Rozdział 49

537 13 0
                                    

---Hope---

Zostałam obudzona przez Willa, który przyniósł mi śniadanie do łóżka, co mnie akurat zdziwiło. Spędziliśmy razem całe ranek, aż w końcu musieliśmy zejść na dół i przywitać się z resztą. Przez następne kilka minut gadaliśmy sobie o mniej ważnych rzeczach. Aż Jason zaproponował żebyśmy zajęli się przygotowywaniem do ogniska. Podział zadań był dosyć prosty, chłopcy zostają i mają przygotować wszystko co z samym ogniskiem jest związane. Natomiast ja i reszta dziewczyn mamy za zadanie zakupić potrzebne przedmioty. W głównej mierze będzie to jedzenie oraz coś takiego jak plastikowe talerze oraz sztućce. Oprócz Kate żadna z nas nie ma prawo jazdy, dlatego też to on będzie kierować jednym autem. Dlaczego jednym, otóż dlatego że nasze zakupy do jednego bagażnika by się nie zmieściły, no i w skutek tego trzeba jechać dwoma autami. Wraz z Kate pojechać chciała Ella, która chce z nią o czymś porozmawiać. Kierowanie drugim autem padło na mnie, co mnie nie dziwi dlatego, że tylko ja oprócz nich mam z tym doświadczenie. Ja oraz Sara mamy za zadanie pojechać do centrum, a rodzeństwo ma do nas dojechać później, ponieważ muszą pojechać w jeszcze jedno miejsca. Z moich przypuszczeń Sara nie była jakoś super zadowolona z tego, że za mną jedzie co mnie trochę zdenerwowało. Nie byłam dla niej nie miła, więc prawdopodobnie to ona mnie lubi, co mnie dziwi bo nie dałam jej do tego powodu. Aby nie zżerała mnie ciekawość, powinnam zacząć temat skoro jesteśmy same w aucie:

-Mam wrażenie, że mnie nie lubisz i chciałabym wiedzieć dlaczego

-Co? Lubię cię i nie wiem skąd ci to przyszło do głowy - odparła

-Nie byłaś jakoś bardzo szczęśliwa z powodu tego, że to ze mną jedziesz

-To prawda, ale to dlatego że spędziłam z tobą jak na razie nie wiele czasu, ale wszyscy mówią że jesteś świetna, ale bardzo nie ufna dla ludzi. Z tego powodu, bałam się że mnie nie polubisz, a za tobą reszta się ode mnie odwróci więc wolałam nic nie mówić, aby się nie wychylać - chyba zrobiło jej się głupio z powodu tego jak mnie oceniła

-Jestem nie ufna, ale jeśli kogoś nie lubię to nie wymagam aby i inni go nie lubili, a ciebie nie da się nie polubić

-Przesadzasz

-Nie, mówię prawdę jesteś jedną z dziewczyn, które nie są fałszywe i gdybyśmy poznały się wcześniej to mogłybyśmy być najlepszymi przyjaciółkami 

-Też tak sądzę


Kiedy dojechałyśmy na miejsce to zabrałyśmy się najpierw za te najcięższe rzeczy czyli w głównej mierze napoje. Dopiero potem były rzeczy lżejsze, takie jak chleb oraz inne duperele.



--Kilka godzin później--

Zakupy zajęły nam prawie, że dwie godziny, ale przynajmniej wszystko kupiłyśmy. Ognisko chcemy zrobić koło 19, aby najpierw kulturalnie sobie posiedzieć, a dopiero potem zacząć pić alkohol. Oczywiście kilka osób z nas nie może pić, ponieważ jutro musi zawieść nas do domu. Jedną z takich osób jest Jason, który musi zawieść Sarę do miasta wraz ze wszystkimi rzeczami. Kate postanowiła że to ona będzie prowadzić, a to wszystko po to, aby mój kuzyn oraz jego przyjaciel mogli dzisiaj się napić. Jeśli chodzi o Willa to proponowałam, żeby się napił, a najwyżej to ja będę prowadzić, ale on stanowczo odmówił. Ella oraz Sara postanowiły zająć się przygotowywaniem jedzenie prosto do pieczenia. Kate chyba się ucieszyła, ponieważ jak tylko jej siostra weszła do domu to powiedziała mi iż się przeprowadzają. I co dziwne ma to być niespodzianka dla Elli, ale Kate postanowiła nie trzymać mnie w niepewności tylko powiedzieć mi gdzie będą już za niedługo mieszkać. Cieszy mnie to, ponieważ nie tylko one będą z tego zadowolone. Oczywiście musiałam wypytać moją towarzyszkę o milion szczegółów i gdyby nie to, że zauważyłyśmy jak dziewczyny wracają już do nas z jedzeniem to pewnie dalej by musiała mi o tym mówić.




Wakacyjna miłośćWhere stories live. Discover now