok na moją osobę.

- No.. Bo ja jestem mokra - powiedziałam, ale moje brudne myśli podpowiedziły mi, że to nie brzmi dobrze. - yy.. ubrania mam mokre - poprawiłam się. Mój alfa tylko się zaśmiał.

- Nie przejmuj się, to nie moje auto - puścił mi oczko i wsiadł za kierownice. Ja również wsiadłam.

Po 15 minutach jazdy znowu zaczęło mi się nudzić, ale teraz już nie umiałam zasnąć. Jednak.. wpadłam na pomysł. Postanowiłam się odegrać za to co wcześniej zrobił mój mate.

Udawałam, że się rozciągam, a potem położyłam swoją rękę na jego ramieniu. Chłopak spojrzał na mnie przelotnie i spiął się. Uśmiechnęłam się pod nosem. Przejechałam palcami w dół jego ręki i przełożyłam rękę na jego udo. Młody alfa poprawił się na siedzeniu.

- Maddy... Wiem co kombinujesz i mówie ci przestań - wydyszał.

- Ale o co ci chodzi? Coś nie tak? - zapytałam niewinnie. Zaczęłam krążyć ręką w stronę jego kolana i z powrotem. Postanowiłam już go dłużej nie męczyć, ale na ostatnie, przejechałam opuszkami palców po linii jego bokserek. Wtedy nagle zjechał na pobocze i zatrzymał się. Szybko odpiął moje pasy i przerzucił mnie na swoje kolana.

- Ty mała diablico - zaczął całować mnie po szyi, a ja nie mogłam się powstrzymać by nie jęknąć.. to było takie przyjemne. Zaczął całować swój znak, a ja wciągnęłam powietrze. To było tak podniecające. Byłam napalona i wiedziałam, że on również jest. Pokręciłam się troszkę, aby poczuć jego męskość na pośladkach.

- Maddy przestań, bo się nie powstrzymam - wydyszał pomiedzy pocałunkami.

- Nie przestawaj, to jest.. Niesamowite - wyszeptałam. Lizał, podgryzał i całował moją szczękę, aż w końcu przeszedł do ust. Wiedziałam dokąd to zmierza i bałam się tego, ale nie potrafiłam przestać. W końcu... nie musimy się rozbierać, prawda? Zaczęłam coraz bardziej kręcić swoimi biodrami. Czułam na swojej kobiecości jego wybrzuszenie w spodniach. Przełożyłam swoje ręce na jego włosy i pociągnęłam za nie. Harry  ni to mruknął, ni to warknął i zaczął badać swoimi rękoma moje ciało. Chwycił mnie za pośladki i je ścisnął, a ja zaskoczona pisnęłam.
Wykorzystał to i wsadził swój język do moich ust i zaczął zachłannie całować.

- Kochanie, już nie wytrzymuje - wydusiłam. Po raz pierwszy powiedziałam do niego "kochanie", ale nie przeszkadzało mi to. Byłam już tak napalona, że nie zwracałam na nic uwagi. On przemieścił swoje ręce z mojego tyłka na biust. Zaczął ugniatać moje piersi, a ja jęknęłam. Nagle poczułam wszechogarniające mnie ciepło, które rozlało się po całym moim ciele. Zaprzestałam wszystkich swoich ruchów i rozkoszowałam się tym uczuciem. Zobaczyłam, że Harry również doznał spełnienia. Siedzieliśmy tak wpatrzeni w siebie, gdy mój mate się odezwał.

- Jesteś niesamowita. Nie wiedziałem, że tak można. Doprowadziłaś mnie do takiego stanu.. , że jestem w szoku. - powiedział.

Nic nie odpowiedziałam, po prostu się w niego wtuliłam.



*****

Tadam 😂

A więc...Czy ktoś się spodziewał takiego rozdziału w najbliższym czasie?

Powiem, że ja sama nie xD wyszło na spontanie.

Z góry przepraszam jeśli ta scenka nie wyszła, ale nie potrafię pisać takich rzeczy😅

Papa kurczaki💓🐤

Chyba Cię kocham.. Where stories live. Discover now