Rozdział 50

521 13 0
                                    

---Hope---

Wszyscy jedziemy na lotnisko, aby pożegnać dziewczyny, które niestety nas opuszczają, ale na szczęście wszyscy postaramy się je częściej odwiedzać. Trochę jest mi smutno że za niedługo to mnie będą tak żegnać, ale nic na to nie poradzę. Oczywiście dostałam już zaproszenie od nich, abym do nich przyjechała jak tylko będę mieć jakąś przerwę od szkoły. 



---Ella---

Właśnie stoję na lotnisku i macham ręką do swoich przyjaciół. Jeśli miałabym podsumować ten wyjazd to cieszę się, że się odbył. Poznałam świetnych ludzi i o każdym z nim mogłabym gadać godzinami, ale nie aż tak mi się nudzi. Każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy, Jason - ogarnia aby wszyscy byli przykładnymi obywatelami, James - najlepszy kuzyn pod słońcem, który jest czasem gorszy niż nad upierdliwy ojciec, Jack - jest zabawny, no i jest moim chłopakiem, Will - jest pomocny i miły, a także bardzo inteligentny chociaż nie pokazuje tego od tak no i została Hope - która jest jedną z moich najlepszych przyjaciółek, jest zabawna, miła, zawsze cię pocieszy i co najważniejsze mamy podobny gust. Ciężko mi jest się z nim rozstać, ale wiem że muszę to zrobić, dlatego kiedy słyszę głos, który mówi że mamy już iść na podkład podchodzę i przytulam każdego. Oczywiście mówię do kuzyna, żeby zrobił wszystko aby nie stracić ponownie kontaktu z Hope. Do niej zaś mówię, żeby niczym się nie przejmowała bo jest zajebista i zawsze może liczyć na moją pomoc. Na koniec podchodzę do mojego chłopaka, którego przytulam i mówię, że kocham go najbardziej na świecie, a na koniec całuję. 




Wakacyjna miłośćWhere stories live. Discover now