Rozdział XXXVIII

210 21 7
                                    

Od: Krzysztof

Siema. Mam mega kaca. Pójdziesz za mnie na spotkanie do wytwórni? W sensie jako mój menager, bo Igor tak jakby wyjechał do USA i się zwolnił.

Do: Krzysztof

Jasne! Odpoczywaj. Później przyjdę.

Chwilę po 14 pojechałam wraz z Julią i Dawidem do biura.

–Hej!– powiedziałam pełna radości gdy zobaczyłam Igo.

–Siemka!– przytulił mnie– To jest Kuba, czyli Bass Astral, a to Franek, mój menager– przedstawił nas.

Spoglądając na Julię, widziałam błysk w jej oczach po ujrzeniu Franka. Punkt 15 zasiedliśmy do obrad.

–Gdzie Krzyś?– zapytała Carla.

–Umm... tak jakby ma kaca i jestem tu jako jego menager oraz wokalista– zaśmiałam się.

–Czyli wiadomo kto najbardziej się bawił– zaśmiała się agentka.

–Oj tak– odpowiedział Igo i spojrzał się na mnie.

Obrady trwały ponad godzinę. Ustaliliśmy, że duet Leśniewska x Zalewski zmienia się w trio Leśniewska x Zalewski x Walaszek , a koncerty, które ustaliśmy wcześniej się nie zmieniły. Najwięcej czasu zajęła nam rozmowa na temat Męskiego Grania 2020. Mogę się pochwalić, iż... DOŁĄCZYŁAM DO EKIPY! Wraz z Zalewskim, Walaszkiem i Organkiem zagramy singiel promujący tegoroczne wydarzenie.

–Lecimy na kawę?– zaproponował Igo po zakończeniu spotkania.

–Jasne!– odparłam i wspólnie wyszliśmy z biura.

Za rogiem znajdowała się Costa, gdzie zajęliśmy miejsca przy 4osobowym stoliku.

–Ja skocze kupić kawę– rzekł Igo i odszedł.

–Oo to ja w tym czasie pójdę do łazienki– oznajmiła Julia i odeszła.

–No i zostaliśmy sami...– roześmiałam się.

–Tak! A kim dla ciebie jest Julia?– zapytał z zaciekawieniem w oczach Franek.

–Jest moją przyjaciółką i menagerka oraz studentką managematu – oznajmiłam.

–Ooo ciekawie, a jak sobie radzi?– dopytał.

–Mam nadzieję, że dobrze– oznajmiłam.

–Dobra– usiadł naprzeciw Igo– oto wasza kofeina– postawił kubki z imionami.

–Jestem– rzekła Julia.

–Nie no sztosik, że będziemy mieli singiel! Jaram się na maxa!– powiedziałam– Masz już jakieś plany na tekst?

–No coś by się znalazło, ale na pewno Krzychu coś napisze– rzekł Igo.

–Jakby zostawić tekst Tomkowi i Krzysiowi, a wy się zajmiecie muzyką?– zaproponował Franek.

–To świetny pomysł!– poparła go Julia– Ale sądzę, że Zalef będzie chciał w aranżacji dodać coś od siebie... wiecie... to ego– roześmiała się.

–Fakt... a może ja i Igor, jako młode pokolenie, napiszemy tekst, a oni, jako doświadczeni muzycy, aranżację– zaproponowałam.

–W sumie to też nie jest zła opcja. Poza tym to wspólny projekt, więc wszystko jest przypisane do Męskie Granie Orkiestra 2020– oznajmiła Julia.

Dopiliśmy kawy i opuściliśmy lokal.

–Ogólnie słyszałem, że studiujesz management– rozpoczął rozmowę Franek.

Miłość Miłość || Krzysztof ZalewskiWhere stories live. Discover now