Dawno, dawno temu...~Igor Bugajczyk „ReTo" [CAŁA]

(28) Nie obiecuje

*Niesprawdzony*
Do mieszkania wchodzi Igor.

-Heeej kochanie-wita się z przedpokoju. Po jego minie stwierdzam, że jest bardzo szczęśliwy.

-Cześć-odpowiadam zaciągając nosem.

-Ty płaczesz?-natychmiast do mnie podchodzi.

-Nie-kłamie i mocno go przytulam.

-Przecież widzę, że płaczesz. Co się dzieje?-pyta.

Opowiedziałam wszystko Igorowi, chłopak był w szoku, był bardzo zły na Olę, nadal jest.

-Pójdę z nią porozmawiać-unosi się.

-Nie no... Spokojnie, nie teraz-próbuje go jakoś uspokoić z emocji.

-Nie może być tak, że przychodzi tutaj i odstawia jakieś pojebane akcje-oznajmia.

-Już trudno-mówię.

-Nie pozwolę sobie na to, żeby tutaj przychodziła i pierdoliła jakieś pojebane słowa, a ty przez nią będziesz cierpiała. Tak nie może być!-mówi.

*Igor*
Prawda jest taka, że Aleksandra się zmieniła, ponieważ chce być ze mną. Dwa miesiące temu zrobiłem najgorsze głupstwo jakie tylko mogłem-zdradziłem Sylwię właśnie z Olą. Byłem pijany. Dokładnie było tak, że byłem wtedy z Adrianem, Dawidem oraz Kacprem na „męskiej" imprezie, w klubie była też Ola. Byłem mocno wstawiony. Alkohol doprowadził do tego, że zdradziłem Sylwię z nią. Tak bardzo tego żałuje, zachowałem się jak cholerny dupek.

Idę do mieszkania Oli i pukam bardzo głośno.

-Czemu tak głośno? Uspokój się Bugajczyk, jeszcze dziecko obudzisz!-otwiera oburzona Ola.

-Po co byłaś u Sylwii?-mierze ją wzrokiem.

-Chciałam jej o wszystkim powiedzieć, ale jakoś zirytowała mnie ta suka-śmieje się.

Mam ochotę uderzyć ją w twarz i wykrzyczeć jaką jest idiotką.

-Nie mów tak o niej!-mówię.

-Bawisz mnie Igorek-bawi się swoimi włosami i przegryza dolną wargę.

-Nigdy w życiu nie odstawiaj już takich akcji-oznajmiam spoglądając na jej bezczelną twarz.

-Nie obiecuje-wystawia język.

-Do cholery, dlaczego ty taka jesteś?

-Wiesz dobrze dlaczego, chciałabym być z tobą i to osiągnę, wiesz dobrze o tym Igorek-puszcza oczko i zamyka drzwi centralnie przy mojej twarzy.