#POV Cynthia.
Zeszliśmy na dół do chłopaków którzy siedzieli na basenie.
-Gdzie wy się tam wystroiłyście?-zapytał Payton podchodząc jak myśle do swojej dziewczyny.
-Idziemy na miasto.-powiedziała Avani a ja potaknęłam.
-Idę z wami-włączył się do rozmowy Anthony.
-Ja też- dodał Noen.
-I ja-jeszcze Jackson.
-W takim razie się ubierajcie.-powiedziałam szybko. Chłopaki się ubrali. Podeszli do nas. Anthony objął mnie ramieniem, a Noen podszedł z drogiej strony i złapał mnie za rękę. Nie protestowałam. Wiedzieli że nie czuje się teraz za dobrze.
-Jak się czujesz?-zapytał Jackson.
-Nie najgorzej ale też nie najlepiej-powiedziałam ponuro.
-Moja biedaczka.-powiedział Anthony i przycisnął mnie mocniej do siebie-ja bym ci nigdy tak nie zrobił-szeptał. Czyli miałam tego nie słyszeć. Upss...
Jax i Avani szły za nami i zawzięcie o czymś rozmawiali.
-Ja chce tam wejść.-pokazałam na sklep LV.
-Chciałem powiedzieć to samo-odezwał się Noen. Powiedzieliśmy Feltowi i Gregg żeby na nas nie czekali i poszli dalej. We trójkę weszliśmy do Louis Vuitton i zaczęliśmy oglądać rzeczy. Nie było nic ciekawego wiec wyszliśmy. Noen napisał do Jaxa z pytaniem gdzie są. Byli w restauracji na przeciwko. Weszliśmy i zobaczyliśmy coś czego nie powinnismy. Jax dosłownie pożerał Avani a ona nie protestowała. Noen zrobił szybki zdjęcie a ja i Anthony poszliśmy robić awanturę.
-Yyy.. nie przeszkadzamy?-zaczęłam jak narazie spokojnie
-O! Co wy tu robicie?-zapytała zszokowana Gregg.
-Oj nie udawaj już. Pisaliśmy do Jaxa gdzie jesteście wiec nie ciężko było się domyśleć że tu przyjedziemy.
-A no faktycznie.
-Powiem ci tyle. Chcesz być dla wszystkich dobra se czasem aż za bardzo. Chcesz być przyjaciółką wszystkich ale ci to nie wychodzi i nie wyjdzie. Nie owiniesz siebie wszystkich wokół palca. Jeżeli chodzi o to co tu zaszło. To Payt już o wszystkim wie. Rozmawia z managerem. Nie wiedza jeszcze co z tobą.
-------------------------
Sorry ale musiałam pokłócić Cynthię z Avani. Nie lubię jej😂
Do przeczytania👋🏻
