40-

256 15 2
                                    

Wyszliśmy z Masky'm na dwór.
Położyliśmy się na trawie, a za nami był namiot.

Fredzio wszedł do namiotu i się tam położył.
Masky mnie objął kiedy patrzyłem na lisa.

- Miło tu - odparłem.
- Wiem, dlatego cię tu zabrałem.
- Chyba chciałeś powiedzieć ,,nas" - odparłem.

Położyliśmy się z Masky'm na trawie.
Splotłem palce na brzuchu, a on schował ręce za głowę.

- Toby, patrz - wskazał na gwiazdę polarną.
Spojrzałem w tamtą stronę.
- Wiesz jaka ta gwiazda jest ogromna z bliska?

- Nie - zaprzeczyłem.
- To ci powiem. Jest taka wielka jak moja miłość do ciebie - potem mnie pocałował.
- A ty teraz masz policzyć wszystkie gwiazdy na niebie - nakazałem.

- Dlaczego? - zdziwił się.
- Chcesz wiedzieć na ile procent cię kocham, prawda?
- No tak.
- To na tyle procent ile jest gwiazd na niebie - tym razem to ja go pocałowałem.
Położyłem głowę na jego brzuchu, a on na mnie spojrzał.

Uśmiechnąłem się do niego.
On mnie pogłaskał po głowie.

✔️ ~ Mój Senpai ~ TicciMask ❤️ Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon