17-

347 19 3
                                    

No to poszedłem wieczorem do mojego pokoju.

W nim Masky leżał w łóżku i obserwował ścianę.

Westchnąłem i dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego co zrobiłem.

Chciałem go chociaż przeprosić.

- Masky.. - usiadłem na jego łóżku.

- Odsuń się ode mnie - on.. płakał? Chyba naprawdę mu na mnie zależało... Zachowałem się jak ostatni dupek. Świetnie.

- Masky, słuchaj - westchnąłem - przepraszam za to, co powiedziałem. Tak naprawdę nadal cię kocham.

- Ta, na pewno. Już ci wierzę - burknął i skulił się jeszcze bardziej.
Położyłem rękę na jego boku.

- Masky, przestań. Proszę cię. Popatrz na mnie - nachyliłem się nad nim i podniosłem jego podbródek.

Spojrzałem mu w oczy.

- Przepraszam.

- Kocham cię <3

✔️ ~ Mój Senpai ~ TicciMask ❤️ Where stories live. Discover now