7.

5.3K 258 68
                                    

Niedziela rano mija mi okropnie. Nie potrafiłam zasnąć nie wiem nawet czemu. Dziewczyn już dawno nie było więc zostałam znowu sama dla siebie. Nie potrafię zrozumieć z kim mogę mieć do czynienia. Jest masa znajomych która zwraca się do mnie podobnie jak ona,nie potrafię jednak dopasować jej do nikogo bo za każdym razem mam wrażenie że jest inna. Ale to nie zmienia faktu że ta jebana psychopatka pcha mnie w ręce najgorszej na chwilę obecną dla mnie osoby. Nie chciałabym żeby jakimś cudem dowiedziała się co zaszło parę lat temu. Nie wiem co mogłaby zrobić,nie znam jej za dobrze a wskazówki to nic na chwilę obecną. 

Jednak podała mi swoje ''imię'' nie bez powodu. Uznałam że może to być jej drugie lub trzecie. Wystarczyłoby dostać się do akt ostatnich klas tej szkoły. Jest to jednak niemożliwe dla mnie. 

Moon27: Auto.

BananaQueen19: Co z nim?

Moon27: No idź zobaczyć kochanie nie karz mi tyle czekać ;)

Wybiegam przed dom i mam ochotę coś rozpierdolić. CO ZA JEBANA KURWA! Szybkim krokiem podchodzę do rozwalonego samochodu,mam otwartą maskę w dodatku wyciekają z niego jakieś płyny i silnik lekko się dymi. Rozbite szyby i wyrwane lusterka oraz jebana karteczka włożona ''z gracją'' za wycieraczkę do szyb. 

''Oh Camila Camila''

Niczego się nie nauczysz co? Nie żartowałam z tym że może cię coś zaboleć. Pora zagrać troszkę na innych zasadach kochanie moje. Minęły twoje godziny,zadbałam o to by naprawa samochodu była nieopłacalna dla ciebie ;) Czekam również na twoją wściekłość. Śpiesz się śpiesz bo tylko mrugniesz a gra się skończy i nie poznasz prawdy ;)  

Michelle.


TY JEBANA POZBAWIONA SZACUNKU DO RZECZY INNYCH KURWO! Wbiegam szybko do domu i biorę telefon do ręki.

BananaQueen19: TY JEBANA NIKOGO NIE SZANUJĄCA SZMATO! MASZ POJĘCIE ILE KOSZTOWAŁ SAMOCHÓD KTÓRY JAKIMŚ CUDEM ROZJEBAŁAŚ NA PRYWATNEJ POSESJI?!

Moon27: Zastanawiam się czy ty uważnie czytałaś to co było napisane w regulaminie gry. Otrzymałaś karę,poinformowałam cię że zaboli wiesz ;) 

BananaQueen19: REZYGNUJĘ KURWA Z CZEGOŚ TAKIEGO!

Moon27: Nie uda ci się. Nie wyrażam na to zgody. 

BananaQueen19: W piździe mam twoje zgody,zakład? To teraz masz. 

Szybkim ruchem rozpierdalam telefon o ścianę,i co teraz ty pieprzona frajerko? Jestem tak epicko wkurwiona że to nie do opisania. Ponownie udaję się na plac by zobaczyć moją perełkę totalnie rozwaloną. Ten samochód nie miał jeszcze roku nawet no. Robię się jeszcze bardziej blada kiedy słyszę dźwięk telefonu na siedzeniu pasażera,niepewnie otwieram drzwi i widzę pudełko z najnowszego modelu Iphona. Otwieram je i robię wielkie oczy widząc treść na ekranie. 

Moon27: Wiedziałam że to zrobisz. Kiedy cię coś przerasta to rzucasz rzeczami Cami. Ogarnij kartę z poprzedniego telefonu do tego i wróć do rozmowy ze mną hm?

Jakim kurwa cudem?! To jest teraz totalnie chore. W co ja się wpakowałam kurwa mać?! Zabieram to wszystko i wracam do domu. Szybko wszystko przekładam i wracam bo teraz widzę przestaje robić się śmiesznie. 

BananaQueen19: Jak mam się teraz kurwa nie bać co?

Moon27: Ta gra jest realnie brutalna kochanie.

BananaQueen19: Jak tylko cię dorwę to i ja będę brutalna dla ciebie ty jebana psycholko. Byłam w nie małym szoku wczoraj wiesz! Mogłaś sobie darować!

"Zgadnij Kto To" // Camren [ Zakończone ]Where stories live. Discover now