No to poszedłem wieczorem do mojego pokoju.
W nim Masky leżał w łóżku i obserwował ścianę.
Westchnąłem i dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego co zrobiłem.
Chciałem go chociaż przeprosić.
- Masky.. - usiadłem na jego łóżku.
- Odsuń się ode mnie - on.. płakał? Chyba naprawdę mu na mnie zależało... Zachowałem się jak ostatni dupek. Świetnie.
- Masky, słuchaj - westchnąłem - przepraszam za to, co powiedziałem. Tak naprawdę nadal cię kocham.
- Ta, na pewno. Już ci wierzę - burknął i skulił się jeszcze bardziej.
Położyłem rękę na jego boku.- Masky, przestań. Proszę cię. Popatrz na mnie - nachyliłem się nad nim i podniosłem jego podbródek.
Spojrzałem mu w oczy.
- Przepraszam.
- Kocham cię <3
YOU ARE READING
✔️ ~ Mój Senpai ~ TicciMask ❤️
HumorBekowe i nie bierzcie tego do siebie 😂😂 Jeśli twoje przecudne oczka są wrażliwe na błędy orto to nie czytaj. Mówię to, bo o ciebie dbam 😘❤️ I nie piszcie mi w komkach że błąd bo ja was ostrzegałam 😐💛 I jeszcze jedno dla czepialskich: 🖕...🖕🖕�...