(4) ...chce mieć tylko Ciebie przy sobie

1.6K 58 8
                                    

*Niesprawdzony*
Nowy dzień południe:
-To od czego zaczniemy?-pyta Bugajczyk włączając laptopa.

-Nie wiem-odpowiadam chłopakowi, który wyrywa mnie z myśli.

-Coś się stało? Jesteś taka zamyślona-twierdzi.

-Ola się na mnie obraziła. Bardzo mi na niej zależy, znamy się od dzieciństwa-tłumacze.

-Nie lubię jej jakoś-ocenia-Denerwuje mnie, chce mieć tylko Ciebie przy sobie-wzrusza ramionami-W dodatku rządzi tobą-ocenia.

-Dobra, zmieńmy temat-odpowiadam.

Dwa miesiące później:
Wciąż nie odzywamy się z Olą do siebie. Aleksandra jest obrażona o to, że zabrałam jej Igora, mimo, że nawet z nim nie jestem...
Za to z Igorem mam wspaniały kontakt-jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi!

Rano:

                                     SMS:
Igor: Hej. Nie idziemy dzisiaj do szkoły.

Sylwia (ja): Hej

Sylwia (ja): Czekaj... Nie rozumiem.

Igor: Wbijaj do mnie, zobaczymy sobie jakiś film, itp 😏

Sylwia (ja): Stary! My za rok piszemy maturę...

Igor: Chuj z tym

Igor: Dobra. Przecież jak jeden dzień nie pójdziesz, to nic Ci się nie stanie. Nie marudź tak już, tylko w tym momencie do mnie przychodź.

Sylwia (ja): Ale ty jesteś uparty 🤦🏽‍♀️ Dobra, przyjdę!

Igor: 😁

Zakładam błękitne boyfriendy, białe skarpetki, t-shirt z Adidasa i moje ulubione buty z Nike. 

***
-Siema-wchodzę do mieszkania chłopaka-Nie ma twojej mamy?-upewniam się.

-Cześć, nie ma-odpowiada-Jak tam?-pyta.

-Źle, bo przez Ciebie będę mieć nieobecność-udaje obrażoną.

-Pierdol to, wytłumaczę się za ciebie-puszcza oczko. Łapie moją rękę i delikatnie ciągnie do jego pokoju-Wymyśliłem nowy kawałek-mówi.

-Daj przeczytać-nalegam.

„Heroina"
Zawsze wraca, chociaż przyznam, że mnie czasem wkurwia
I w ogóle nie przeszkadza mi to, że się puszcza
Kiedy leczę kaca, to nie myśli banie truć
Zazwyczaj obok lata jak opróżniam barek mój
Bo najczęściej była potem mówi coś źle z nami
Lata po koncercie tylko żebym zdjął jej stanik
A jak siedzę z nią to telefonu nie posprawdza
I jak coś już mówi mi to mówi weź coś nagraj
Was interesuje zajebany bit na mixtape
Mnie interseuje tylko kurwa szczyt na liście
(jawa tylko jebać centy, spójrz jak mnie tam ciśnie)
Chcieliście pogrzebać mnie to kurwa przegraliście
Chcą się walić, dzielić tlen, między nami Marry Jane
Jakaś pani mami mnie, żadnych granic, jak jej boss będę balić ster
Brać ją aż do granic możliwości, pragnę jej
Chociaż wielu ją dotyka, co mnie trapi, ale chuj
Jak ją robię to się czuje jakbym z nią był albo w niej
Ona stale przy tym uzależnia mnie
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
I już wiem co mamona robi z mózgiem
Przekonałem się jak wielu boli sukces
Dziś wydaje mi się, że mam spory budżet
Świadomy doskonale jak łatwo utworzyć pustkę
Przemoc i sex, narkotyki
Niebo i kres, vipy, klipy i biby
Cały czas jazz puszczam go bez muzyki
A wali po łbie jakby topniał się szczyt
Dziś wale na sen żeby zamykać oczy
W nich burzy się krew póki ja nie mam dosyć
I oczy i gniew ich nie mogą przeskoczyć
W technice ja se przeliczyłem na kroki
Ona zawsze w mojej głowie nieustannie jest
Czego jej nie powiem zawsze słucha uzależnia mnie
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Wychodzę do ludzi i gram
Zanim wyszedłem to poszły ze dwa
Rozglądam się gdzie jest cały mój squad
A może kurwa najebie się sam
Znajomi patrzą, a może by zwolnić
Się zwolnić to mogłem z roboty nie teraz
Chce zwolnić się no to zajaram gibona
I nawet poprawie wiaderkiem jak trzeba
Muzyka mnie tylko uzależnia
I nawet nie chcę żeby miała przestać
Od zawsze była dla mnie najważniejsza
Chociaż to dla wielu bardziej z dupy jest niż z serca
Oni mówią mi coś, a bierz to licho
Nie muszę słuchać ich rzęs
Skoro ona przecież stale uzależnia mnie
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat
Jak heroina
U, u, heroina
U, heroina, na
Sukę na blat

-To jest świetne Igor!-mówię po przeczytaniu całego tekstu.

-Cieszę się, że Ci się podoba.

-A o kim ten tekst?-dopytuje-Kto Cię tak uzależnia, jak heroina?-mówię „radosnym" głosem.

-Nikt, tzn... Nie ważne-wzrusza ramionami i zabiera mi kartkę z tekstem.

Spoglądam na minę Igora, która z minuty na minute smutnieje coraz bardziej.

-Ej, powiedziałam coś złego?-szturcham jego ramię.

Chłopak nie odpowiada nic, tylko wpija się w moje usta. Kładzie mnie w wygodnej pozycji i zdejmuje ubrania. W tym momencie nie wiem do końca co się dzieje, ale podoba mi się to co robi.

-Ona zawsze w mojej głowie jest...-szepcze do mojego ucha-O tobie jest ta piosenka mała-przegryza delikatnie płatek mojego ucha. Czuje tylko przyjemne motylki w brzuchu.

Kiedy Igor pozbył się moich ubrań, zrobiłam dokładnie to samo z jego ciuchami.

-To twój pierwszy raz?-pyta, na co robię się cała czerwona-Spokojnie... Po prostu chce wiedzieć-oznajmia.

-Tak-odpowiadam bardzo nieśmiało.

-Może trochę boleć, ale będzie dobrze-puszcza mi oczko i się uśmiecha-Gdyby było coś nie tak, to mi śmiało powiedz-mówi i wchodzi we mnie. Porusza swoimi i moimi biodrami...

***
-I jak było?-pyta bawiąc się moimi włosami.

-Idealnie-komentuje i jeszcze bardziej wtulam się w chłopaka.

-To się cieszę... Podobasz mi się wiesz?

-Ty mi też-przyznaje.

-Chciałabyś zostać moją dziewczyną?-pyta-Wiem, że to pewnie dla Ciebie wszystko za szybko. Miałem Ci już powiedzieć wcześniej, że coś do Ciebie czuje, ale nie wiedziałem do końca jak...

-Wystarczyło mi pokazać tekst piosenki-śmieje się, szatyn również parska śmiechem.

Dawno, dawno temu...~Igor Bugajczyk „ReTo" [CAŁA]Where stories live. Discover now