Hoshi zaczął swoją grę wstępną.....
Usiadł Shatoshiemu w dolnej partii brzucha i zaczął go łapczywie całować to w szyję w usta, czasem też przygryzając płatek ucha swojego ukochanego, ale nagle to Shatoshi przejął inicjatywę, ponieważ tym razem to on chciał być top, a nie ciągle uke. Całował łapczywie i z pożądaniem swojego Hoshiego, i zdejmował mu również górną część ubrania.
- Ooo, proszę to ty chcesz być dziś na górze ? - zapytał
- Tak - odpowiedział
Po kilku minutach obaj chłopcy zostali w samych bokserkach, no prawię bo Shatoshi miał na sobie jeszcze rozpiętą koszule. Po kilku kolejnych łykach, obaj zaczęli walczyć o dominację i co dziwne tym razem do Shatoshi wygrał tą walkę. Po tym jak dostał pozwolenie od Hoshiego obaj zaczęli się całować z języczkiem. I znowu po kilku minutach obaj byli zupełnie nadzy, przerwali grę wstępną i zaczęli działać.
Shatoshi obrócił jasnowłosego na brzuch, i włożył mu dwa palce, a później dołożył trzeciego żeby rozluźnić trochę wejście. Później z szafki niedaleko łóżka wyjął żel i wysmarował całą dziurkę i wszedł do środka, bez informacji i pchał w tył i przód, najpierw lekko i wolno później coraz szybciej, aż natrafił na prostatę Hoshiego, gdzie ten głośno jęknął. Po czym po jego ciele przeszły dreszcze pomieszane w przyjemnością i lekkim bólem, który zaraz ustąpił, po czym ciemnowłosy doszedł w nim. Później Shatoshi zaczął się bawić członkiem jego partnera ruszając dłonią w górę i w dół, całując klatkę piersiową jasnowłosego. Na szyi zostawił dwie malinki i zassał się na jednym z sutków Hoshiego, gdzie również zostawił małe znanie. Po skończonym stosunku Shatoshi opadł obok jasnowłosego z ciężkim oddechem.
- Powiem Ci Shatoshi...To było mega - powiedział
- Dzięki, ale chodźmy się umyć, i dopijmy nasze whisky z colą i kostkami lodu.
- Dobry plan, a ja zamówię nam sushi. - powiedział
...............
Oboje poszli się umyć, po czym Hoshi zamówił sushi, które przyszło za jakieś pół godziny, bo mieszkali blisko centrum miasta. Więc razem udali się na dół z butelką whisky i coli i kieliszkami, wszystko położyli na stoliku kawowym w salonie i zapuścili jakiś film z netflixa, jedząc dobre sushi i popijając whisky ale samym z kostkami lodu. Siedzieli przytuleni obok siebie, ciesząc się z lotu do Paryż i wspólnie spędzonym czasem.
Po skończonym filmie, puścili muzykę i zaczęli razem tańczyć po czym usłyszeli, jak dzwoni domofon. Więc Hoshi poszedł odebrać.
- Tak słucham? - zapytał
- Hej braciszku, wpuścić swoją starszą siostrzyczkę?
- Aiko? To naprawdę ty!? - krzyknął niedowierzanie
- Tak głupku, to możesz mnie wpuścić zaraz się rozpada. - mówiła
- Tak już otwieram
Hoshi otworzył bramę, po czym otworzył drzwi i w progu zobaczył swoją siostrę, na którą się rzucił i mocno przytulił, po czym się lekko rozpłakał. Aiko również tak samo zareagował, po czym wraz z Hoshim wniosła wszystkie rzeczy jakie miała przy sobie. Ponieważ ma niespodziankę dla brata.
- Czemu masz tyle toreb? - zapytał zaciekawiony
- A wiesz....Ponieważ znalazłam dobrą pracę tutaj w mieście i zapisałam się na studia tutaj i mnie przyjęli. Więc wprowadzam się z powrotem i na stałe. - mówiąc to zdjęła buty i odwiesiła płaszcz.
- Naprawdę! - krzyknął z niedowierzaniem
- Tak. Pamiętaj ja nigdy cię nie okłamałam. A jak twój chłopak?
YOU ARE READING
Like a Star? (Zakończona )
RomanceHoshi - japońskie słowo oznaczające gwiazdę, jednak w tej historii jest to imię. Imię nastolatka, o pięknych błękitnych oczach i jasnych włosach, który jako przewodniczący, dostaje zadanie, żeby oprowadzić nowego ucznia po szkole i mieście. Nas jasn...